reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Pytanie do dziewczyn które rodziły :) jak długo chodziły się przed porodem z mocno napiętym brzuchem? Dzisiaj czuje że cały dzień mam go twardy jak kamień i troszkę jakby boli mnie na dole : p napina się i puszcza cały dzień i trochę promieniuje na kręgosłup. Miałyście tak długo przed porodem czy nie kojarzycie ?
Hej Sardas.Oj Ty biedna już na ostatnich nogach...z tym napinaniem to ja mialam tak z 2 tyg.wcześniej,ale na dzien przed mega,mega spuchłam...no i urodzila się dzidzia.Trzymam kciuki
 
reklama
Ewlinkal....dzięki ze się odezwałaś...widzisz Kochana jak to jest, źe chorują inne osoby...chorują podobnie...takie to choróbsko......ale mam wizję dzięki Tobie i INNYM DZIEWCZYNOM źe jakoś da się z tym żyć....że choć lekko nie jest można dać radę..z tą nerwicą...z ciąźą...ale teraz doszła jeszcze stresująca informacja po usg brzucha: naczyniak na wątrobie. Ja to przyjęłam ze spokojem, bo czytałam że to są zmany łagodne do obserwowania i nie leczy się tego i co 5 osoba to ma...ale czy Córka przyjęła to ze spokojem? Zresztą teraz jest Dzidzia i nic oprócz obserwacji za czas jakiś nie zostało...Ewlinkal a kiedy poszłaś na zwolnienie? No i jak trwałaś na zwolnieniu z...nerwicą....mając duzo czasu....Pozdrawiam i Synka:-)
Właśnie u mnie ciąża zbiegła się z przeprowadzką 250 km od domu. Od razu więc poszłam na zwolnienie skoro miałam okazje, odstawiłam leki bo byłam już podleczona i nawet nie myślałam o braniu w ciąży. Okazało się, że mam boreliozę i lekarz kazał mi siedzieć w domu. No i w ciąży z burzą hormonów zostałam bez leków, bez znajomych, znajomych miejsc i rodziny (oczywiście nie biorąc pod uwagę męża). Było strasznie....ale przeżyłam. Dużo mi dało tutaj podczytywanie dziewczyn i udzielanie się czasem:) Uwielbiałam przed ciążą czytać książki,a le nie mogłam wtedy się na niczym skupić, więc w sumie siedziałam i całe dnie użalałam się nad sobą. Aha no i to też już pisałam, ale może to dla córki będzie ważne: Ciągle mnie straszono, że z dzidzią przez nerwy będzie coś nie tak, że będzie smutnym i hmm opóżnionym dzieckiem. Jest wesolutki, kochany i rozwojowo przewyższa swój wiek:) A co do guzka sama wiesz, jak nerwica nasila wizje ciemne. Musisz wydrukować córce informacje, że to niegroźne i co 5 to ma. Musi to naocznie zobaczyć, a najlepiej do sensownego lekarza zaprowadzić żeby jej to powiedział. Nie miałam jeszcze czasu bardziej się wczytać , mogłabyś napisać w skrócie jak to z ta Twoją córcią jest? W ciąży dostała objawów?
 
Hej Sardas.Oj Ty biedna już na ostatnich nogach...z tym napinaniem to ja mialam tak z 2 tyg.wcześniej,ale na dzien przed mega,mega spuchłam...no i urodzila się dzidzia.Trzymam kciuki
a to dobrze wiedzieć że tak dwa tygodnie jeszcze mogę chodzić ,: p a spuchlas gdzie ? Wszędzie ? Mnie ściska i puszcza , ale nie boli jakoś bardzo.... Narazie : p
 
Właśnie u mnie ciąża zbiegła się z przeprowadzką 250 km od domu. Od razu więc poszłam na zwolnienie skoro miałam okazje, odstawiłam leki bo byłam już podleczona i nawet nie myślałam o braniu w ciąży. Okazało się, że mam boreliozę i lekarz kazał mi siedzieć w domu. No i w ciąży z burzą hormonów zostałam bez leków, bez znajomych, znajomych miejsc i rodziny (oczywiście nie biorąc pod uwagę męża). Było strasznie....ale przeżyłam. Dużo mi dało tutaj podczytywanie dziewczyn i udzielanie się czasem:) Uwielbiałam przed ciążą czytać książki,a le nie mogłam wtedy się na niczym skupić, więc w sumie siedziałam i całe dnie użalałam się nad sobą. Aha no i to też już pisałam, ale może to dla córki będzie ważne: Ciągle mnie straszono, że z dzidzią przez nerwy będzie coś nie tak, że będzie smutnym i hmm opóżnionym dzieckiem. Jest wesolutki, kochany i rozwojowo przewyższa swój wiek:) A co do guzka sama wiesz, jak nerwica nasila wizje ciemne. Musisz wydrukować córce informacje, że to niegroźne i co 5 to ma. Musi to naocznie zobaczyć, a najlepiej do sensownego lekarza zaprowadzić żeby jej to powiedział. Nie miałam jeszcze czasu bardziej się wczytać , mogłabyś napisać w skrócie jak to z ta Twoją córcią jest? W ciąży dostała objawów?
 
Ewlinkal...wiesz co z tym choróbskiem to baaaardzo podobnie do Ciebie się zaczęło i przez dobrych kilka lat trwały terapie farmakologiczna i psycho. Było lepiej gorzej....jakoś było. Lekarka ostatnio na maxa obniżyła leki....No a teraz początek ciąży i co ? Odstawienie leków..stres związany z ciąźą....objawy się nasiliły...lęķi...bezsenność...panika. Ciężko jest. Ale zrobię jak radzisz...to super pomysl źeby unaocznić opinie dot. wyniku tego usg. Natomiast jeśli chodzi o straszenie odnośnie nastrojów ....nie nie nie...nikomu nawet do głowy nie przyszło żeby coś takiego mówić..wszyscy są spokojni przynajmniej na zewnątrz...dodają otuchy...
 
Sardnas...pomyśl ze za 2 tygodnie będziesz po....będziesz wspominać tą chwilę....wszystkiego najszybszego Ci zyczę ;-)
 
Cześć dziewczyny , jak się czujecie?
Powiedzcie mi czy Wy w ciąży też tak odczuwacie zmiany pogody?
U mnie jak się zaczyna burza albo deszcz, to mam szumy w uszach i metaliczny posmak w ustach ...
Strasznie odczuwam takie rzeczy :( .
Może od tego właśnie miałam te omdlenia?
Sandras zazdroszczę Ci, że już masz końcówkę! Dla mnie ciąża to okropny stan i nie mogę się doczekać aż już będzie po wszystkim :D
 
reklama
Hej dziewczyny!Czytam Was od dłuższego czasu ,aż postanowiłam sama zacząć sie udzielać na tym forum.Na nerwicę i depresję cierpię 8 lat.Obecnie jestem w 18 tyg. i od razu po 1 trymestrze ze względu na fatalne samopoczucie przepisano mi Seronil 20 mg.(Gdy dowiedziałam się i ciąży musiałam odstawić leki).W ciąży przerobiłam już akatyzję,bezsenność(spałam po 1,5-2 h w nocy),lęk wolnopłynący od rana do wieczora,ataki paniki,myśli samobójcze,obniżony nastrój,masę objawów somatycznych itd.Dopiero od kilku dni jest odrobinę lepiej,ale to jeszcze nie to...Dziś wizyta u psychiatry,ciekawe co powie..
 
Do góry