Malaga00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2018
- Postów
- 1 235
Ja to chyba dziś nic nie zjem przez wymioty i mdłości. Za szybko się cieszyłam z tego, że się czuje super, jeszcze wczoraj do położnej, że nie czuje się aż tak jakbym była w ciąży. Wymiotowałam na samym początku tylko, kilka dni rano i wieczorem. Za nim się dowiedziałam o ciąży to byliśmy z moim lubym na pizzy na Gdyni i zamówiłam meksykańską i potem przez kilka dni ją zwracałam [emoji23] Ale serio cieszyłam się, że ani nie wymiotuje ani nic, a wczoraj takie mdłości były, że się krzywiłam ciągle [emoji23] a jak mój te frytki zrobił to myślałam że zabije wszystko i wszystkich. Jeszcze w weekend idziemy na grilla urodzinowego i nie wiem jak to przeżyje, nie jem wg mięsa, a na sam zapach to ląduje w łazience
jak nie było pracy w zawodzie tak nie było a teraz można wybierać.... Ale zrezygnowałam bo już tu zaczęłam i zrobiłam badania i obowiązuje mnie dwa tygodnie wypowiedzenia a tam chcą na szybko. W państwowej placówce napewno było by lepiej ale i więcej obowiązków bo jako wychowawca to i dokumenty i przygotowanie zajęć.... A tu jako pomoc to może więcej pracy w przedszkolu i codziennie 8 godzin ale za to w domu spokój
Na drugiej już oglądaliśmy, jak zarodek się rusza.
