miloscwczasachpopkultury
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2017
- Postów
- 7 807
Torby to i tak Twój będzie dźwigał. Ja jak poszłam do porodu to mój za tragaża robił. Ja dźwigam dziecko już w brzuszku to facet niech torby nosi. [emoji5]
Dokładnie tak
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Torby to i tak Twój będzie dźwigał. Ja jak poszłam do porodu to mój za tragaża robił. Ja dźwigam dziecko już w brzuszku to facet niech torby nosi. [emoji5]
No w szpitalu nie da się pół godz siedzieć w łazience bo raz że dziecko takie małe a dwa że same na sali nie będziemy. Ja też pamiętam byle się odświeżyć i nóg nie goliłam ani o balsamie nie myślałam. ☺Ojej ja to juz tak minimalistycznie się spakowałam. Bez golarek, kremów i żeli do twarzy. Wydaje mi się że dam radę bez tego dwa dni a ostatecznie 3. Chyba po porodzie nie będę mogła się skupić na takich rzeczach w łazience bo szybko do małej będę lecieć![]()
Super szpital, że masz takie spotkania@KatiNails super wieści a to ,że drobniutka to nic nie szkodzi.Moja też taka będzie. Dzieci bardzo szybko nadrabiają na mleczku -pewnie pamiętasz z synkiem. Moi to się nawet "spaśli" na Rysia Kalisza.
@Luiza. halo halo co tam u Was? Czekam na jakieś informacje.
U mnie na wizytach było tak jak myślałam: pogadanki, najpierw anestezjolog opowiedział mi o znieczuleniu, zrobił ze mną ankietę, powiedział jak to będzie się odbywało, jakie jest ryzyko, był bardzo zabawny , kazał mi nazwać dziecko Tomasz-jak mówiłam,że to dziewczynka,to żebym na drugie dała Tomasz,bo on ma tak na imię. Zaczął pokazywać jak mam zrobić koci grzbiet do wkłucia i ,że tak jak robi kot Prezesa-cały czas mnie rozśmieszał a ja się śmiałam. Przy cesarce może być mój mąż na sali. Potem neonatolog też bardzo sympatyczna pani dr: zapytała mnie czy wyrażam zgodę na szczepienia, opowiedziała o procedurach ,co po kolei będzie się działo, no i co mnie zaskoczyło zapytała,czy będę chciała karmić piersią czy nie. Nie było akcji typu 1000 ulotek o tym ,jakie to jest ważne tylko wolny wybór-szanują decyzję matki.
to tyle ,więc u mnie nudy dziś![]()
Rety współczuję. Ale urodziny będą pamiętne☺Pozdrowienia z umieralnija to mam pecha . 3 raz w tej ciąży . Byłam rano na wizycie u gin i dala mi skierowanie do szpitala bo miałam wysoki puls 116 , coś tam tachkardia ..
mam nadzieję że jeszcze nie umrę...
Miałam teraz USG dzisiaj 38.1 tydz mała waży 3250g , u gin badała mi szyjkę zamknięta długa czyli pewnie w terminie urodzę lub może i nawet po . Jutro urodziny a ja spedze w szpitalu ..Zobacz załącznik 878062
No oczywiścieTorby to i tak Twój będzie dźwigał. Ja jak poszłam do porodu to mój za tragaża robił. Ja dźwigam dziecko już w brzuszku to facet niech torby nosi. [emoji5]
Właśnie apropo magnezu co rano pisałyśmy, nie dawało mi to spokoju co poczytałam i zadzwoniłam wreszcie do mojej położnej. Powiedziała żebym brała magnez jeszcze do czwartku do skończonego 38 tygodnia i później już odstawiłaJa już miałam nie brać magnezu bo mi się skończył jakieś 2 tyg temu ale jednak moja macica zaczęła się buntować i łydki też to jeszcze do końca lipca pobiorę i w sierpniu to już niech się dzieje co chce [emoji5]
O masakra. Zdrówka dla Was☺A ja czuję się koszmarnie. U mnie w domu szpital polowy. Zaczęła Lenka gorączka 40 stopni. Potem ja gardło katar i kaszel. Potem mąż z synem angina.
Dzisiaj głowa mi pęka więc peklam i ja . Sięgam z bólem serca po paracetamol. Ale już nie dałam rady ...
Teraz się inhaluje
Ale miałaś zajebiaszczy weekend, zazdroszczęDzien dobry,
Udało mi się wszystko doczytać z całego weekendu. Trochę się tego nazbierało, myslalam ze może któraś już się rozpakowała, ale widzę ze wszystkie wytrwały.
U nas było mega intensywnie. Dużo pozwiedzalismy w sobotę koło 12 wyjechaliśmy tak jak pisałam, zaczepiliśmy o nasza ulubiona restauracje i zobaczyć nowy polski sklep, w mieście w którym kiedyś mieszkałam. Na lotnisku byliśmy Ok 17.20, mama z siostra przyleciały z 40 minutowym opóźnieniem, dopiero o 18.20, za nim dostali bagaże to już minęła kolejna godzina... Myslalam ze tam zwariuje na tym lotnisku, upał straszny zero klimy :/ później pojechaliśmy na najdłuższy wiszący most w DE, to już było dla mnie dość męczące, bo żeby do niego dojść trzeba było iść polami/laskiem ponad 2km w jedna strone, musiałam robic sobie odpoczynki po drodzeale warto było, widoki piękne
![]()
Zobacz załącznik 878101 Zobacz załącznik 878103
Drugiego dnia wybraliśmy się na rejs statkiem po Renie wyplywalismy po 12, a po 18 dopiero byliśmy spowrotem. Tez było co oglądać, ale w tamta strone było strasznie goraco i słońce dawało popalić [emoji14] Miałam niby kapelusik, który miał mnie chronić od słońca, ale momentami to już nie mogłam w nim wytrzymać i szukałam cienia [emoji14] na szczęście w druga strone słońce było już raczej za chmurkami i przyjemniej się płynęło, bo fajnie wiał wiaterek i szybciej to minelo![]()
Zobacz załącznik 878107
Zobacz załącznik 878108
Dopiero o 22 wyjechaliśmy do domu, o polnocy byliśmy na miejscu. Mega padnięci, zabraliśmy ze sobą moja siostrę, ale my dwie mamy dziś strasznego lenia i nic nam się nie chce leżymy w zasadzie cały czas. Mnie ogarnęła jakaś nie moc po tym weekendzie, najchętniej położyłaby się jeszcze spac, ale jest tak goraco, ze chyba nie da rady [emoji14] za to mój mąż pełen energii, z rana pojechał już do sklepu budowlanego i po świeżutkie bułeczki, później skosił trawę, a teraz już szpachluje w pokoju gościnnym, bo za dużo farby zostało i chce tam pomalować, żeby się nie zmarnowała [emoji14] urlop chce wykorzystać na roboty przy domu.
A tu jeszcze prezent od mojej siostry dla Lenki, chyba się polubiły![]()
Zobacz załącznik 878111
A ja nie dostałam za to tej oliwki o której pisałyście że dostajecie za darmo z baby dream czy coś. ☺Tyyyy to moze to jest to co mi wtedy miala dac ale nie mieli juz..![]()