reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
nie przelkne imbiru nawet nie powacham bo zwymiotuje. jedynie w prenatalu cos imbiru jest.
jakos sie musze przemeczyc.
Pamiętam, że któraś z dziewczyn mówiła, że na mdłości jest jakiś lek specjalny i ciężarne go mogą zażywać.... myślałaś o nim? I ponoć wit. B6 pomaga w przyswajaniu białek i tłuszczy - może choć to ciut pomoże.
 
reklama
nie przelkne imbiru nawet nie powacham bo zwymiotuje. jedynie w prenatalu cos imbiru jest.
jakos sie musze przemeczyc.
@Maliina Malinko,na mdłości w ciąży jest dostępny w aptekach preparat Mamarin. Bierzesz zaraz po przebudzeniu i popijasz czymś słodkim i już. U mnie działało.
Są jeszcze takie opaski na nadgarstek dostępne na Internecie,ale nie znam.
I jest jeszcze lek Torecan na receptę od lekarza. Działa na zawroty głowy głównie i jest oczywiście bezpieczny.
Poprobuj coś bo takie odczucia skuteczne odbieaja ochotę na wszystko.
Pozdrawiam cieplutko:)
 
Dziewczynki zgłupiałam bo coś mi tam miga, ale strasznie boję. Na pewno jest to testową kreska więc nie nastawiam się w żaden sposób i trzymam emocje na wodzy,[emoji17] chociaż od razu po zwilżeniu paska coś się tam zaczęło odbijac. Termin @ dzisiaj lub jutro, a test robiony po południu z chyba 100sikania bi w pracy co 15min latałam do łazienki na siku i sprawdzić czy @przyszla.
Zobacz załącznik 907865
Super❤️ Widac❤️ po cichutku gratuluje❤️
 
Moje prenatalne wwyszly prawidlowo. dzidzia ma 63mm, odpowiada 12+5, glowka w normie wielkoscia jak z OM 13+1.
serduszko 160u/min w koncu moglam uslyszec!! :)
pecherzyk ciazowy: owalny , NT: 2,2
zarys tułowia: prawidlowy, kosc nosowa: widoczna. Termin porodu 21 kwietnia.
obraz "motyla" mózgu prawidlowy, powloki jamy brzusznej ciagle, cewa nerwowa szczelna, spektrum przeplywu przez zastawkę trojdzielna i przewod zylny - nie do oceny. no i tutaj musze wam powiedziec masa wzruszen byla. dzidzioł tak fikal krecil sie i skakal ze nie szlo go badac. musialam sie obkrecac, kaszlec prowokowac czorta malego.. Pani dr stwierdzila ze niezly skoczek zamieszkuje.
No i prawdopodobnie synek ale mowila zeby jeszcze spokojnie podchodzic do tego.
jestem zadowolona z badania Pani ladnie tlumaczyla, monitor swoj mialam nad glową i wszystko moglam sledzic.
zalaczam kilka fotek :)
Cudownie❤️ Super, ze wszystko w porzadku❤️❤️
 
reklama
No to już Wam piszę o tej koleżance! Otóż wczoraj wracała z pracy razem z moją mamą, i tam się skarży, że ma nie doleczoną anginę i zapalenie oskrzeli ale jej się l4 skończyło i musi do roboty chodzić (na mięsny). To piszę do niej co tam, bo ostatnio mi pisala, że 4 dni do terminu porodu i cicho. Pytam się ile już po terminie, ona, że tydzień i że w środę idzie do szpitala. No i sobie tak od razu z mamą gadamy, przy zapaleniu oskrzeli a tym bardziej w 'przeterminowanej' ciąży kładą do szpitala... Ale też skoro czuje się źle i powiedzmy niby była by w ciąży to mogłaby wziąć l4 od ginekologa... Przecież chwaliła się, że nie musi pracować, bo dziadek tego dziecka (jej byłego ojciec) daje na dziecko a do tego teraz ma chłopaka, który dobrze zarabia. Jak zapytałam ją, do którego lekarza w końcu chodzi bo jestem w ciężkim szoku, że nie położył jej już do szpitala to zamilkła i już nic nie odpisuje. A mówiła, że chodzi do tego co ja więc nie chce mi się wierzyć w jej gadki typu "lekarz mówił, że krwawienie jest normalne". I wiecie co jest największym paradoksem? Jak jej wytknę, że mnie okłamuje a jestem tego pewna na 100% to ona się na mnie obrazi! A to ja powinnam poczuć się urażona bo to ona mnie okłamuje! A dodam, że na żywo jak się spotykamy, to taka gadka jakby nigdy w życiu o żadnej ciąży mi nie mówiła. Chore to jest jak nie wiem co...
No ja Wam powiem, że z taką sytuacją się nie spotkałam jeszcze. Czyli ona teoretycznie i praktycznie w tej ciąży nie jest, więc co powie po domniemanym porodzie jak dziecka nie będzie o_O Nie wiem czy to po złości czy to juz podchodzi pod jakaś chorobę ; o
 
Do góry