reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

Nawet nie wiedziałam że jest taki kalkulator. Z ciekawości sama sobie wklepałam wyniki. I mam takie coś. Więc nie wiem czy jest sens się tym sugerować. Ja wprawdzie robiłam to pomiędzy wynikiem 2,85 i 285 w odstępie 6 dni, no ale mimo wszystko. Równie dobrze teraz mogę mieć minimalne przyrosty.
Screenshot_2019-10-10-20-54-49-536_com.android.chrome.jpeg
 
reklama
Za mną też tak chodzi myśl aby zrobić powtórke bety..ale strasznie się boje [emoji45]
Ja jestem na jutro prywatnie zapisana do ginekologa na 18.15, ale chyba rano zadzwonie do swojego na nfz, nawymyślam, żeby mi przenieśli wizyte z 18.10, na jutro i tym sposobem nie bede musiała czekać do wieczora, żeby juz cokolwiek wiedzieć, a może po wizycie bym jeszcze raz zrobiła tą bete, w końcu chociaż troche powinna sie podnieść..
 
Ja już więcej nie robię hcg, bo więcej nerwów mnie to kosztuje. Dzisiaj pomodle się za was i trzymam kciuki, żeby to były jakieś błędy laboratorium. Sama wiem po sobie, że takie się zdarzaja. Co prawda mnie wyszedł błąd w laboratorium w AMH i dwa razy jeszcze tam powtarzałam, bo dwa różne wyniki miałam.
 
Jak się tylko uda i będziesz wiedziała to daj znać... Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze .

Dziewczyny a macie jakieś rady na opuchnięte nogi? Nie wiem czy mi się tak woda zatrzymała czy co, ale mam strasznie spuchnięte nogi, jeansy są aż mega opięte na łydkach[emoji85]
 
Ja jestem na jutro prywatnie zapisana do ginekologa na 18.15, ale chyba rano zadzwonie do swojego na nfz, nawymyślam, żeby mi przenieśli wizyte z 18.10, na jutro i tym sposobem nie bede musiała czekać do wieczora, żeby juz cokolwiek wiedzieć, a może po wizycie bym jeszcze raz zrobiła tą bete, w końcu chociaż troche powinna sie podnieść..

Beta przyrasta co 48godz ale norma jest też co 3 dni czyli 72h (to wiem z mojej kliniki)więc nie wiem czy w ogóle coś Ci wzrośnie, a nawet jeśli tak to wynik może być niemiarodajny. Najlepiej po prostu pójść na wizytę i tyle. Ja bym na Twoim miejscu zachowała sobie ten termin na 18.10 a jutro poszła prywatnie. Bo możliwe że jeszcze nie jest wszystko stracone. Beta przyrasta. Możliwe że to chwilowe spowolnienie. Czy wyniki robiłaś w tym samym laboratorium i o tej samej porze dnia? To też ma znaczenie
 
Wynik robiłam o tej samej porze, w tym samym labolatorium. Ale jak same napisałyście nie w odstępie 2-3dni, tylko jednorazowo chciałam sprawdzic czY ładnie przyrasta.

Najlepiej nie robić tej bety, nie stresowac sie, wziąć wszystko na luzie, ale tak sie nie da!
Pierw kilka razy codziennie testy owulacyjne, leżenie z nogami do góry itd, później testy ciazowe, i to kilka! Żeby sprawdzić czy kreseczka ładnie ciemnieje, później sprawdzanie przyrostu bety, no masakra, czuje sie jak psychiczna jakas...
Najlepiej by było dowiedzieć sie o ciąży w 7,8 tygodniu, nie sprawdzać nic i iść jak juz wszystko widac bez tych wszystkich stresow po drodze.
 
Wynik robiłam o tej samej porze, w tym samym labolatorium. Ale jak same napisałyście nie w odstępie 2-3dni, tylko jednorazowo chciałam sprawdzic czY ładnie przyrasta.

Najlepiej nie robić tej bety, nie stresowac sie, wziąć wszystko na luzie, ale tak sie nie da!
Pierw kilka razy codziennie testy owulacyjne, leżenie z nogami do góry itd, później testy ciazowe, i to kilka! Żeby sprawdzić czy kreseczka ładnie ciemnieje, później sprawdzanie przyrostu bety, no masakra, czuje sie jak psychiczna jakas...
Najlepiej by było dowiedzieć sie o ciąży w 7,8 tygodniu, nie sprawdzać nic i iść jak juz wszystko widac bez tych wszystkich stresow po drodze.
Też tak uważam. A tak czekasz na test ciążowy, potem beta, potem, pęcherzyk, ciałko żółte, zarodek, bicie serduszka, prenatalne. Wykończyć się można.
Podziwiam dziewczyny, które idą w 9 tyg. ciąży. Ja już wariuje.
 
reklama
Wiecie co.. strasznie źle się czuje. Kręci mi się w głowie, jakoś tak słabo mi i te opuchhiete nogi.. internety już oczywiście czytalam i wolę nie myśleć...
Czy któraś coś kiedyś takiego przechodziła np w poprzedniej ciąży?
 
Do góry