reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Co lekarz to opinia. Ja wiadomo lekarzem nie jestem, ale ktoś kiedyś tutaj pisał o niezbyt fajnych skutkach brania nospy później na dzidzie gdy się urodzi. Ja od leków uciekam, ale wiadomo każdy robi jak chce i jak mu lekarz zaleca. Pamietajcie, że branie dziennie 2-3 tabletek przeciwbólowych wpływa również na inne narządy, najgorzej na nerki. Ale mówię, skoro lekarz kazał brać to może i ma racje, a może nie ma wiedzy do końca. Ja bym wprowadziła do diety więcej składników bogatych w magnez i żelazo żeby wyciszyć te skurcze i napięcia :)
Ja od początku ciąży jestem tylko na tabletkach na tarczyce, nawet magnezu nie biore, jem 2 banany dziennie i wszelakich innych owoców, teraz zajadam się borówkami, nie mam obrzęków, skurczy, wyniki krwi w normie, szkoda się faszerować :) mój ginekolog nawet witaminy c w tabletkach nie toleruje
 
reklama
@Maljan @karkula309 mam podobne zdanie[emoji4] W końcu lekarze wiedzą, co robią[emoji4] Nie jednej z nas pomogły[emoji16]


Niby tak. Mojej mamie tez niby pomagają i chcą dobrze, a 42 letnia kobieta, ma ciśnienie 250/150 na codzień, nerki jej prawie wysiadły, jest po 2 udarach, miała tętniaka w głowie i poważna operacje w tamtym roku i to, że jeszcze żyje i funkcjonuje to jakiś cud. Na pewno nie zasługa naszych cudownych lekarzy. Sorki, ze takie rzeczy tutaj pisze, ale po prostu nie ma co tez w ogień wskakiwać za opinia lekarza. My im ufamy jak niewiadomo komu, a oni często nie są do końca kompetentni do swojej roli.. lekarz to tylko tytuł, a człowiek wykwalifikowany i doświadczony w swoim kierunku to druga sprawa. Po prostu ja jestem zrażona do naszej polskiej służby zdrowia. Dużo się nasłuchałam, dużo naoglądałam jak mama cierpi i nie wierze lekarzowi we wszystko co mówi i zaleca.
 
A to, że słabiej czuję małą to na pewno nie od tych 4ech tabletek nospy, które wzięłam od piątku. Tak się złożyło. Kazał się nie martwić więcej odpoczywać i na kolejnej wizycie powiedział, że da mi l4. Tyle, że ja muszę pracować do końca lipca. Jedynie na przełomie czerwca,lipca mogę wziąć 12-13dni wolnego i chyba tak zrobię.


Jasne. Przecież nie pisałam, że to sina tych tabletek paru. Ale odradzam branie 2x dziennie przez dłuższy okres czasu tej nospy. Moim zdaniem ona tylko przygłusza skutki i skurcze, nie pomaga dosadnie tylko eliminuje na chwile ból. Jeju, a czemu tak długo planujesz i musisz pracować?

Powinnaś już chyba raczej odpoczywac. Nie możesz iść na płatne l4?
 
Zobacz załącznik 861281

Jeju, jeszcze z tydzień temu byłam całkiem żywa i w miarę aktywna. Od paru dni umieram tzn troszkę się przejdę z pieskiem, umyje naczynia i dosłownie padam na twarz. Dziś u nas ma być ponad 30 stopni także będę siedziała w domku i się chłodziła prysznicem i wodą w misce na nóżki. Obiad całe szczęście gotowy to staram się nic nie robić, bo aż słabo mi. A pod wieczór zawsze mam niemoc taką i na dodatek mam tak lekko napiety brzuch, masakra. 10 czerwca zamawiam walizkę i nad te polskie morze na pewno biorę spakowana tak jakbym w każdej chwili do szpitala miała wylansować, bo nigdy nie wiadomo, a będę już w 34 tyg.

U was też już coraz ciężej? [emoji18][emoji18]
Ja mam identycznie a przez tą cukrzycę muszę po każdym posiłku godz chodzić coś robić bo cukier wtedy nie skacze a nie raz to bym się po prostu położyła i nic nie robiła teraz jeszcze choróbsko mnie dopadła i całkowicie jestem padnieta a łazic muszę buuuu.
A co do chodzenia i innych czynności mecze się okropnie nie raz to mi się z samej siebie śmiać chce jak stara babcia a najgorzej jest w upały ....
 
Dziewczyny, na niedzielę czeka mnie wyzwanie :) Mój starszy syn ma 16 urodziny i chcę mu zrobić tęczowy sernik na zimno, przepis na sam sernik mam, z resztą rewelacyjny, bo mojej mamy, z zabarwieniem też kłopotu nie będzie., Ale czy nie jest to za cukierkowe ciasto dla tak dużego faceta? mimo, że to jego ulubione ciasto...zaraz za czekoladowym :)
tak mniej więcej by wyglądał
Zobacz załącznik 861336
Ja bym w wieku 16 lat ucieszyła się z takiego ciasta :D nawet teraz bym się ucieszyła :)
 
Wszyscy mają swoje racje i każde zdanie jest dobre[emoji4] przede wszystkim nie warto czytać bzdur w internecie [emoji4] wpisując hasło "luteina w ciąży" też można znaleźć złe skutki działania tego leku... ale bez przesady!
Zdrowie jest najważniejsze[emoji4] i z tym nie ma co polemizować[emoji4]
Każdy ufa lekarzowi, na tyle na ile chce[emoji85] Ja bym nie chodziła do lekarza, do którego mam wątpliwości [emoji4]
 
Gości raczej nie będzie, a jak już to szwagierko-teściowa, bo dzień dziecka przy okazji... tylko, że oni Kuby nie uznają za "swojego" także zazwyczaj jest omijany przy prezentach i tak dalej. Chcę po prostu chłopakowi zrobić przyjemność, no i podejrzewam, że z kolegami prędzej na jakąś pizzę będzie chciał iść :)

Ten sernik można też wybitnie czekoladowy zrobić :)
Z kolegami to już chyba na jakieś piwko w tajemnicy przed mamą :D
 
reklama
To tak zrobię :)

Zapomniałam, że gotuję makaron do rosołu.... po makaronie i po garnku... to trzeba być na prawdę mną.
Ja też tak ostatnio zrobiłam. Nastawiłam makaron do rosołu i o nim zapomniałam. Dopiero jak leciała reklama w telewizji o kostkach rosołowych i było pokazane jak gotują rosół to mi się przypomniało:) Dobrą godzinę, półtora się gotował. Na szczęście garnek się nie spalił
 
Do góry