reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Ale cisza na forum :/
@Megi_Meg wracaj :)
@Elenaa znasz plec?
@Dwa+Trzy pewnie się przeniosła na inne forum?
@mis0890 jak tam Zonka?
Jestem, jestem tylko nie mam zbyt radosnych wieści po wizycie i muszę je przetrawić..
Kropka ma 3mm i bijące serducho ale obok ogromny krwiak mocno zagrażający :( Jestem załamana bo sytuacja ma się rozwiązać w ciągu 2 tygodni :( Póki co mogę tylko leżeć i na nic więcej nie mam wpływu :(
 
reklama
Ale cisza na forum :/
@Megi_Meg wracaj :)
@Elenaa znasz plec?
@Dwa+Trzy pewnie się przeniosła na inne forum?
@mis0890 jak tam Zonka?
Zmęczona ciążą i rozrabiającą córką ;) a tak na serio - wszystko dobrze, odpukać w niemalowane, Ż pięknieje, brzuszek rośnie (dzisiaj "napisało" sms, że już nie jest zarodkiem a płodem) zupełnie inaczej niż pierwszej ciąży :) czekamy...nie będę ściemniał, że bez słynnych "szpilek"
 
Ostatnia edycja:
Jestem, jestem tylko nie mam zbyt radosnych wieści po wizycie i muszę je przetrawić..
Kropka ma 3mm i bijące serducho ale obok ogromny krwiak mocno zagrażający :( Jestem załamana bo sytuacja ma się rozwiązać w ciągu 2 tygodni :( Póki co mogę tylko leżeć i na nic więcej nie mam wpływu :(

Nic się nie martw ! Moja przyjaciółka miała identyczną sytuacje, nawet w tym samym tyg. Najlepsze jest to, że lekarka z NFZu nie poinformowała jej, o tym, że ma krwiaka i przez chwile myślałyśmy ze zdjęcia USG, że to bliźniaki. Poszła kilka dni pózniej prywatnie, lekarz od razu powiedział, że obok jest krwiak, dał jej leki i miała leżeć. Skończyło się tak, że po 2 tyg nie było śladu krwiaka, a za 2 miesiące będzie tulić córeczkę ;)
 
Nic się nie martw ! Moja przyjaciółka miała identyczną sytuacje, nawet w tym samym tyg. Najlepsze jest to, że lekarka z NFZu nie poinformowała jej, o tym, że ma krwiaka i przez chwile myślałyśmy ze zdjęcia USG, że to bliźniaki. Poszła kilka dni pózniej prywatnie, lekarz od razu powiedział, że obok jest krwiak, dał jej leki i miała leżeć. Skończyło się tak, że po 2 tyg nie było śladu krwiaka, a za 2 miesiące będzie tulić córeczkę ;)
A nie pamiętasz jakie leki dostała? Bo ja mam brać tylko duphaston, który biorę od miesiąca i odstawiła akard. I też miała jakiegoś "ogromnego" krwiaka? Czy zwykłego, mniej groźnego?
Umówiłam się do mojej prywatnej Ginki z dużo lepszym sprzętem ale dopiero 22.01 mnie wcisnęła.
 
A nie pamiętasz jakie leki dostała? Bo ja mam brać tylko duphaston, który biorę od miesiąca i odstawiła akard. I też miała jakiegoś "ogromnego" krwiaka? Czy zwykłego, mniej groźnego?
Umówiłam się do mojej prywatnej Ginki z dużo lepszym sprzętem ale dopiero 22.01 mnie wcisnęła.

Pytałam jej i tylko miała duphaston i miała się oszczędzać. Krwiak był na tyle duży, że wyglądał jak drugi zarodek. Gdybyś widziała jej zdjęcie USG, to dałabyś sobie rękę uciąć, że to bliźniaki. Po 2 tyg wszytko było ok. Także głowa go góry [emoji8]
 
Pytałam jej i tylko miała duphaston i miała się oszczędzać. Krwiak był na tyle duży, że wyglądał jak drugi zarodek. Gdybyś widziała jej zdjęcie USG, to dałabyś sobie rękę uciąć, że to bliźniaki. Po 2 tyg wszytko było ok. Także głowa go góry [emoji8]
Ten mój "pokrywa" 40% pęcherzyka, oby się wchłonął jak najszybciej bo ja i bez takich wiadomości panikuję wystarczająco :/
A ta koleżanka krwawiła/plamiła? Czy po prostu cudownie zniknął?
 
reklama
Do góry