Ja tez juz sie nie nastawiam na nic nawet jesli test wyjdzie pozytywnie to puki nie bede trzymac maleństwa w rękach to chyba nie bede umiała juz sie cieszyc po tych przejściach.
Ostroznosci na pewno nigdy dosc... ale kazdym malym kroczkiem do przodu cos tam mozna sie pocieszyc...
ehh jak to jest w zyciu nic po rowno...