reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Royal College of Obstetricians and Gynaecologists, stowarzyszenie z Wielkiej Brytanii i WHO uważają, że kobiety w ciąży nie wydają się być bardziej podatne na konsekwencje koronawirusa niż ogół populacji. Wszystko za sprawą tego, że osoby młode, zdrowe z prawidłowo działającym układem odpornościowym mają mniejsze ryzyko zarażenia, a w przypadku zachorowania większe szanse na łagodny przebieg choroby.
Także raczej nie musisz się zarażenia obawiać 😉


Nie ma żadnych dowodów, które wskazywałyby, że koronawirus może przenosić się na dziecko w trakcie ciąży, czy zwiększać ryzyko poronienia u kobiet zakażonych.

To prawda, nie było badań dotyczących koronowirusa w I trymestrze, ale były już dawno dotyczące SARS i MERS, a koronowirus jest odmianą SARS, tylko słabszą.

W TVN24 był raport o koronawirusue i Ginekolog Marzena Woźniak mówiła tak:
"Nie ma przeciwwskazań do starania się o naturalną ciążę w czasie pandemii koronawirusa.
Wstrzymujemy tylko rozród wspomagany".

W ogóle cała ta panika związana z wirusem jest bardzo na wyrost. Kompetentni wirusolodzy nie są dopuszczani do debaty publicznej, bo panika lepiej się sprzedaje i nie chcą uspokajać ludzi.
Dużo bym mogła pisać, ale już skończę ten temat 😁


Ani ciemnienie kreski ani rosnąca beta tego tak na prawdę nie mówią. W UK z tego powodu odeszło się od robienia bety, bo to tylko stresowało pacjentki, a niczego nie wnosiło.
U mnie kreska ładnie ciemniała, doczekałam się pięknego serduszka na USG i 2 dni później poronienie, więc nawet poprawne USG niestety nie daje gwarancji.


Ja 39.


32 to jesteś bardzo młoda 😁 Ja pierwsze dziecko miałam w wieku 35 lat, w maju kończę 39 i staram się o drugie. U mnie to teraz późne macierzyństwo, ale nie u Ciebie 😁
A co o tym myślę? Nie zamieniłabym tego. Zdążyłam się już wyszaleć, przeżyć sporo, brakowało mi tylko macierzyństwa. Dzięki temu aktualnie koncentruję się na wychowaniu dziecka i do niczego innego nie tęsknię. Nie staram się przyspieszać czasu, jak niektóre (nie wszystkie, żeby nie było!) młode matki, które czekają aż dzieci podrosną, bo jeszcze muszą zdążyć pobawić się na dyskotekach 😉
Moje macierzyństwo jest spokojne, bardziej świadome i wyważone. To opinia koleżanki, która ma 24 lata i 2 dzieci. Mówiła mi, że za to mnie podziwia 😉
Tak to wygląda u mnie i kilku innych koleżanek, które miały dzieci po 30t ce, ALE nie chcę przez to powiedzieć, że macierzyństwo w młodym wieku nie jest fajne i kompetentne. Każdy jest inny, każdy ma swój charakter i swoje potrzeby, decyduje się na dziecko, wtedy kiedy czuje się gotowym 🙂 Macierzyństwo w młodym wieku też ma plusy 🙂
Dzięki :) Nie obawiam się :) Bardziej kwestia tego, że jeśli by się to przytrafiło, to napsułoby nam nerwów niepotrzebnie :)
 
@Annie1981 nie oglądałam wywiadu i nie wiem kim jest ta Pani. Ale mnie najbardziej zaniepokoiła informacja od krajowych konsultantów dr Czajkowskiego i dr Wilgosia gdzie czarno na białym napisali, że zalecają wstrzymanie się. Dokument przez nich podpisany jest ogólnodostępny w internecie. Jednak mimo wszystko nie podejmowałam jeszcze decyzji o zawieszeniu starań. Po wizycie u lekarza podjęłam już jednak taka decyzje.
Kazda z nas ma inna sytuacje i swojego lekarza i myśle ze każda powinna podjąć sama decyzje, a jeżeli ma jakieś wątpliwości to właśnie najlepiej zgłosić się do swojego lekarza (jeżeli mamy do niego zaufanie).
 
Ja używam również płyny do higieny in6ymneh A jak coś czuje że może się zadziac lub gdzieś jadę to jak ćpun furagine i żurawinę [emoji16][emoji2956] i nie daje się
W ogole zamowilam sobie dzis probiotyki zapobiegajace infekcją intymnym , pamietam swego czasu jak bralam bylo super wiec moze mi pomaga bo normalnie lapie ciagle infekcje. Meczace to jest. Dbam prawidlowo o higiene, nosze bawelniana nie sciskajaca bielizne, nawet musze tam da dole wycierac sie po kapieli recznikiem papierowym a nie tym co do ciala. 2 tyg temu bylam u lekarza i nie bylo infekcji o dziwo byl to rekord chyba bo 4 msc bez niej a tydzien pozniej po poronieniu w celu kontroli juz nagle infekcje mialam...no szok. Nazeczony sie kąpie przed kazdymi przytulankami a i tak co chwila infekcja. Macie cos poradzic? Licze ze prebiotyki dadza rade no ale moze ktoras ma podobnie. Zaczelo sie od kad przeszlam na tabl anty ale odstawilam i i tak infekcja przyszla. Dzis jestem juz po antybiotyku i jest ok ale i tak pewnie zaraz zlapie kolejna.
Ja je mam, myślę że że ok:-)
Korzystała któraś z tych testów owulacyjnych? Sprawdziły się?? Zobacz załącznik 1096939
26 już i starania o pierwsze bobo
Jeśli mogę się zapytać ile Kończycie w tym roku lat?? Ja 29 w tym roku kończę
Ja robię od około 10dc - 2 x dziennie
dziewczyny które robią testy Owulacyjne. Robicie je tylko blisko owulacji czy ciągniecie do okresu?
zamówiłam 20 sztuk na allegro i w sumie testuje codziennie od kilku dni przed owulacją do teraz.
wydaje mi się, że po owulacji robiły się kreski coraz jaśniejsze a teraz co chwilę coraz ciemniej. miała któraś tak?
 
reklama
Do góry