E
Ewka34
Gość
Krew juz nie leciOj biednajuż byś mogła urodzić to się tak męczysz :// a jak z tą krwią ? Leci dalej ?
U mnie okej. Żyje z dnia na dzień , wyczekuje i się denerwuje. Dzisiaj zamierzam się postarać pracować nad swoimi chumorkami bo już mi mój wczoraj powiedział , że źle go traktuje. Że rozumie , że mogę się denerwowac ale to nie jego wina żebym tak się na nim wyzywała. I przyznałam mu rację, muszę się ogarnąć. Może jak będę zadowolona, przestanę o wszystkim myśleć to mała wyczuje moja pozytywną energię i będzie chciała wyjść :-)
Czuje sie jak przed okresem,chodzi o psychike