G
gosc12
Gość
Coś jak jaw domu teraz nie mam żadnego kwiata bo wiem że grozi to uschnieciem
a na podwórku posadzilam w drewnianych donicach (mąż zrobil)bratki i azalie dobrze ze mąż o nich pamięta bo zapewne też by padły
nie mam do tego głowy
![]()
U mnie też jakoś kwiatki w głowie nie istnieją. Widzę je , pomyślę , że trzeba podlac ale za parę sekund już nie pamiętam