Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
Do szpitala najlepiej brac jak najmniej rzeczy zeby zarazkow stamtad nie znosic do domu.A u mnie nie dają nic, wszystko trzeba mieć swoje. I chyba tak nawet wolę![]()
Aniołek[*]8.08.2017
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Do szpitala najlepiej brac jak najmniej rzeczy zeby zarazkow stamtad nie znosic do domu.A u mnie nie dają nic, wszystko trzeba mieć swoje. I chyba tak nawet wolę![]()
O tak! Czasem nawet takie jakby parcie.Masz wrażenie też jakby czasami chciało Ci coś wyskoczyć tam na dole? No właśnie tak myślałam że to chyba tam coś rozszerza się znów i taki ból. Dziwne bo jak się rozchodze to mija
Wiem. No ale mimo wszystko muszę zabrać wszystko co będzie mi potrzebne. Po powrocie wszystko do prania. Wolę żeby niczego mi nie brakło, tym bardziej że będę w innym mieścieDo szpitala najlepiej brac jak najmniej rzeczy zeby zarazkow stamtad nie znosic do domu.
![]()
![]()
Aniołek[*]8.08.2017
Nie no, wiadomo, ze co potrzebne to trzeba[emoji5] Ale kocyki, rozki itp. to juz zbedne sa do szpitala.Wiem. No ale mimo wszystko muszę zabrać wszystko co będzie mi potrzebne. Po powrocie wszystko do prania. Wolę żeby niczego mi nie brakło, tym bardziej że będę w innym mieście
A właśnie myślałam żeby wziąć i mam na liście, rożek i kocyk..Nie no, wiadomo, ze co potrzebne to trzeba[emoji5] Ale kocyki, rozki itp. to juz zbedne sa do szpitala.
![]()
![]()
Aniołek[*]8.08.2017
Zrobisz jak uwazasz, ale moim zdaniem szkoda takich rzeczy do szpitala.A właśnie myślałam żeby wziąć i mam na liście, rożek i kocyk..
Nie no, wiadomo, ze co potrzebne to trzeba[emoji5] Ale kocyki, rozki itp. to juz zbedne sa do szpitala.
![]()
![]()
Aniołek[*]8.08.2017
U nas też tak jest do mnie położna 10 dni przychodziła codziennie wykąpała mi dzieciaczka pomogła karmić no i zastrzyk przeciwzakrzepowy dalaTo dobrze z tą położna. U nas już czego takiego nie ma, nawet jak matka się dzieckiem nie zajmuje, jest patologia to tego nie sprawdza .
Mnie też dół brzucha pobolewa, maluch chyba się tam gdzieś wierci, poza tym czuje jak siedzi na dole albo wyżej...Ten brzuch mi się zmniejszył ale chyba tez zmienił trochę kształt i się bardziej rozlal i od tego czasu tak mnie pobolewa na dole tam wszystko . Może synuś jakąś taka pozycję przyjął i mnie gdzieś uciska
Mam to samo... połowa za nami, musimy jakoś psychicznie wytrzymać do końca bo powariujemy [emoji2] mam nadzieję, że jutro po połówkowych odetchnę choć na tydzień [emoji2]Żebyś wiedziała , jak mnie coś zaboli to odrazu mi się włos na głowie jezy i zaczynam myślećczasami sama sobą jestem zmęczona
![]()