Nie nie trzyma strony mamy jej zachowanie dogłębnie to zroniło.. niestety bardziej skomplikowane sprawy ehh moze macie racje tylko, ze przez to wszystko strasznie sceptycznie podchodze do tej ciąży nie czuje endorfin ekscytacji tylko przerażenie i nie moc. Nie ukrywam, że wczoraj kupiłam kocyk dzid mi sie rzuciły czapeczki z rekawiczkami dla takich bobo od razu ze szpitala więc tez kupiłam w kolorze oczywiscie neutralnym, ale nie jest to takie wiecie Wow. Nie czuje tego. Wiem, ze jesteście po strasznych przejściach i wasze ciaze sa dla was błogosławienstwiem, ze dmuchacie na zimne ale moj strach co bedzie dalej mnie doluje. Dlatego z jednej strony ciesze się, że zostaje sama na mc bo moge sobie w glowie wszytsko ułożyć spedzic czas z synem sam na sam może tez poprawic relacje okazac więcej miłości nie wiem tak bardzo sie boje. Jakby mi czasu mialo zabraknąć na wszystko. Świruje chyba przez hormony. Ciesz sie, ze jesteście trochę mi brakuje kolezanek w nowej rzeczywistości i w sumie tu gdzie mieszkam to dopiero bedzie w sierpniu drugi rok wiec tez nie znam nikogo tak lepiej.