reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Otyłość w ciąży

Tak, pierwsze dziecko. Zawsze mi ciężko było zrzucić choć kilka kilogramów, mam problemy z tarczycą po mamie (Hashimoto). Obie mamy wrażenie, że nam wystarczy się popatrzeć na ciastko a już kilogram więcej a potem żeby zrzucić to musimy 3 razy tyle wysiłku włożyć co zdrowa osoba. Choć tyle pocieszenia, że w ciąży wolno tyję.
Też mam hashi i niedoczynność ;) fakt, że tyje się z powietrza. Częściowo to gromadzenie wody, nie wiem jak Ty, ale ja strasznie puchnę jak tylko tarczyca mi się rozchwieje, a częściowo to rozwalony metabolizm, który trzeba ogarnąć. No i w niektórych przypadkach problemy jelitowe jeszcze do tego dochodzą.

Ale powiem Ci, że kilogramy dla mnie są nie aż tak ważne, po tym jak się naczytałam o poronieniach przez hashi, to po prostu cieszę się z każdego następnego odhaczonego tc :)

Dobrze, że panujesz nad kg w ciąży, zawsze będzie to mniej do zrzucania potem.

Ja po dzisiejszym ważeniu oficjalnie stwierdzam, że mam +4 kg na etapie 25+6 ;) więcej to niż bym chciała i niż by lekarze chcieli, ale wiem, że bez pilnowania się z jedzeniem, mogłabym mieć już z +15kg [emoji14][emoji14][emoji14]
 
reklama
Uff, pochwalę się, że ogarnęliśmy z mężem piwnicę. Zrobiło się trochę miejsca :) może w końcu jakiegoś mercedesa dla Pyrka ogarniemy [emoji6]

Co tam u Was kochane słychać? :)
 
U nas monotonnie - karmienie, zmiana pampersa, spanie [emoji16] ale nie zamieniłabym tego na najlepsze wczasy w ciepłych krajach [emoji4] w niedzielę będziemy chrzcić Tosię, więc w tym tygodniu będzie trochę załatwiania. W środę jedziemy jeszcze do szpitala na usg bioderek, a poza tym musimy się gdzieś umówić do ortopedy i okulisty. Dzisiaj jak dzwoniłam to do okulisty terminy na wrzesień [emoji44] więc chyba wybierzemy się prywatnie.

A dziś nasza Tosia skończyła już 2 tygodnie [emoji7]
 
Ja w sobotę muszę ogarnąć imprezę urodzinowa męża i swoją bo mamy oboje urodziny w maju. Impreza musi być w ogrodzie bo ludzi będzie dużo, a pogodę póki co zapowiadają kijową więc mam stresa ;) Dodatkowo boję się jak to ogarnę w moim stanie, bo jak się za dużo poruszam to plecy mi wysiadają i nogi bolą, czuję się jakby z ołowiu były i spać przez to w nocy nie mogę. Mój brzuch powiększa się z dnia na dzień i już pomału dotyka kierownicy w aucie, a jeszcze 6 tygodni muszę młodego do szkoły wozić [emoji33]
 
Ja w sobotę muszę ogarnąć imprezę urodzinowa męża i swoją bo mamy oboje urodziny w maju. Impreza musi być w ogrodzie bo ludzi będzie dużo, a pogodę póki co zapowiadają kijową więc mam stresa ;) Dodatkowo boję się jak to ogarnę w moim stanie, bo jak się za dużo poruszam to plecy mi wysiadają i nogi bolą, czuję się jakby z ołowiu były i spać przez to w nocy nie mogę. Mój brzuch powiększa się z dnia na dzień i już pomału dotyka kierownicy w aucie, a jeszcze 6 tygodni muszę młodego do szkoły wozić [emoji33]
Ja jeździłam autem praktycznie do samego końca, to musiałam mieć mocno odsunięty fotel, żeby kierownicę móc obrócić. Jak po porodzie wsiadłam do auta i się przysunęłam to tak śmiesznie blisko mi było [emoji16]
 
Ja jeździłam autem praktycznie do samego końca, to musiałam mieć mocno odsunięty fotel, żeby kierownicę móc obrócić. Jak po porodzie wsiadłam do auta i się przysunęłam to tak śmiesznie blisko mi było [emoji16]
Problem polega na tym, że auto mam dość duże, a wzrost 160 i już nie mogę bardziej odsunąć fotela bo pedałów nie siegam.
 
Paula, na wrzesień termin to cud malina, ważne, że w tym roku [emoji23]

Nagini, będę trzymać kciuki za pogodę :) i nie przeciążaj się, porozdzielaj robotę na innych w jakiejś części [emoji8]

U nas też sezon urodzinowy się zaczyna, pierw tata, potem mąż, mama i teściowa. Mężowi nie wiem, czy coś zorganizujemy, bo może jakimś cudem uda nam się nad morze wyjechać, to by tam można było świętować :)
 
reklama
[emoji33]
Screenshot_2018-05-15-07-35-13.jpg
 

Załączniki

  • Screenshot_2018-05-15-07-35-13.jpg
    Screenshot_2018-05-15-07-35-13.jpg
    48,8 KB · Wyświetleń: 255
Do góry