Bajunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 3 230
U nas w szpitalu nie każą nic jeść przed porodem. Jak mi odeszły wody to już o śniadaniu nie myślałam. A w szpitalu jak koło południa zgłodniałam to położna pozwoliła tylko na kilka tabliczek gorzkiej czekolady. Oczywiście mąż mi przyniósł mleczną i zjadłam pół ☺