- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2018
- Postów
- 16 038
Dziś też testowałaś??Kurcze ta tempka mi się coś nie podoba...
Zobacz załącznik 991649
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziś też testowałaś??Kurcze ta tempka mi się coś nie podoba...
Zobacz załącznik 991649
Nie, codziennie to nie ma sensu.Dziś też testowałaś??
A jutro zrobisz?Nie, codziennie to nie ma sensu.Po drugie dopiero o 11 jadę do apteki.
Chcę kupić ten sam test, żeby nie było jakiś niedomówień i niepotrzebnych rozkmin.
![]()
No tak, tak z resztą już pisałam wcześniej, że w niedzielę drugi test a w poniedziałek beta. O ile wcześniej nie przyjdzie @.A jutro zrobisz?
Nie obraz się ale czytając twój post mam wrażenie że twoje przytulanie z mężem jest tylko po to by splodzic dziecko. Z przytulanek też ma wynikać przyjemność i nie można tego traktować tylko tak żeby dziecko było.Kochane wczoraj rozmawiałam przez tel z lekarzem w sprawie tego problemu ze dwa dni po okresie pojawiło się krwawienie. Mówi że to absolutnie niemożliwe że to owulacja bo pęcherzyk dopiero wzrastal w środę. Mam wziąc dwa dni hemorigen i w niedzielę lub poniedziałek dzwonić czy ustało. I że czasami kobiety tak mają że plamią przed owulacją.... Jak ja słyszę że kobiety tak mają to mnie szlak jasny trafia. To pytam Was kobiety.... Miałyście tak?Myślę że ten cykl już poszedł w zapomnienie..... Przytulamy się ale to moje przytulanie przy tych problemach czasami jest już takie beznadziejne...
Z jednej strony denerwuje się bo te plamienia, z drugiej wiem że nic z tego nie wyjdzie
![]()
Ja tez mam z tego przyjemność ale podświadomie ciagle krąży myśl o ciąży. Nie da sie tego myślenia wyłączyć:-(Nie obraz się ale czytając twój post mam wrażenie że twoje przytulanie z mężem jest tylko po to by splodzic dziecko. Z przytulanek też ma wynikać przyjemność i nie można tego traktować tylko tak żeby dziecko było.
Ja mimo tego że mam problem z zajściem w ciążę od 3 lat to sex sprawia mi przyjemność i dobrze się z mężem bawimy.
Tak ja też myślę że ale chodzę z mężem do łóżka tylko spowodu żeby splodzic dziecko. A u koleżanki z postu tak wyczytałam zrozumiałam.Ja tez mam z tego przyjemność ale podświadomie ciagle krąży myśl o ciąży. Nie da sie tego myślenia wyłączyć:-(
Ej nie tak agresywnie. Może zle to ujelam. Chodzi mi o to, że wieloletni problem z tym, że ciągle mam plamienia sprawia, że cały czas się tym stresuje. Jak idziesz do łóżka z myślą czy nie zaczniesz znów krwawić w trakcie albo po to jak się wyluzować? Ja nawet jak się nie starałam to miałam ciągle stresa.... Przytulam się dla przyjemności. Tylko napady depresji że jest z tobą coś nie tak nie pozwalają się wyluzowaćNie chodzę z mężem do łóżka tylko po to aby splodzic dziecko