reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

niechęć do jedzenia

Problem jest w tym, że neguje Pani wszystkie porady.

Jeśli idzie Pani do specjalisty i nie zamierza stosować się do jego rad, to on nie pomoże.
Jeśli podchodzi Pani do córki z założeniem, że nie zje, to ona - nie zje.
nie napisałam że podchodzę z założeniem ze nie zje, wręcz przeciwnie, jak już pisałam podchodzę do prób jedzenia jak do zabawy. Poza tym zaczynałam próbować rozszerzać dietę jak córka skończyła 5 miesięcy, wtedy raczej nie miałam negatywnego nastawienia. I nie powiedziałam że nie będę się stosować do zaleceń psychologa, ale psycholog z rocznym dzieckiem nie porozmawia. Wydaje mi się że Pani mnie źle odbiera, jakbym chciała dziecku zrobić krzywdę i karmie ją tylko mlekiem dla własnej wygody. Dla sprostowania jestem przeciwnikiem karmienia mm, niestety byłam do tego zmuszona
 
reklama
Dziękuję, że pytasz :) Od diagnozy refluksu wrodzonego jest ogromny progres. Najpierw próbowaliśmy jeden lek który nic nie wniósł więc zmieniliśmy na drugi. Akurat zbiegło się to w czasie z rozpoczęciem żłobka. W żłobku je normalnie, wszystkie zupki, deserki łyżeczką. W domu jest z tym jeszcze problem chociaż czasem jogurt sojowy zje ale zupek nie. Jednak mogę jej dodac coś do mleka, czy to deser owocowy czy troche zupki i z reguły zje. Maliny pochłania :D Także jest mega progres. Bardzo się cieszę. Czekam jeszcze aż się przełamie i zacznie jeść normalnie w domu. Ale przypuszczam że to jakis uraz psychiczny jeszcze ją trzyma. Ale idziemy do przodu :) Pozdrawiam
 
Witam Jestem mamą 5 miesięcznej córeczki która od samego urodzenia nie była zbytnio chętna do jedzenia. Potrafi nie jeść 6-7 h i gdyby nie moje zaangażowanie żeby jednak zjadła (kp) nic by nie jadła. Przyrastała w granicach dolnej granicy więc pediatra zbytnio nic nie mowiła. Obecnie jest jednak tragedia. Mała je dużo mniej od 2 tyg nie przyrasta na wadze (ważę Ją regularnie raz z tyg na tej samej wadze ze względu na Jej problemy z jedzeniem). Oprócz tego nie zauważyłam żeby bolał córcie brzuszek kupki są regularne jest wesoła ruchliwa jedyne to chyba męczą ją zęby (wszystko wkłada do buzi cały czas palce w buzi widać że dziąsła Ją swędzą do tego jak Ją karmię czasami krzywi się tak jakby coś Ją bolało). Za kilka dni mam umówioną wizytę u gastrologa jednak chciałabym zrobić badania które mogłyby ewentualnie wyjaśnić brak apetytu. Morfologia i mocz już zrobione poziom wit D3 ide zrobić jutro czy coś jeszcze mogę zrobić ?
 
reklama
Do góry