reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

nie czuję zmian innych niż wygląd brzucha, zaczynał się okrąglutko od razu pod biustem, i tak siedzę sobie na kanapie i patrzę nagle, że pępek widzę, a był w innym miejscu, więc musiałam się wychylić, żeby go oglądać :) i zauważyłam, że ta część od biustu do pępka zrobiła się płaska, a była kuleczką, jakbym kumulację wypukłości miała poniżej pępka
ja Ci zazdroszczę, małe dzieci jak się rodzą to później bardzo szybko zyskują na wadze, a mój tłuścioszek jak dobije do zakładanych 4 kg to i urodzić trudno i od razu kręgosłup zacznie nadwyrężać, więc ciesz się!
Oj moja droga, lekko nie będzie bo długa bedzie ale pewnie dobije max do 3500
Giry już czuję pod żebrem ze musze chodzić bardzo wyprostowana i leje mnie jak ma za mało miejsca na długość a to dopiero niecałe 2 kg🤣
Co do zmiany pozycji i wyglądu brzucha to maleństwo może rotować dookoła głowy może dlatego takie inne wrażenie
 
reklama
Wiesz co, hm... U mnie to skomplikowane :)
Ja byłam chora, miałam zapalenie górnych dróg oddechowych i kaszlałam jak gruźlik, poszłam na normalną, planowaną wizytę do gina, wtedy to było w 31+3 i okazało się, że mam 2,5cm rozwarcia, więc kazał mi się położyć do szpitala, ale polezalam parę dni (chyba 3 dni) , nic się nie działo, więc mnie wypuścili z nakazem leżenia, ale 2 dni po powrocie do domu, poszłam do toalety i wody mi odeszły i już nie było co ratować, trzeba było rodzić.
Dlatego mam nadzieję, że ten przedwczesny poród wynikał z choroby :)
Teraz jestem zdrowa i pełna optymizmu, że Synek trochę dłużej zechce posiedzieć w brzuszku :)
U mnie też wywiad jest trochę powiedzmy obciążony, bo moja Mama też nas wszystkich wcześniej urodziła, więc gdzieś tam mogę mieć w genach zapisane wcześniejsze rodzenie hihihi :)
Oby wytrzymał jeszcze jakiś czas ☺️być może że choroba to sprowokowała, a każda ciąża inna więc teraz może być nawet i w terminie ☺️
Ja się trzymam na 1 cm szyjki od 25 tygodnia i odliczam każdy dzień, tydzień.. Psycha zryta 🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️😁
 
Wiesz co, hm... U mnie to skomplikowane :)
Ja byłam chora, miałam zapalenie górnych dróg oddechowych i kaszlałam jak gruźlik, poszłam na normalną, planowaną wizytę do gina, wtedy to było w 31+3 i okazało się, że mam 2,5cm rozwarcia, więc kazał mi się położyć do szpitala, ale polezalam parę dni (chyba 3 dni) , nic się nie działo, więc mnie wypuścili z nakazem leżenia, ale 2 dni po powrocie do domu, poszłam do toalety i wody mi odeszły i już nie było co ratować, trzeba było rodzić.
Dlatego mam nadzieję, że ten przedwczesny poród wynikał z choroby :)
Teraz jestem zdrowa i pełna optymizmu, że Synek trochę dłużej zechce posiedzieć w brzuszku :)
U mnie też wywiad jest trochę powiedzmy obciążony, bo moja Mama też nas wszystkich wcześniej urodziła, więc gdzieś tam mogę mieć w genach zapisane wcześniejsze rodzenie hihihi :)
Już kiedyś o tym pisałam, ale napiszę raz jeszcze. Moja koleżanka pierwszego synka urodziła w 34. tygodniu (sączyły jej się od dawna wody i musieli wywołać poród oksytocyną, bo dziecko nie mogło dłużej w takich warunkach siedzieć w brzuchu) , a drugiego urodziła niedawno, dokładnie w dzień planowanego porodu, a więc no stress, dziewczyny! :)
 
Ostatnia edycja:
Już kiedyś o tym pisałam, ale napiszę raz jeszcze. Moja koleżanka pierwszego synka urodziła w 34. tygodniu (sączyły jej się od dawna wody i musieli wywołać poród oksytocyną, bo dziecko nie mogło dłużej w takich warunkach siedzieć w brzuchu) , a drugiego urodziła niedawno, dokładnie w dzień planowanego porodu, a więc no stress, dziewczyny! :)
Moja kumpela 14 lat temu całą ciążę leżała i dostawała leki na podtrzymanie że względu na szyjkę macicy . A niby młody organizm itd. Teraz 40 prawie na karku, a w ubiegłym roku poród w terminie, teraz razem jesteśmy w ciąży wszystko git więc no stress!
 
dzisiaj pisałam z koleżanka co rodzi na początku lipca to mówiła ze lekarz chce jej robić cc bo miała pierwsze a ona się nie zgadza wiec dał jej szanse. Cc miałaby ok 30 czerwca a jak nie urodzi do 5 lipca to położy ja do szpitala i będą czekać w szpitalu na naturalny. Tez trochę dziwnie
No nic to, będę się starać wyłączyć głowę i czekać na rozwój wydarzeń:p
 
Dziewczyny, wyprałam ubranka w loveli ale jakoś takie sztywne po praniu. Używacie jakiegoś zmiękczacza?
Może za dużo dałaś? Ja też prałam w mleczku loveli też były takie "o" po praniu.. Ale jak wyprasowałam to były już normalne :) a zmiękczaczy ani płynów do płukania nie chce stosować bo jednak im mniej chemii tym lepiej
 
Może za dużo dałaś? Ja też prałam w mleczku loveli też były takie "o" po praniu.. Ale jak wyprasowałam to były już normalne :) a zmiękczaczy ani płynów do płukania nie chce stosować bo jednak im mniej chemii tym lepiej
Może faktycznie jak je potraktuję prasowaniem to będą ok. No właśnie nie. Dałam tak średnio nie za mało nie za duzo
 
reklama
Jestem po wizycie, niestety mam skierowanie do szpitala, bo szyjka mi się skróciła do 1 cm i pewnie dostanę leki na rozwój płuc u Maluszka.
Nie wiem ile waży, bo nie patrzyła już, tylko wiem, że mały główką w dół.
Także ogólnie nie powiem, załamałam się :/
 
Do góry