U nas tez są tylko te klasyczne smaki, ale widziałam ze w Polsce coś pocudowali z tymi kaktusami, ale nie miałam okazji ich spróbować. U nas nie lepiej z alkoholami, co prawda nie w zamrazarce, tylko w szafkach, ale nie ma gdzie juz tego trzymac. A najlepsze jest to, ze my praktycznie nie pijemy [emoji14] ja w ciazy to wiadomo nic, a mój jak ma wybór to woli gdzieś autem pojechac niż pic, napije się naprawdę od święta, w urodziny czy ewentualnie w sylwestra. Śmialiśmy się, ze możemy zaprosić jakiś alkoholików [emoji23]