Nie nie ja nie. Ale dziewczyny pisały, że już malują pokoik, szykują mebelki, dywanik, oświetlenie itd i się zastanawiam, czy planują od razu malucha w swoim pokoju. Moja córka była z nami w sypialni 2 i pół roku, akurat na jej 2 urodziny wprowadziliśmy się do nowego domu i nie chciałam jej od razu w nowym miejscu samej w pokoju zostawiać. Ona była na piersi 2 lata. Też sobie nie wyobrażam wstawać do dziecka np co godzinę w nocy na początku i latać do innego pokoju. Tym bardziej, że najczęściej nocne karmienie kończyło się spaniem w naszym łóżku. Na początku oczywiście. Może syna teraz szybciej przeprowadzimy, zobaczymy, nic na siłę. Sam musi chcieć. A takiego noworodka to ja muszę mieć na oku, bo różnie to bywa , może mu się ulać i jeszcze się udusi. Córce często się ulewało.