reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Mój to się po prostu ze mną drażni , bo widział przez co przeszłam w trakcie porodu i potem dochodząc do siebie☺ sam z resztą przeżywał 3 razy bardziej niż ja. Ale ogólnie takie teksty jeśli mówione są na poważnie to kiepsko. Jak byłam na szkole rodzenia i położna oprowadzała grupę przyszłych mam i tatusiów po trakcie porodowym to jeden tatuś się zdziwił że przy łóżku porodowym nie ma fotela dla taty. Przecież to żona rodzi a on może siedzieć obok na fotelu. Nosz ***** mać.. może jeszcze skrzynkę z piwem mu postawić.
Niektórzy faceci oderwani od rzeczywistości :)
 
reklama
Ja teraz leżę w szpitalu i nie rozumiem jak można tak się spinać jeśli chodzi o szybszy poród :) pomyślcie jakie macie szczęście ze możecie w spokoju oczekiwać na poród w domu . Zabierzcie gdzieś partnerów , randka , spacer . Macie czas dla siebie . Po cos ciąża trwa 40 tygodni i to maluszek ma zdecydować kiedy przyjdzie na świat a nie kiedy my chcemy . A przecież nie ma się co cieszyć jak się urodzi w 36/37 bo on jeszcze przez kilka tygodni w brzuszku się rozwija i później będzie miał łatwiej kiedy urodzi się większy itd . Nie myślmy tylko o sobie bo to maluchy są najważniejsze . Odpoczywajcie ile się da i nie doszukujcie się w każdym bólu brzucha porodu bo w tym tygodniu z sali poszło już 10 osób rodzic i nie da się tęgi przegapić a już w pewnością nie ma co się spieszyć :)
 
Dziękuje za zrozumienie [emoji5]
Jest frustrujące, bo sama sobie tego w głowę nie wbiłam. Lekarze mnie straszyli przedwczesnym porodem, byłam nastawiona na przyjście na świat małej już 4 czerwca a jutro jest 16 lipiec i tylko 10 dni do terminu. Cieszę się , że mala jest zdrowa, donoszona i wystarczająco "dojrzała" , a chęć jej ucałowania już, myślę jest normalna. Chyba , że tylko ja bym chciała tulić swoje dziecko wcześniej niż 42 tydzień a przy okazji mieć partnera przy sobie, widzieć jego szczęście , trzymając córkę w ramionach a nie słyszeć smutek przez telefon, bo widzi swoje pierwsze dziecko tylko na zdjęciu 1300km od nas. Poród nie jest zależny od nas i mała wyjdzie kiedy będzie chciała, ale chyba można sobie marzyć [emoji173]️
Szkoda że cię tak nastraszyli. Pamiętam jak przyszłaś na to forum i pisałaś że dlatego chcesz być na sierpniowych mamach bo masz termin na koniec lipca ale możliwe że przenosisz ..wtedy bylas na to gotowa i się z tym liczylas a teraz przez lekarzy którzy cię niepotrzebnie nastraszyli myślisz ciągle o przyjściu małej choć jeszcze 10 dni do terminu.
Szkoda że nie wynaleźli takiego pilota do obsługi ciazy jakby któraś chciała mogłaby by sobie włączyć poród na żądanie [emoji23][emoji23] pewnie by się sprawdził w takich sytuacjach jak tatuś jest dostępny tylko na chwilę , można by śmiało wtedy planować urlopy [emoji23] w sumie to ciekawe czy cesarka za kasę tak nie dziala że kobieta umawia się na kiedy chce [emoji848]
 
Ja teraz leżę w szpitalu i nie rozumiem jak można tak się spinać jeśli chodzi o szybszy poród :) pomyślcie jakie macie szczęście ze możecie w spokoju oczekiwać na poród w domu . Zabierzcie gdzieś partnerów , randka , spacer . Macie czas dla siebie . Po cos ciąża trwa 40 tygodni i to maluszek ma zdecydować kiedy przyjdzie na świat a nie kiedy my chcemy . A przecież nie ma się co cieszyć jak się urodzi w 36/37 bo on jeszcze przez kilka tygodni w brzuszku się rozwija i później będzie miał łatwiej kiedy urodzi się większy itd . Nie myślmy tylko o sobie bo to maluchy są najważniejsze . Odpoczywajcie ile się da i nie doszukujcie się w każdym bólu brzucha porodu bo w tym tygodniu z sali poszło już 10 osób rodzic i nie da się tęgi przegapić a już w pewnością nie ma co się spieszyć :)
Nic dodać, nic ująć[emoji4] Ty chyba wiesz o tym najlepiej.
[emoji106]
 
Ja teraz leżę w szpitalu i nie rozumiem jak można tak się spinać jeśli chodzi o szybszy poród :) pomyślcie jakie macie szczęście ze możecie w spokoju oczekiwać na poród w domu . Zabierzcie gdzieś partnerów , randka , spacer . Macie czas dla siebie . Po cos ciąża trwa 40 tygodni i to maluszek ma zdecydować kiedy przyjdzie na świat a nie kiedy my chcemy . A przecież nie ma się co cieszyć jak się urodzi w 36/37 bo on jeszcze przez kilka tygodni w brzuszku się rozwija i później będzie miał łatwiej kiedy urodzi się większy itd . Nie myślmy tylko o sobie bo to maluchy są najważniejsze . Odpoczywajcie ile się da i nie doszukujcie się w każdym bólu brzucha porodu bo w tym tygodniu z sali poszło już 10 osób rodzic i nie da się tęgi przegapić a już w pewnością nie ma co się spieszyć :)
Popieram w 100% :) duzo myśli przychodzi jak się leży w szpitalu. Też uważam, że jak się zaczyna cos dziać to żadna nic nie przegapi, czuję się i wie kiedy trzeba jechac do szpitala. Oj duzo bym dała żeby byc jeszcze w domu jeszcze tyle planów i rzeczy mieliśmy a to surprise. Więc korzystacie z każdego dnia póki możecie a nie traccie czasu na zamartwianie
 
Szkoda że cię tak nastraszyli. Pamiętam jak przyszłaś na to forum i pisałaś że dlatego chcesz być na sierpniowych mamach bo masz termin na koniec lipca ale możliwe że przenosisz ..wtedy bylas na to gotowa i się z tym liczylas a teraz przez lekarzy którzy cię niepotrzebnie nastraszyli myślisz ciągle o przyjściu małej choć jeszcze 10 dni do terminu.
Szkoda że nie wynaleźli takiego pilota do obsługi ciazy jakby któraś chciała mogłaby by sobie włączyć poród na żądanie [emoji23][emoji23] pewnie by się sprawdził w takich sytuacjach jak tatuś jest dostępny tylko na chwilę , można by śmiało wtedy planować urlopy [emoji23] w sumie to ciekawe czy cesarka za kasę tak nie dziala że kobieta umawia się na kiedy chce [emoji848]
Wiem, pamiętam. Bo według mnie ciąża po coś trwa 40tygodni a nie 36 czy 37. Mnie już głupio straszyli w 27 tygodniu, bo przecież wtedy zmieniłam lekarza prowadzącego. Leżałam w szpitalu i mówił , że urodzę wcześniej ale nie będą mi dziecka ratować, a jak bym urodziła to on nie wie co będzie z dzieckiem.. od tamtej pory jestem przewrażliwiona .. później skróciła się szyjka i też mi lekarz powiedział, że byle bym dotrwała do 35. Dzisiaj jest skończony 38 i dlatego czuje , że już przenosiłam skoro tyle czasu wytrwałam [emoji23] z góry przepraszam jak za często o tym piszę , nie zauważyłam , że tak mecze :oops:
Oj na taką cesarkę bym się w życiu nie zdecydowała :shocked2:
 
reklama
Szkoda że cię tak nastraszyli. Pamiętam jak przyszłaś na to forum i pisałaś że dlatego chcesz być na sierpniowych mamach bo masz termin na koniec lipca ale możliwe że przenosisz ..wtedy bylas na to gotowa i się z tym liczylas a teraz przez lekarzy którzy cię niepotrzebnie nastraszyli myślisz ciągle o przyjściu małej choć jeszcze 10 dni do terminu.
Szkoda że nie wynaleźli takiego pilota do obsługi ciazy jakby któraś chciała mogłaby by sobie włączyć poród na żądanie [emoji23][emoji23] pewnie by się sprawdził w takich sytuacjach jak tatuś jest dostępny tylko na chwilę , można by śmiało wtedy planować urlopy [emoji23] w sumie to ciekawe czy cesarka za kasę tak nie dziala że kobieta umawia się na kiedy chce [emoji848]
Swoją drogą. Ale Ty masz pamięć :o jestem w szoku :)
 
Do góry