G
gosc12
Gość
U mnie w szpitalu chyba lewatyw nie robią , tamtym razem dostałam czopek i po paru minutach przeczyscilo . Nigdy w życiu jeszcze nie miałam lewatywy . Trochę się boje jak to teraz bedzie czy dadzą tego czopa czy nie zdążą dać , mój ma już dość tego tematu.. bo często poruszam tą sprawęczęsto mu mówię a co bedzie jak cos mi wyleci przed dzieckiem a on będzie ze mną do samego końca porodu , to mówi że nic nie bedzie , no trudno stanie się i tyle ..
i prosi mnie żebym przestała czytać te internety bo potem się nakręcam na najgorsze
Jednak nie będę mieć Jagody tylko Malwinkę, zmiana imienia , tak jakoś z mamą rozmawiałam i jej się podoba to imię i mi też od dawna , a mąż i tak się zgodzi nie ma wyjścia![]()
![]()
Mój też mi mówi , żebym nie czytała tych internetow haha [emoji23]
A ja już się przyzwyczaiłam do Jagódki
