- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2019
- Postów
- 0
.
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Spoko, w sumie to olewam, ale tak mnie wkurzyli w pracy!!wrrrrrChyba musisz sie do hustawek hormonalnych przyzwyczaic kochana[emoji4]
Badz dla siebie dobra i wyrozumiala - przeciez jestes w stanie blogoslawionym[emoji2][emoji2][emoji2] to jest teraz najwazniejsze, olej wszystko inne!!
Meliska i dobre jedzonko najlepiej jakies ulubione [emoji5]
Bardzo dobra informacjaJestem po usg połówkowym (20 tc + 1 dzień).
Dzidziuś rozwija się zdrowo i prawidłowo - ma ok 25 cm i waży 360g. Teraz jest pewne, że zostanę mamą dziewczynkiTrzeciej
Mój mąż nie posiadał się z radości i śmiał się na badaniu do samego siebie
Dziewczyny kochane - mocno Wam wszystkim kibicuję w drodze do sukcesu! Wierzę, a nawet wiem, że każda z Was doczeka się upragnionego maluszka i to będzie ta wisienka na torcie starań, wylanych łez, stresu, chwil zwątpienia i walki. A wiadomo, że wisienki smakują najlepiej!![]()
Vinszka, dzięki za pocieszenie....obiecuję, że już nie pozwolę się zdenerwować!Szczerze mówiąc, ja do transferu szłam z płaczem. Później kolejne dni starania się aby nie smucić i załamywać, ale nie zawsze się dało mimo relanium.
Akurat dzień transferu trafiło w paskudny etap w życiu. Dzidzia rozwija się pięknie i fika. Czasami tak bywa, że człowiek się stresuje, rozpacza...
W następnym tygodniu będą połówkowe, a ja się czuję dobrze. Pierwszy trymestr był męczący, a teraz można żyć i się tylko cieszyć. [emoji106]
O to moje bobo w 20+0 ważył 400g. [emoji3526]
Chciałam po USG serduszkowym....ale po dzisiejszym dniu to się zastanawiam nie nie powinnam już wziąć. Bo się zadręczam teraz...A nie myślałas by wziąć L4 i poprostu nic nie robić? Ja od transferu jestem na L4 o szczerze jeśli mam patrzeć pod kontem finansowym bardziej mi się opłacaNie mowie juz o wolnym czasie to mogła bym książkę napisać
Kochana, tulę Cię mocno....wypłacz się i do walki!!Moja beta 2.2 kur.wa dzosiaj to juz wszystko mi sie posypalo5 transfer do dupy
Ja jestem od transferu na L4,i dalej będę do końca.Pracę mam ciężką fizycznie,cały czas się dźwiga,do tego dochodzi stres.Kilkanaście lat czekałam na ten moment,kiedy ujrzę 2 kreski na teście,nie mogłabym postąpić inaczej.Ale to też zależy ,kto jaką ma pracę.I sam wie najlepiej co dla niego najważniejszeChciałam po USG serduszkowym....ale po dzisiejszym dniu to się zastanawiam nie nie powinnam już wziąć. Bo się zadręczam teraz...
Dakita u mnie wyglada to podobnie, wszystkie oszczednosci z zeszlych lat jak i te biezace ida na ten wlasnie cel.Nadzieja przytulam Cię ♥ pewnie ten login masz nie bez powodu... Współczuję Ci tym bardziej bo ja też pięć nieudanych transferów mam za sobączasem mam głębokie przekonanie że będę jedyna wśród znajomych, bliskich i chyba w ogóle na świecie, której nie uda się zajść w ciążę... I jak nie wyjdzie mi z moimi dwoma mrozaczkami to odpuszczam, od 4 lat wszystkie nasze oszczędności, łącznie z pożyczkami idą na jeden cel.. zero wakacji...już mam dość
![]()