No tak, po porodzie bardziej

ale my znowu chcemy bardzo rodzić wspólnie. Mój chce mnie moc zawieść do szpitala, opiekować się mną na tej właśnie końcówce. I dopiero z nim rozmawiałam, że wypłatę czerwcowa bierze w pierwszy tydzień lipca. Czyli ja już będę w skończonym 37 tygodniu i planujemy żeby już został bo na tydzień mu się nawet nie będzie opłacało wracać do Niemiec. Czyli będzie chwilę ponad dwa tygodnie przed terminem i zostanie cały sierpień. Taki układ by nam bardzo pasował. Mam nadzieję, że szef się zgodzi , bo narazie było gadanie, że tydzień przed terminem i tu się zgodził. Ale jechać po wyplacie na tydzień to nie widzę sensu bo na busa też trzeba wydać prawie 1000zl....