reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Dory masz racje ja pisałam o swoim przykładzie.
W pierwszej ciąży przytyłam 20 kg i tylko to ze mam 175 cm i nosiłam xs sprawiło ze nie wyglądałam jakbym miała krowie odnogi i kształt wieloryba. Ale dla mnie to było jak nóż w serce młoda dziewczyna z super figura i brzuchem a tu rozstępy na które nie pomogły kremy i obwisłe cyce. Będąc w ciąży wstydziłam się swojego stanu i swojej grubości.
Ja jakoś nigdy w ciąży nie lubiłam obnosić się z brzuchem wręcz mnie to krępowało. W drugiej ciąży nie popełniłam już tych błędów i teraz tez nie zamierzam
A przytyć 50 kg to nie jest zdrowo i ładnie ani dla mamy ani dla dziecka
No tak. Ale wymiotować, nic nie jeść i do tego uważać to za normalne... (nic z tym nie robić...) to może bardzo ładnie i bardzo zdrowo ? [emoji57]
 
reklama
Haha, tak myślałam właśnie. Bo ja napisałam, że też jestem na Facebooku, ale tu jakoś tak przytulniej jest może przez tą anonimowość. Na co jedna dziewczyna mi się spytała czy grupa na FB zniknęła. A ta grupa na FB została kilka dni temu przekształcona w tajną, bo uznano, że i tak już jest tam prawie 600 osób. Więc teraz to chyba nawet nie da się tej grupy już wyszukać a tymbardziej do niej dołączyć.

Da się ja usunęłam fb ze względów osobistych i brakowało mi kontaktu z dziewczynami to napisałam do jednej ze to ja I mnie dodała a mogła po profilu nie poznać . Trochę dużo 600 osób można się pogubić nas aż tyle nie było .
 
Ja też mam problem z ciśnieniem, zawsze ponad 130/80 lub 135/90 lub wyższe. Mam w domu ciśnieniomierz i kontroluje, ale co z tego? Kontroluje, raz jest wyższe raz niższe. Na następnej wizycie powiem mojej ginekolog o tym znowu. Bo teraz mi trochę strachu narobiłyście!


@czarnulka na Twoim miejscu zastanowiłabym się 100 razy zanim coś takiego napiszesz.. masz typowe podejście anorektyczki o czym świadczy rownież twój jadłowstręt i te całe wymioty i niejedzenie (ty sobie to tylko ciążą tłumaczysz, zrzucasz to na ciążę, a myśle że to twoje zupełnie normalne zachowanie). I wiem o czym mówię pisząc myślenie anorektyczki. Sama przechodziłam przez to całe 4 lata. Teraz mam wagę nawet za wysoką i wolę taką mieć niż wyglądać i myślec tak jak za czasów anoreksji!!! Ty zrzucasz swoją nijaką niby niemożność niejedzenia i ciagle wymioty na ciąże, gładzisz się - to zostaw w spokoju te, co może i w ciąży sobie na więcej pozwalają i tyją może i za dużo, a może i w sam raz. Sama tak robisz, to zacznij od siebie zanim zaczniesz krytykować innych. Ja już dawno Ciebie przejrzałam i mimo, że dziewczyny ciągle Ciebie tutaj żałowały i Ci współczuły, to ja od razu widziałam, że Ty się tym zwyczajnie chwalisz i cieszysz się, że nie jesz. Szukałaś jedynie poklasku. Normalna osoba już dawno zgłosiłaby się z tym do lekarza z troski o dziecko i siebie.

Anorektyczka zawsze pozna anorektyczkę!! Przerabiałam to już wiele razy. Takie zachowania poznaje się od razu..
Dziewczyno ja nigdy nie miałam anoreksji i nie jestem anorektyczka. Chyba słabo znasz się na ludziach. Owszem kiedyś 13 lat temu nosiłam rozmiar xs ale teraz nosze m a nawet L bo jestem wysoka i L jest zwykle dłuższe i nawet nie mam niedowagi. I jak już pisałam mam tylko chude nogi a gora niestety nie przypomina wcale anorektyczki. I nie życzę ci przechodzić tego co ja z wymiotami i mdlosciami. Super się czuje z tym ze głowę myłam raz na 1,5 tyg bo nie mogłam się schylic nad wanna bo zygalam.
Pani psycholog się znalazła
 
No tak. Ale wymiotować, nic nie jeść i do tego uważać to za normalne... (nic z tym nie robić...) to może bardzo ładnie i bardzo zdrowo ? [emoji57]
A co mam robić z tym? Położyć się do szpitala? Niestety nie mam takiej możliwości bo mam dwójkę dzieci które same sobą się nie zajmą. Mąż z pracy się nie zwolini z powodu mojej ciąży. A nie mam rodziny która przyjedzie i zajmie się moimi dziećmi niestety.
Zreszta nie ja pierwsza i ostatnia mam mdłości i zygam w ciąży i żyje i dziecko tez ma się dobrze bo jest o tydzień większe niż om .
 
Dziewczyny nie spinajcie się naprawdę szkoda nerwów. Może jakieś łagodniejsze tematy . Jedna z nas siedzi biedna czeka na wizytę o tej godzinie kciuki za Ciebie kochana . Ja jak z czyimś zdaniem się nie zgadzam to się nie udzielam i tyle [emoji3]. Każdy ma prawo do własnego zdania i dbania o siebie jak uważa . Jakie życie by było nudne jak każda z Nas była by taka sama no nijakie po prostu [emoji51][emoji51]
 
Dziewczyno ja nigdy nie miałam anoreksji i nie jestem anorektyczka. Chyba słabo znasz się na ludziach. Owszem kiedyś 13 lat temu nosiłam rozmiar xs ale teraz nosze m a nawet L bo jestem wysoka i L jest zwykle dłuższe i nawet nie mam niedowagi. I jak już pisałam mam tylko chude nogi a gora niestety nie przypomina wcale anorektyczki. I nie życzę ci przechodzić tego co ja z wymiotami i mdlosciami. Super się czuje z tym ze głowę myłam raz na 1,5 tyg bo nie mogłam się schylic nad wanna bo zygalam.
Pani psycholog się znalazła

Wiesz a z Ciebie tutaj super dietetyk dla kobiet w ciąży. Nie ośmieszaj się dziewczyno, serio. Masz zachowanie anorektyczki i akurat dobrze się na tym znam. Ten strach przed przytyciem potrafi rownież wywołać jadłowstręt i wymioty. Sorry, jesteś w ciąży, a nie jesz i nic z tym nie robisz i jeszcze się tym chwalisz. Przy tym KRYTYKUJESZ inne dziewczyny, które boją się przytyć lub już przytyły. Twoje podejście jest naprawdę nienormalne i nie wiem dlaczego Twoje obraźliwe wręcz zachowanie jest tutaj tolerowane. Absolutnie nie masz w sobie empatii.

Nie rozmiar świadczy o chorobie jaką jest anoreksja. Twoje zachowanie jest nienormalne. Kobieta w ciąży, która nie je i którą brzuch krępuje lub która się wstydzi brzucha. Ty tak serio?

Tycie w ciąży nie oznacza zawsze obżarstwa! Wystarczy odrobinę włączyć szare komórki.. twoje chudniecie i niejedzenie ma podłoże psychiczne. I przykro mi: ale znam się na tym! Jest to moja praca!
 
Ja tez mierzę, 3 razy dzienie i też mam na granicy na razie. W poprzedniej ciąży brałam tabletki ale na koniec ciśnienie miałam 150/110 już cały czas nawet po lekach :( Przed cc w szpitalu miałam już 170/110.. jak lekarz to zobaczył do tego cukrzyca, niska masa dziecka to szybka piłka tniemy i po zabawie.
a planowałam rodzić w wodzie :D no ale bali się zatrucia ciążowego właśnie.

Możesz coś więcej powiedzieć jak często mierzyć ciśnienie, kiedy należy się niepokoić. Nie chce czytać nawet o tym na necie bo to tylko dodatkowy stres. Jest to aż tak groźne? Ja kilka razy miałam nawet 150/98 albo nawet trochę wyższe. Ale to naprawdę kilka razy. Chyba będę teraz zapisywać. Będę miała co za 2 tygodnie pokazać lekarzowi zamiast mówić jakie było mniej wiecej.
 
Da się ja usunęłam fb ze względów osobistych i brakowało mi kontaktu z dziewczynami to napisałam do jednej ze to ja I mnie dodała a mogła po profilu nie poznać . Trochę dużo 600 osób można się pogubić nas aż tyle nie było .
To może teraz też po prostu można napisać do moderatorek i one dodadzą. Zapytam się im czy mogę komuś tutaj stąd podać ich dane do kontaktu.
 
Wiesz a z Ciebie tutaj super dietetyk dla kobiet w ciąży. Nie ośmieszaj się dziewczyno, serio. Masz zachowanie anorektyczki i akurat dobrze się na tym znam. Ten strach przed przytyciem potrafi rownież wywołać jadłowstręt i wymioty. Sorry, jesteś w ciąży, a nie jesz i nic z tym nie robisz i jeszcze się tym chwalisz. Przy tym KRYTYKUJESZ inne dziewczyny, które boją się przytyć lub już przytyły. Twoje podejście jest naprawdę nienormalne i nie wiem dlaczego Twoje obraźliwe wręcz zachowanie jest tutaj tolerowane. Absolutnie nie masz w sobie empatii.

Nie rozmiar świadczy o chorobie jaką jest anoreksja. Twoje zachowanie jest nienormalne. Kobieta w ciąży, która nie je i którą brzuch krępuje lub która się wstydzi brzucha. Ty tak serio?

Tycie w ciąży nie oznacza zawsze obżarstwa! Wystarczy odrobinę włączyć szare komórki.. twoje chudniecie i niejedzenie ma podłoże psychiczne. I przykro mi: ale znam się na tym! Jest to moja praca!
Wiesz a z Ciebie tutaj super dietetyk dla kobiet w ciąży. Nie ośmieszaj się dziewczyno, serio. Masz zachowanie anorektyczki i akurat dobrze się na tym znam. Ten strach przed przytyciem potrafi rownież wywołać jadłowstręt i wymioty. Sorry, jesteś w ciąży, a nie jesz i nic z tym nie robisz i jeszcze się tym chwalisz. Przy tym KRYTYKUJESZ inne dziewczyny, które boją się przytyć lub już przytyły. Twoje podejście jest naprawdę nienormalne i nie wiem dlaczego Twoje obraźliwe wręcz zachowanie jest tutaj tolerowane. Absolutnie nie masz w sobie empatii.

Nie rozmiar świadczy o chorobie jaką jest anoreksja. Twoje zachowanie jest nienormalne. Kobieta w ciąży, która nie je i którą brzuch krępuje lub która się wstydzi brzucha. Ty tak serio?

Tycie w ciąży nie oznacza zawsze obżarstwa! Wystarczy odrobinę włączyć szare komórki.. twoje chudniecie i niejedzenie ma podłoże psychiczne. I przykro mi: ale znam się na tym! Jest to moja praca!

Chyba zmiana zawodu się kłania
 
reklama
A co mam robić z tym? Położyć się do szpitala? Niestety nie mam takiej możliwości bo mam dwójkę dzieci które same sobą się nie zajmą. Mąż z pracy się nie zwolini z powodu mojej ciąży. A nie mam rodziny która przyjedzie i zajmie się moimi dziećmi niestety.
Zreszta nie ja pierwsza i ostatnia mam mdłości i zygam w ciąży i żyje i dziecko tez ma się dobrze bo jest o tydzień większe niż om .

Jakoś nie dziwi mnie to, że nikt z twoich najbliższych nie jest w stanie lub nie chce Ci pomóc. Z Twoim charakterem to pewnie uciekają od Ciebie gdzie pieprz rośnie. Skoro nawet dla męża praca ważniejsza niż Twoje zdrowie.

Wymiotowanie w ciąży i mdłości a niejedzenie nic, chwalenie się tym i utrata wagi to jest zwykle niedożywienie które pod okiem lekarza traktuje się w takich przypadkach kroplówką i witaminami.. ale skoro ktoś woli sam zająć się sobą, to cóż. Z pewnością dobre dla dziecka ani dla Ciebie to to nie jest!!! I raczej żadnej o zdrowym umyśle tego nie wmówisz.
 
Do góry