reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

nocka, jak u Esi, całkowicie do tyłka :hmm: pobudki z płaczem, bo boczek nie ten albo plecki nie te :unsure: zdarzało się spanie ciągiem kilka godzin, ale i tak zaliczam noc do tych gorszych :hmm: wyczułam paluchem, że dziąsełka Antonka poszerzyły się, czyli (jeśli dobrze wnioskuję) troszkę mu się spuchło :-( to by tłumaczyło noc ;-)

a dzień taki sobie. W sklepie mi gościu Antonka wybudził i myślałam, że będzie potrzebna drzemka, którą wyrzucamy ;-) ale pokrążyłam troszkę alejkami i Antonek zasnął ;-) i drzemka nie była potrzebna :-D no, idziemy ku lepszemu ;-) szkoda, że od soboty Zielona Góra i totalne wybicie z rytmu :wściekła/y:

ELFIK mówisz, że rano ci ciężko odciągać ?? :-D to pomyśl sobie jak ja się czułam, gdy o 1 karmiłam Antonka (szłam spać ~23:30), później odciągałam, sterylizowałam laktator i szłam spać ok. 2:30 ;-) a o 4 Antonek wstawał na kolejne nocne żarło :-D i znowu go karmiłam i później odciągałam, sterylizowałam ... i tak w kółko ;-) dobrze, że szybko wyrzucił to karmienie o 1 ;-) a zaraz po nim przesunął żarełko z 4 na 6 :-D jak sobie to przypomnę, to aż nie wierzę, że tak robiłam ;-) ale dla mnie to było mniej bolesne niż karmienie cycem ;-)


glitteryourway0cf04b97rk2.gif

f72ee7e77a1b6476bb1708cfv5.gif



zamawiam zęby i to szybciutko ;-) wezmę nawet sztuczne - byle tylko pasowały ;-) :-D
 
reklama
Hmm na zespół podku..wienia to dzisiaj zapadło moje dziecko, krzyki i piski od rana po noc, aż mnie głowa rozbolała od tego hałasu. :no: Małż na pocieszenie -jako że dolne jedynki już bardzo prześwitują ;-)-obiecał kupić w piątek nową sukienkę.

Esia a próbowałaś podać Viburcol? Może tym razem zadziała tak jak powinien..

Blanes i jak Maksio, zaglądałaś mu do buzi czy to zęby dają znać o sobie czy coś innego mu dolega?

Gingeros
z moim małżem jest podobnie - też wigilii w pracy ma zawsze mnóstwo a ja dopóki nie wróci nie mogę oka zmrużyć.
 
Gingeros, popłakałam się :-D:-D:-D:-D

Szopka, dzień się okazał świetny. Maks wstał o 15, zjadł już normalnie, rozbujaliśmy zabawę i było mnóstwo śmiechu :confused:. Także nie mam pojęcia o co chodzi?

Gingeros, Szopka, dobrą metodą na włóczących się małżów jest puszczenie ich wolno. Najlepiej dodając od niechcenia "Idź, ja Cię za rogi trzymać nie będę" ;-)

Pirzonek rośnij zdrowo

p.s. nowe dziewczyny dajcie namiary na swoje urodziny (Data urodzin i imienin z imieniem) to zrobię wam suwaczki na urodzinoladnii :tak:.
 
Esia, trochę się boję pisać do Ciebie, co by nie oberwać. A zresztą jak masz ochotę to proszę, mogę być dziewczynką do bicia ;-):-D. Na moje oko to zębiska, jak tam dziąsła, widać coś już?
Babolu, nie oberwiesz :-D Przecież nie napisałaś, że w życiu tak wyspana nie byłaś ;-)
Dziąsła bez zmian :no: Kurka, no mam nadzieję że to zębiska, a nie taki charakterek :szok:

anni zazdroszczę tak kompleksowo i mam nadzieję dołączyć do takiego nastawienia ;-)

Gingeros ja się podpisuję pod ostatnim zdaniem! Wszystkimi łapami - zadnimi też :tak:

szopka wczoraj zapodaliśmy Viburcol... Ja widzisz, efekty dość mizerne...

pirzonku najlepszego!!!

Już pierwszą pobudkę zaliczył... Nie wiecie jak nauczyć dziecko przechodzenia w kolejną fazę snu bez wybudzania? Bo mu się oduczyło :dry:
 
Hej a jak wyglądają u Was święta???
U nas tradycyjnie rozdarcie, a od tego roku jeszcze większe. I jedna i druga rodzina patrzy na nas wzorkiem zbitego psa i mówi "co to za wigilia bez was" albo "wpadnijcie chociaż na chwilkę", a ty się człowieku zastanawiaj co tu zrobić żeby było dobrze i dla jednej i dla drugiej rodziny i dla dziecka.
Tak więc ruskim targiem - wigilie będą dwie o godz. 17 i o 19 - Krzysio będzie honorowym gościem zapewnie...o ile nie padnie wcześniej na pysk z tych wrażeń
Pierwszy dzień świąt - 11 jedna imprezka a potem o ok. 16 na drugą ...
Drugi dzień świąt - leżymy i się leczymy z obżarstwa..
Całe szczęście, że nasze rodziny mieszkają blisko siebie, a może gdyby mieszkały od siebie dalej to nie musielibyśmy jak te Rumuny (nikogo nie obrażając) się szwędać w jedną i drugą stronę.
Następny rok - święta u nas!!! chociaż raz nie będziemy mieli dylematu do kogo w które święta zawitać ;-)
 
Druga pobudka zaliczona :baffled: Tym razem ryk taki, że dałam cyca. No bo to już ręce opadają...

Emmila u nas bardzo podobnie - jedna kolacja o 17, druga koło 20. Jeden dzień Świąt u tych, drugi u tamtych. A potem padniemy na ryj ;-)
Jednak NIGDY nie dojdę do takiej desperacji (nie mówię, że tak jest u Ciebie ;-)) by organizować Wigilię :no: Pomijając fakt, że byłoby chyba ze 30 osób, to jeszcze wcale nie ze wszystkimi mam ochotę ją celebrować :-p A tak, odbębnia się to co trzeba, a resztę czasu spędza tam, gdzie lubi ;-)
 
Pirzonku STO LAT!!!

Pojawiła się u nas dzisiaj choinka, przygotowałam parę pieknie ulukrowanych pierników do zawieszenia i przyszedł małż i zjadł wszystkie :baffled::wściekła/y:
My jedziemy w tym roku do teściów na całe święta. :happy2:
 
U nas podobnie - wigilie dwie :confused: po raz pierwszy ;-) o 15 u moich rodziców, a na 18 jedziemy do Maciejki ;-) odległośc tylko 20 km ;-) w ubiegłym roku były święta u Maćka, na kilkanaście osób. ale mój tata dzikus i boi się Xp. u teściów, spać nie mógł ;-) Moja mama chciała, by do nas wszyscy przyjechali (tzn. do moich rodziców) - bo tam domek, kilka pokojów, więcej przestrzeni i miejsca na spacery. Ale teściowa mówi, że do dwóch osób nie będzie jechać 11 :confused: taaaa ... na dzień dzisiejszy znam tylko grafik na wigilię ;-) reszta wyjdzie w życiu ;-)


co ja właśnie przeżyła :szok: Antonek rozpłakał się, więc pognalam do niego. A on łzy i krzyk - płacz full wypas :-( ramię mam nadal mokre, od tych łez malusich :-( nie mogliśmy go uspokić :-( dałam mu dawkę Nurofenu, ale większość wypluł :-( uspokojony leży w naszym łóżku, z tatuniem ;-) i nie wiem czy to jedynki, czy może jakiś koszmar :confused: nic, wycieram moje własne łezki (ciężko mi patrzeć jak Antonek płacze) i idę do chłopaków ;-)


BLANES uzupełniłam w urodzinolandii ;-)

choinki nie mamy - trzeba było wybrać: albo Antonek, albo choinka :-D
 
reklama
Witam kochane kobitki dawno mnie tu nie było, normalnie nie uwieżycie ale jakos nie mam czasu .Może dlatego że siedze w domku i zajmuje sie dzieckiem ? I nie wspomne że spi raz góra dwa razy w dzień aż po 30 min.Ale co tam , damy rade . Ostatno miałam szokkkkk jak nie chciał wogule mleka pić, kurcze bo mu ząbek na dole wyłaził (i to 8)(siedem wyłaziło i nic spoko a ten jeden dał mu popalić).i trwało to tydzien normalnie juz myslałam że sie obraził ma swoje kochane mleko:szok:
 
Do góry