reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
A jeśli mowa o przedszkolach i żłobkach to super, że tak dużo o tym napisałyscie, bo ja kompletnie zielona w temacie jestem i warto wiedzieć. Ja co prawda chce z małą być do jej drugiego roku życia w domu, chce się nią nacieszyć, a i tez np w wieku 1-1,5 bym jej nie była wstanie oddać, bo się boje. Moim zdaniem byłaby za mała. I miałabym tylko stresa. Zreszta ja chce za rok jeszcze skorzystać z wakacji nad polskie morze tak już razem rodzinne jak mała będzie a za 2 lata do Chorwacji się wybrac i może w jakieś góry ba pare dni. Także ja planuje być na urlopie do sierpnia końca 2020 roku. Wiadomo będę szukała dla siebie pracy i żłobka dla małej już od kwietnia, skoro takie problemy są z dostawaniem się do nich. Na pewno prace szybciej znajdę niż żłobek dla małej, chociaż nie wiem, bo tutaj w Zgorzelcu jest dosyć dużo tych żłobków prywatnych i państwowych i powinno być ok jak zacznę poszukiwania od kwietnia, a pójdzie tam od września i ja do pracy tez :)
 
Ja mam wizytę teraz na 14 maj i będę w 28 tygodniu ciąży, zaniosę mu wyniki krwi, moczu i glukozy, bo jutro idę zrobić do laboratorium tego prywatnego za te 102 szalone zł.. wiec mysle, ze skoro wypisze mi następne zwolnienie od 14 maja pewnie tak do 11 czerwca to wtedy będę miała następna wizytę u niego i to już te 3 prenatalne czyli będę w 32 tygodniu. Jejuuu ale to już wtedy będzie blisko, masakra [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]
 
Hejo! Bardzo dawno nie się nie odzywałam. Czytam co tam u Was, niebawem pewnie się wdrożę na nowo.
Zaliczyłam ostatnio przygodę w jakimś wirusem żołądkowo-jelitowym. Co prawda bez sensacji ale ból był masakryczny :/ od soboty z powrotem nie czuję już skurczy żołądka tylko samo kopanie pierworodnego. Wczoraj zaliczyłam krzywą cukrową z wynikiem: 80/160/121 więc nie jest źle.

Zastanawiam się nad kwestią zarejestrowania dziecka - może ktoś ma podobną sytuację: czy dziecko musi mieć meldunek? Zarówno mąż jak i ja jesteśmy zameldowani w domach rodzinnych w Krakowie, nie chcemy meldować tam dziecka z wielu powodów. Ale w Warszawie mieszkanie wynajmujemy i nie możemy się na stałe zameldować. Jakieś pomysły co zrobić w takiej sytuacji?


Hej :) dziecko jest meldowane automatycznie tam gdzie matka :)
 
Ale to będziesz musiała się dowiedzieć jak jest z tym pierwszeństwem u was, bo jak widzisz różnie dziewczyny pisały :) u nas w mieście pierwszeństwo mają najpierw samotni rodzice, później rodziny gdzie pracują obydwoje, a później dopiero rodziny gdzie pracuje 1 rodzic.
Z tego co Kasia mówi to u nas pierwszeństwo mają pracujący oboje.
Ja jeszcze nie analizuje tego dokładnie. Najwyżej potem będę się martwić :D

Ale takim sposobem państwo strasznie kusi by kombinować. Wystarczy że mój mąż zrezygnuje z premi legalnej i wtedy mogłabym siedzieć sobie w domu dostawać rodzinne, 500 plus , nie będę musiała płacić za żłobek , za dojazdy do pracy i wyjdzie mi na to samo co pensja a się nie orobie :D ale jestem pracusiem i chyba nie dałabym rady bez pracy wytrzymać :)
 
Z tego co Kasia mówi to u nas pierwszeństwo mają pracujący oboje.
Ja jeszcze nie analizuje tego dokładnie. Najwyżej potem będę się martwić :D

Ale takim sposobem państwo strasznie kusi by kombinować. Wystarczy że mój mąż zrezygnuje z premi legalnej i wtedy mogłabym siedzieć sobie w domu dostawać rodzinne, 500 plus , nie będę musiała płacić za żłobek , za dojazdy do pracy i wyjdzie mi na to samo co pensja a się nie orobie :D ale jestem pracusiem i chyba nie dałabym rady bez pracy wytrzymać :)
Poza tym no zależy od wypłaty. 500plus, rodzinne, brak żłobka i dojazdów do pracy to wyjdą np max 1500 zl, a zarobic moglabys np wiecej :)
 
reklama
Poza tym no zależy od wypłaty. 500plus, rodzinne, brak żłobka i dojazdów do pracy to wyjdą np max 1500 zl, a zarobic moglabys np wiecej :)
Oj niestety w tym czym się zajmuje to nie dużo więcej :) obracam się wśród sklepów i ostatnio byłam na stanowisku kierownik zmiany i wypłatę miałam 1800 zł . No i jak była inwentura to do płacenia było nawet i po 2000 na głowę [emoji33] takze musiałabym się przebranżowić by móc zarobić więcej :)
Aa no i u nas na Podkarpaciu niestety mamy jedne z niższych zarobków w Polsce. Może to dlatego
 
Do góry