reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Pozwólcie że napiszę coś od siebie w kwestii zawieszenia starań.
Jestem obecnie 7t5d ciąży.
Dowiedziałam się o niej 1 marca przed całym strachem u nas więc się nie bałam. Pracuję w hurtowni AGD gdzie chociażby kierowcy rozwożący towar po całej Polsce przyjeżdżają codziennie do firmy nieraz wpadają przedstawiciele z różnych regionów pozatym zagraniczni partnerzy handlowi byli oprowadzani po całej firmie. Kiedy przypadków było już kilkadziesiąt zaczęłam się denerwować całą tą sytuacją i poszłam na L4 od rodzinnej która w pełni poparła mój niepokój. Na grupie listopadowek w której jestem dziewczyny też nie umia się tak na 100 procent cieszyć się ciąża. Wszystkie żyjemy w strachu co z nami ponieważ większość z nas ma odwoływane kolejne wizyty. Są dziewczyny które nie były jeszcze na żadnej. Pomijając fakt że laboratoria są ograniczone a przecież musimy zrobić podstawowe badania. To naprawdę nie jest dobrze kiedy idziesz do lekarza na pierwsze USG i czujesz się w tej przychodni jak intruz... Ja na Waszym miejscu odlozylabym starania o miesiąc-dwa jak sytuacja się uspokoi a ciężarne znowu będą mogły się cieszyć że swojego błogosławieństwa..zróbcie to ze względu na opiekę lekarską której nam na ten moment brakuje. Oczywiście ostateczną decyzję podejmiecie Wy ale musicie wiedzieć na czym teraz stoimy
Ja jestem z UK, tu i tak nie ma opieki medycznej do 12tego tygodnia, więc nawet jakby się udało (w co ciężko uwierzyć przy 15 cyklu), to mam nadzieję że za 3 miesiące będzie już normalniej.. :)
 
reklama
Pozwólcie że napiszę coś od siebie w kwestii zawieszenia starań.
Jestem obecnie 7t5d ciąży.
Dowiedziałam się o niej 1 marca przed całym strachem u nas więc się nie bałam. Pracuję w hurtowni AGD gdzie chociażby kierowcy rozwożący towar po całej Polsce przyjeżdżają codziennie do firmy nieraz wpadają przedstawiciele z różnych regionów pozatym zagraniczni partnerzy handlowi byli oprowadzani po całej firmie. Kiedy przypadków było już kilkadziesiąt zaczęłam się denerwować całą tą sytuacją i poszłam na L4 od rodzinnej która w pełni poparła mój niepokój. Na grupie listopadowek w której jestem dziewczyny też nie umia się tak na 100 procent cieszyć się ciąża. Wszystkie żyjemy w strachu co z nami ponieważ większość z nas ma odwoływane kolejne wizyty. Są dziewczyny które nie były jeszcze na żadnej. Pomijając fakt że laboratoria są ograniczone a przecież musimy zrobić podstawowe badania. To naprawdę nie jest dobrze kiedy idziesz do lekarza na pierwsze USG i czujesz się w tej przychodni jak intruz... Ja na Waszym miejscu odlozylabym starania o miesiąc-dwa jak sytuacja się uspokoi a ciężarne znowu będą mogły się cieszyć że swojego błogosławieństwa..zróbcie to ze względu na opiekę lekarską której nam na ten moment brakuje. Oczywiście ostateczną decyzję podejmiecie Wy ale musicie wiedzieć na czym teraz stoimy

Poniekąd masz rację, natomiast trzeba tez spojrzeć na to wszystko z drugiej strony. Zagrożenie zarażenia się jest realne, bo nawet nie wiemy czy osoba, z która się mijamy czasem już nie jest chora. Ale z drugiej strony jeśli naprawdę ludzie dbaliby o to, żeby stosować się do tych wszystkich zakazów to wydaje mi się, ze problem byłby o wiele wiele mniejszy. Do mojego gina chodzę prywatnie, tam zachowane najwyższe środki ostrożności. Dostaliśmy zielone światło. Tylko musimy bardzo poważnie podejść do środków ostrożności. Koronawirus to nie dżuma czy ebola. Jest niebezpieczny, oczywiście, nie ma co nad tym faktem dyskutować. Ale dbajmy o siebie i wszystko będzie dobrze. Trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek. Dla kobiet w ciąży LuxMed w moim mieście uruchomił specjalne laboratoria i miejsca pobrań i badań. Nie znajdujemy się w komfortowym czasie jeśli chodzi o starania, ale pamietajmy, ze to tez kiedyś minie i tylko od nas samych zależy ile to będzie trwało :)
 
Bardzo dobremu trudne dla mnie pytanie. Ja od zawsze marzyłam o dzieciach, ale jak większość myślę tu z nas ustaliłam sobie jakąś chorą drogę (dla mnie chorą z mojej perspektywy dzisiaj): studia, małżeństwo, praca, dziecko. Zawsze chciałam zostać mamą ok 28 roku życia, a już napewno przed 30 i wszystko wyglądało na to, że tak się stanie, ale... moją historie znacie więc nie będę się powtarzać. Niedługo wskoczy 31 i w domu przy mnie dziecka brak...
Czy uważam, że jestem stara w kontekście macierzyństwa? Jak patrzę na kobiety w moim wieki to myślę, że one nie, ale mam do siebie wiele pretensji o to, że praca była ważniejsza od dziecka i gdzieś ten wiek mój cały czas mi dzwoni w głowie. Ale mój wiek. Wasz nie. Nie uważam ze mamy 30+ to stare mamy, ale ja nie czuje się z tym dobrze [emoji853]
Mam bardzo podobne odczucia do ciebie. Trochę mi żal, oczywiście mam dobrą pracę, wyksztalcenie, w temacie zawodowym osiągnęłam to co chciałam, ale rzuciłabym od razu wszystko dla dziecka. Po prostu szlam swoją drogą, a powodem nie była kariera tylko brak odpowiedniego partnera..
 
Widzicie drugą? 😍
Jest lżejsza.. Ale dopiero 1.03 mam miec @
 

Załączniki

  • 15852061075444941401509219441496.jpg
    15852061075444941401509219441496.jpg
    2 MB · Wyświetleń: 130
Poniekąd masz rację, natomiast trzeba tez spojrzeć na to wszystko z drugiej strony. Zagrożenie zarażenia się jest realne, bo nawet nie wiemy czy osoba, z która się mijamy czasem już nie jest chora. Ale z drugiej strony jeśli naprawdę ludzie dbaliby o to, żeby stosować się do tych wszystkich zakazów to wydaje mi się, ze problem byłby o wiele wiele mniejszy. Do mojego gina chodzę prywatnie, tam zachowane najwyższe środki ostrożności. Dostaliśmy zielone światło. Tylko musimy bardzo poważnie podejść do środków ostrożności. Koronawirus to nie dżuma czy ebola. Jest niebezpieczny, oczywiście, nie ma co nad tym faktem dyskutować. Ale dbajmy o siebie i wszystko będzie dobrze. Trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek. Dla kobiet w ciąży LuxMed w moim mieście uruchomił specjalne laboratoria i miejsca pobrań i badań. Nie znajdujemy się w komfortowym czasie jeśli chodzi o starania, ale pamietajmy, ze to tez kiedyś minie i tylko od nas samych zależy ile to będzie trwało :)
Zgadzam się, zawsze można się zarazić. Ja mieszkam w Niemczech, tutaj opieka medyczna jest okay. Mam wspaniałą lekarke ginekolog, która na pewno będzie się mną w ciąży opiekować, nawet w czasach korony jestem jej pewna. Nie muszę iść na wizytę co miesiąc (chociaż bym chciała, bo moment, kiedy widzi się swoje dziecko w brzuchu jest niesamowity), mogę chodzić tylko na niezbędne wizyty.
Jesli sytuacja mnie zmusi, zastanowię się nad porodem domowym [emoji3590]
Jesli znowu poronie to nawet lepiej, bo do szpitala się nie wybieram. Chyba że będzie późna ciąża, wtedy to niestety muszę, ale postanowiłam, że jak nie wyjdzie to zostanę w domu i będę czekać na rozwój wydarzeń [emoji6] poronienie w szpitalu jest hmmm raczej traumatyczne... Chociaż pielęgniarki były dla mnie bardzo wyrozumiałe, no może poza paroma wyjątkami.
 
reklama
Do góry