reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Dareczka1994 u mnie w rodzinie też niewiele osób o tym wie , mama, partner i brat i to koniec. U mnie też wszyscy mówią, że musi być dobrze więc i ja tak uważam :)
Z tym wyciąganiem kasy to tak różnie bo ja jestem objęta programem badań prenatalnych więc gdyby nie to że chciałam dopłacić do fisha to wszystko za darmo .
Myślę że Cię nie zapisał na połówkowe bo jest po prostu u Ciebie za wcześnie :)
Robi się je między 20 a 22 tygodniem więc u Ciebie to jeszcze dwa miesiące :)
Aż miło czytać że masz takie pozytywne nastawienie :)

Zazdroszczę ci, że jesteś już po. Tylko teraz kolejny stres czekając na wynik..i tak źle i tak niedobrze ..
Ja musiałam płacić za prenatalne i pappa, amniopunkcja ze względu na ryzyko za darmo, a jak da radę to będę płacić za Fish
Muszę być silna dla mojej dziewczynki :-)


hchy9n7351xtgqrv.png
 
reklama
Dziewczyny, trzymam kciuki za wyniki amniopunkcji i za samo badanie u tych, które jeszcze mają to przed sobą!
Ja wczoraj byłam u swojego ginekologa prowadzącego, zmierzył też NT, ale ma mniej dokładny aparat, więc i pomiar nie jest tak wiarygodny jak na prenatalnych. Co prawda wyszło mu trochę mniej, więc to zawsze jakieś pocieszenie, ale i tak nastawiamy się na amniopunkcję.
panika1989 ja też badania prenatalne robiłam w tym samym miejscu co Ty i tam też mam mieć amniopunkcję - który z lekarzy Cię oglądał? Teraz zaczęłam zastanawiać się czy nie wybrać się w takim razie gdzieś indziej...
 
Zazdroszczę ci, że jesteś już po. Tylko teraz kolejny stres czekając na wynik..i tak źle i tak niedobrze ..
Ja musiałam płacić za prenatalne i pappa, amniopunkcja ze względu na ryzyko za darmo, a jak da radę to będę płacić za Fish
Muszę być silna dla mojej dziewczynki :-)


hchy9n7351xtgqrv.png

No teraz jak już po badaniu to ciągle się zastanawiam czy zadzwonią jeszcze w tym tygodniu czy już po weekendzie , wiadomo chciałabym jak najszybciej .
Zobaczysz szybko zleci i nawet się nie obrócimy, a będziesz już po zabiegu :)
Wiadomo nic tak nie motywuje jak myśl, że robimy to wszystko dla tej małej istotki która rośnie pod naszymi sercami.
Życzę Ci z całego serca żeby dało się dopłacić do fisha , ja się bardzo cieszę z tej decyzji i wiem że jeszcze tylko kilka dni i już będziemy wiedzieli .
 
Dziewczyny, trzymam kciuki za wyniki amniopunkcji i za samo badanie u tych, które jeszcze mają to przed sobą!
Ja wczoraj byłam u swojego ginekologa prowadzącego, zmierzył też NT, ale ma mniej dokładny aparat, więc i pomiar nie jest tak wiarygodny jak na prenatalnych. Co prawda wyszło mu trochę mniej, więc to zawsze jakieś pocieszenie, ale i tak nastawiamy się na amniopunkcję.
panika1989 ja też badania prenatalne robiłam w tym samym miejscu co Ty i tam też mam mieć amniopunkcję - który z lekarzy Cię oglądał? Teraz zaczęłam zastanawiać się czy nie wybrać się w takim razie gdzieś indziej...
Mi u gina prowadzącego wyszło 3,8 a na prenatalnych już 5 :( więc Ci na prenatalnych mają naprawdę dokładniejsze sprzęty .
A masz już jakiś termin amnio ? I który teraz u Ciebie tydzień ?
 
Mi u gina prowadzącego wyszło 3,8 a na prenatalnych już 5 :( więc Ci na prenatalnych mają naprawdę dokładniejsze sprzęty .
A masz już jakiś termin amnio ? I który teraz u Ciebie tydzień ?
Z USG dziś jest 13+4. W piątek najprawdopodobniej mam mieć wyniki testu PAPPA, a później decyzję co do terminu amniopunkcji. Najpewniej będzie ona w okolicach 3-4 kwietnia, po ukończonym 15. tyg.

A jak się czujesz po amnio? Czekasz na wyniki FISH, tak? :)
 
Z USG dziś jest 13+4. W piątek najprawdopodobniej mam mieć wyniki testu PAPPA, a później decyzję co do terminu amniopunkcji. Najpewniej będzie ona w okolicach 3-4 kwietnia, po ukończonym 15. tyg.

A jak się czujesz po amnio? Czekasz na wyniki FISH, tak? :)

Ja też czekałam na amnio aż skończę 15 tydzień . Do początku kwietnia szybko zleci bo zaraz święta i już :)

A wczoraj wróciłam to bolało przy wstawaniu w okolicach wkłucia i nie mogłam w nocy się ułożyć żeby nie bolało ale dzisiaj już naprawdę dobrze :) odpukać nic się nie dzieje więc oby tak dalej :) tak zdecydowaliśmy dopłacić do Fisha i wynik ma być do 5 dni :) liczę na to że w piątek będę już wiedziała :)
 
Narazie jeszcze nie umawialam połówkowego.
Potwierdzam że aminopunkcja wczorajsza szybko minęła. Plaster zdjęłam w domu. A wieczorem już nic nie czułam. Rano prawie nie ma śladu.
Cieszę się że macie lepszy nastrój:)
 
reklama
Ja już po, od 13 leże sobie i nic nie robię. Rodzice z męzem skacza przy mnie jak zajaczki, byle cos podac, przyniesc..zaczyna nie to denerwować:p.


Dziewczyny, trzymam kciuki za wyniki amniopunkcji i za samo badanie u tych, które jeszcze mają to przed sobą!
Ja wczoraj byłam u swojego ginekologa prowadzącego, zmierzył też NT, ale ma mniej dokładny aparat, więc i pomiar nie jest tak wiarygodny jak na prenatalnych. Co prawda wyszło mu trochę mniej, więc to zawsze jakieś pocieszenie, ale i tak nastawiamy się na amniopunkcję.
panika1989 ja też badania prenatalne robiłam w tym samym miejscu co Ty i tam też mam mieć amniopunkcję - który z lekarzy Cię oglądał? Teraz zaczęłam zastanawiać się czy nie wybrać się w takim razie gdzieś indziej...

jeśli amniopunkcje masz mieć robioną w Żorach - to odradzam. Po prostu co przeszłam tam plus podejście do tematu amniopunkcji i w ogole kwestii finansowej i długości czekania na wyniki zrezygnowalismy od razu, mąż powiedział, że nawet mnie tam nie puści.

Hmm lekarz ktory robil mi prenatalne to nie pamietam: Woźnicki? Woź... coś takiego... a ten drugi który konsultował wyniki z pappy i sugerowal amnio to zielinski bodajze.

A teraz napiszę o amnio.
Pojechaliśmy do kliniki Sodowski w katowicach. Przez kilka minut wypełniałam formularze, Pani z rejestracji wypisywała dane, wszystko wytłumaczyła. Bylismy umowieni na 12, o 11:50 byliśmy już w gabinecie. Pani gin. Milejska- Lewandowska (?jakos tak) wraz z inna młodszą panią asystentką chyba zaprosiły nas do środka, po czym poprosila o dokumentację. Zdziwiła się bardzo jak z takigo usg jak moje wyszedł taki wynik z biochemii.. i pierwsze co zrobiła podejrzała maluszka na usg. Pomierzyła wszystko.. i wiecie co? Na prenatalnych moje dziecko mialo zaznaczone wady chromosomalne: brak kosci nosowej, przeplyw w zastawce trojdzielnej nieprawidlowy-fala wsteczna. Na dzisiejszym dokladnym usg didzius ma wyrazna kosc nosową, sama widziałam bo jakosc na monitorze była rewelka, a serducho bilo i babeczka nie stwierdzila zadnej nieprawidlowosci, nie bylo juz takich kreseczek w dol rozleglych jak miesiac temu na prenatalnych. Zreszta powiedziała, ze serduszko jest za malutkie by moc dokladnie je zbadac i takie rzeczy to na polowkowych.

Potem na leząco psmarowały mu brzuch jakimis zelami itp itd, przygotowaly igle i strzykawki, ale nie powiem jaka wielkosc i dlugosc, bo nie patrzyłam, mąż mowił że wielkie były;p. Panie mnie zagadywaly, bo sie rozklejałam,, ale nie ze strachu tylko przed cala kulminacja tego co mnie jeszcze czeka.. no ale sie ogarnelam, i faktycznie tylko ukłucie i nic wiecej naprawdę. Potem koniec, dostałam zastrzyk z immunoglobuliną w posladek (cale szczescie, bo bałam się ze w brzuch:p), co tez nie bolało, bo cuzlam tylko uklucie. Al tyle ile pobran w tym roku juz mialam to zadna igla wrazenia juz na mnie nie robi. Poszlismy n akorytarz na 15 miut poczekac czy wszystko sie mi ulozy, mąż poszedl zaplacic za Fisha, i zawolano nas na kontrole, pytano czy cos boli, jak sie czuje, jeszcze raz usg, pani zachwycala sie profilem dzidziusia, potem zartowala mowiąc: patrzcie, macha do nas i dzidzius faktycznie raczka tak machal, a druga gdzies przy glowie sobie dotykal.
Na koniec ostalismy fotke dzidziusia, a raczej jego profil z tą koscia nosowa, pani powiedziala ze jej zdaniem wyniki wyjda okej i zeby sie nie martwic. Zebym brala przez co najmniej 2 tyg codziennie chela mag b6, a jak brzuch bedzie bolal przez pierwsze dni to nospe. No i tyle,

Podniosla mnie troche tym wszystkim na duchu i tak mi latwiej jakos funkcjonowac. Jeszcze wytumaczyla mi te normy (kreseczki z czerownymi kropeczkami obok wynikow FOD AC BPD i innych pomiarow) i mowila ze one sa w normie wszystkie bo dzidzius jest malutki jeszcze dlatego niektore sa przed linia, i zeby sie tym nie martwic.

Jestesmy naprawde zadowoleni. I zaluje ze nie bylam tam na 1 prenatalnych, ale na polowkowe jestem tam zapisana i mam nadzieje, ze dzidzius okaze sie zdrowy
 
Do góry