Dzieki dziewczyny, no to mnie uspokoilyscie jesli chodzi o ten zwiazek progesteronu ze schodzeniem jader, bo czlowiek cos uslyszy i pozniej schiza. A ten lutinus to bede monitorowac, jak narazie 3 doba i nic sie nie dzieje, ja sprobowalam z tym odstawieniem bo pare razy w ciagu ostatnichh dni mi sie tabletka ledwo co rozpuscila i wypadla ze mnie (nigdy wczesniej tak nie mialam) wiec stwierdzilam, ze i tak sie pewnie nie wchlonal to sprobuje nie aplikowac. Dziwi mnie tylko, ze po odstawieniu duphastonu 10mg plamienie po pary godzinach, a tu lutinis 100mg i nic, chyba ze to tak nie mozna przeliczac. No nic obserwujemy dalej, a w razie czego mam cala partie lutka w drodze z Polski od mojego kochanego dealera [emoji16].