reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Ja tez mam jakis gorszy dzien. Imprezę rodzinną mam dzisiaj I jakiś taki niepokoj przed tym wyjsciem czuje.. eh kiedy to wszystko minie
 
reklama
Ja tez mam jakis gorszy dzien. Imprezę rodzinną mam dzisiaj I jakiś taki niepokoj przed tym wyjsciem czuje.. eh kiedy to wszystko minie
To tak jak u mnie...imieniny w rodzinie a ja nie mam ani siły ani ochoty by pójść...ale chce się przełamać choć napięcie mi głowę rozsadza.Macie jakieś skuteczne sposoby na redukcje napięcia w ciele????
 
To tak jak u mnie...imieniny w rodzinie a ja nie mam ani siły ani ochoty by pójść...ale chce się przełamać choć napięcie mi głowę rozsadza.Macie jakieś skuteczne sposoby na redukcje napięcia w ciele????
Ja mam jakieś wkręty ze się mi slabo zrobi cisnienie skoczy czy cos i będę chciała jechać do domu..:/
 
Też dupa. Lęki okropne, nie wiem nawet dlaczego. Moje leki nie działają, już 5 tygodni brania sertaliny i żadnych efektów-dodatkowo tylko wyrzuty sumienia że truję dziecko a nawet efektów dla mnie nie ma.... Dupa. Boję się że po urodzeniu dziecka nie dam sobie rady a żadne leki już mi nie pomogą. Nic mi się nie chce, lezę i czekam aż minie kolejny dzień .
No to z sertraliną jak u mnie....chyba zero działania a nawet mam wrażenie,że robi się gorzej...jednak udalo mi się pojsc na imprezę rodzinną choć w środku był jeden wielki lęk,ale chociaż udalo mi się nie wziąć relanium pomimo,że miałam wielką ochotę...ale nie wiem czy na noc nie będę musiała wziąć...we wtorek mam połowkowe i dużo lęku czy te leki nic dziecku nie zrobiły
 
I jak Anncia przetrwałaś imprezę???ja się starałam choć miałam dużo lęku i wielką ochotę uciec do domu
Przetrwałam. Ale oczywiście spóźniona duzo duzo przyszłam bo chciałam w ogóle z niej zrezygnowac... u mnie jest ten problem, ze ja bardzo sie nakrecam i stresuje przed samym wyjsciem na jakąś imprezę czy spotkanie, sprawdzam wtedy cisnienie i zawsze jest podwyższone i wtedy czesto rezygnuje I zostaje w domu bo lęk tak duzy, natomiast jak się przełamie i pojadę to na miejscu sie rozluzniam zazwyczaj (bo też nie zawsze) i jest ok i tak było też dzisiaj.. Tylko przytłacza mnie to wszystko, ze musi być tak a nie inaczej:(
 
Przetrwałam. Ale oczywiście spóźniona duzo duzo przyszłam bo chciałam w ogóle z niej zrezygnowac... u mnie jest ten problem, ze ja bardzo sie nakrecam i stresuje przed samym wyjsciem na jakąś imprezę czy spotkanie, sprawdzam wtedy cisnienie i zawsze jest podwyższone i wtedy czesto rezygnuje I zostaje w domu bo lęk tak duzy, natomiast jak się przełamie i pojadę to na miejscu sie rozluzniam zazwyczaj (bo też nie zawsze) i jest ok i tak było też dzisiaj.. Tylko przytłacza mnie to wszystko, ze musi być tak a nie inaczej:(
Ta nerwica to jakieś wariactwo...a Tobie leki nie pomagają?
 
No to z sertraliną jak u mnie....chyba zero działania a nawet mam wrażenie,że robi się gorzej...jednak udalo mi się pojsc na imprezę rodzinną choć w środku był jeden wielki lęk,ale chociaż udalo mi się nie wziąć relanium pomimo,że miałam wielką ochotę...ale nie wiem czy na noc nie będę musiała wziąć...we wtorek mam połowkowe i dużo lęku czy te leki nic dziecku nie zrobiły
Nie bój się polowkowego, ja sie tak bardzo przed tym stresowalam, myslalam ze nie wysiedze czekając w poczekalni takie lęki mna targaly, a jak weszłam to aż się popłakalam przy lekarzu bo musiałam dac upust emocjom.. A okazało się że wszystko ok! U Ciebie też będzie git!!
 
Ta nerwica to jakieś wariactwo...a Tobie leki nie pomagają?
Ogólnie nie ma tragedii, natretne mysli sie trochę uspokoily, ale przerazaja dalej wyjscia, wyjazdy.. lęki moze mniej nasilone Ale są dalej. Ja od dwoch dni zwiększyłam troszke dawkę, bo to co bralam to tak naprawdę nie była dawka terapeutyczna i w sumie w środę miną 3 tyg dopiero..
 
reklama
Ogólnie nie ma tragedii, natretne mysli sie trochę uspokoily, ale przerazaja dalej wyjscia, wyjazdy.. lęki moze mniej nasilone Ale są dalej. Ja od dwoch dni zwiększyłam troszke dawkę, bo to co bralam to tak naprawdę nie była dawka terapeutyczna i w sumie w środę miną 3 tyg dopiero..
Ja mam jeszcze straszny lęk bo mój M będzie od nowego miesiąca do porodu samego praktycznie w rozjazdach większość czasu. Do tej pory glownie pracował w domu.. Jak wyjeżdżał gdziekolwiek do od czasu do czasu to odrazu spadek formy i nie wiem jak sobie przetłumaczyć, ze jakos dam radę sama...
 
Do góry