Zadro
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2019
- Postów
- 22
To chyba wszędzie są takie ciocia dobra rada ja w sumie skupilam sie na radzie zeby nie sluchac nikogo i robic jak sie uwaza, oczywiście mogę wysłuchać ale decyzja należy do rodzicow, kazde dziecko jest inne itd a blizniaki to jedynie dwa razy wiecej milosci za jednym razemMi też tak wszyscy mówią że nie da rady żeby były u siebie od początku..
Uwielbiam to[emoji849]
Obie dziewczyny były u siebie od początku i zamierzam tak samo z bliźniakami. Oczywiście jeżeli urodza się za wcześnie to przeniosę się do nich chwilowo ale jestem zdania że małżeńska sypialnia ma taką pozostać. Od zawsze nie zgadzalam się żeby dzieci spały w naszym łóżku. Owszem miały koszmary czy gorączki itd ale to ja kładłam się u nich lub obok nich chwilowo. U nas w łóżku mogły sobie leżakować wspólnie z nami zazwyczaj zaraz po przebudzeniu.
W ogóle mam tyle cioc dobrych rad w tym momencie że szok.. Normalnie czasem ja ze mną rozmawiają to mam wrażenie że uważają ze ja nigdy dzieci nie miałam.. I co najlepsze żadna nie ma bliźniąt u siebie czy nawet w rodzinie.. Nwm jakiś taki stereotyp panuje czy co? Że niby z bliźniakami to jest tak źle?