reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nie potrafie sie modlic na pokaz. Modle sie swoimi słowami. Rozmawiam z Bogiem i czesto pytam sie DLACZEGO?
Nie wierze w Kościół jako w instytucje, ale wierze w Boga.
@Aduś16 solidarnie jestesmy Z TOBĄ ... Zdejmij ten cieżar z siebie. Przezyj żałobe... I wróc do NAS jak juz bedziesz gotowa. Bardzo Cie kochamy. Nie zostawiaj nas owieczek samych. Jestes tak madra, piekna, kochana od=soba ze bez Ciebie nie damy rady ☹ KtoNam pomoze jak nie TY ??? Chyba Nas nie zostawisz?🙁
 
Nie potrafie sie modlic na pokaz. Modle sie swoimi słowami. Rozmawiam z Bogiem i czesto pytam sie DLACZEGO?
Nie wierze w Kościół jako w instytucje, ale wierze w Boga.
@Aduś16 solidarnie jestesmy Z TOBĄ ... Zdejmij ten cieżar z siebie. Przezyj żałobe... I wróc do NAS jak juz bedziesz gotowa. Bardzo Cie kochamy. Nie zostawiaj nas owieczek samych. Jestes tak madra, piekna, kochana od=soba ze bez Ciebie nie damy rady ☹ KtoNam pomoze jak nie TY ??? Chyba Nas nie zostawisz?🙁
 

Załączniki

  • 20200118_205707.jpg
    20200118_205707.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 58
reklama
Dziękuję Wam kochane!!! Naprawdę jesteście wyjątkowe! Wiecie ja w jakimś ogromnym szoku nie byłam na tym fotelu.. Już dostałam w tyłek od życia nie raz więc mam dość twardy ale ta sytuację traktuje jak jakiś Matrix! Po prostu nie wiem jak mam to strawić... Myślę że za dużo chciałam od życia i natura pokazała mi środkowy palec i jeszcze dała wcześniej nie potrzebnie żyć nadzieja... Naszczescie mam swój największy na świecie cud! Myślałam że uda się go powtórzyć a jednak się myliłam... zrobiłam wszystko ale nad naturą nie ma mocnych. Niestety w Boga nie wierze więc mu się nie wyzale... Mąż ma jutro urodziny i przykro mi że tak smutny dzien to będzie.. Nawet nie wiem czy już mam leki odstawić... Muszę rzucić się w wir pracy nowej (w tygodniu mam interview w innym banku, zostawiłam sobie naszczescie ta furtkę) przedewszyskim na moim 6letnim synu i zacznę się znów uczyć... Mam wiele celów które przerwałam przez powrót do IVF.. Teraz wiem jak duże emocjonalnie to było ryzyko! To jest rosyjska ruletka, nigdy nie wiesz czy jednak nie jesteś celem.. Muszę dziś wypić piwo..... Jesteście bardzo dobrymi ludźmi i doczekacie się tego czego ja się doczekalam ponad 6 lat temu... Buziaki!
 
Do góry