- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2019
- Postów
- 4
Cześć,
zarejestrowałem się na forum bo zauważyłem, że jest tutaj dużo Pan w ciąży, jak i młodych mam, które miały podobne problemy.
Chodzi o moją dziewczynę, żeby była jasność
Jestemy w 15/16 tygodniu ciąży. Z początkiem sierpnia został pobrany wykaz do cytologii, lekarz prowadzący jednak trochę zwlekal z wynikami i pod koniec sierpnia usłyszeliśmy przykra informacje. Wynik to dysplazja 3 stopnia, opisana hsil. Dostaliśmy skierowanie do Wojewódzkiego instytutu. Kompletne załamanie, udało mi się znaleźć bardzo dobrego profesora, który w tym instytucie pracuje i wcisnąć się do niego na wizytę. Dowiedzieliśmy się, że trzeba przeprowadzić kolposkopie powiedział również, że pobierze wycinek do badania histopatologicznego, żeby wykluczyć ewentualne groźnie dla życia zmiany. W przyszłym tygodniu mamy jechać do szpitala i mają się odbyć wszystkie potrzebne badania. Ufam temu profesorowi, bo wiem, że prowadził wiele krytycznych przypadków i kobiety z powodzeniem rodziły. Jednak można dziewczyna jest załamana. Ona już wie, że straci dziecko, ciężko mi się z nią porozumieć. Sam jednak mam strach przed tym, że może być, źle
Bardzo was proszę opiszcie6swoje przypadki jak to u was było, chciałabym się trochę uspokoić, a wiem że sporo tu kobiet które miały problemy z szyjka macicy.
zarejestrowałem się na forum bo zauważyłem, że jest tutaj dużo Pan w ciąży, jak i młodych mam, które miały podobne problemy.
Chodzi o moją dziewczynę, żeby była jasność
Jestemy w 15/16 tygodniu ciąży. Z początkiem sierpnia został pobrany wykaz do cytologii, lekarz prowadzący jednak trochę zwlekal z wynikami i pod koniec sierpnia usłyszeliśmy przykra informacje. Wynik to dysplazja 3 stopnia, opisana hsil. Dostaliśmy skierowanie do Wojewódzkiego instytutu. Kompletne załamanie, udało mi się znaleźć bardzo dobrego profesora, który w tym instytucie pracuje i wcisnąć się do niego na wizytę. Dowiedzieliśmy się, że trzeba przeprowadzić kolposkopie powiedział również, że pobierze wycinek do badania histopatologicznego, żeby wykluczyć ewentualne groźnie dla życia zmiany. W przyszłym tygodniu mamy jechać do szpitala i mają się odbyć wszystkie potrzebne badania. Ufam temu profesorowi, bo wiem, że prowadził wiele krytycznych przypadków i kobiety z powodzeniem rodziły. Jednak można dziewczyna jest załamana. Ona już wie, że straci dziecko, ciężko mi się z nią porozumieć. Sam jednak mam strach przed tym, że może być, źle
Bardzo was proszę opiszcie6swoje przypadki jak to u was było, chciałabym się trochę uspokoić, a wiem że sporo tu kobiet które miały problemy z szyjka macicy.