reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2021

Fotki nie dostałam( nawet zapomniałam poprosić bo bałam się tylko tego że dziś powie że znów mniejsze) ale się wycwaniłam tym razem i jak leżałam a lekarz mnie badał podniosłam się lekko i patrzyłam na ekran. Dzidzia nie współpracowała bo była odwrócona tak że przez badanie przezpochwowe trochę lekarz się "namieszał " ale w końcu znalazł dobre ujęcie i widziałam całe dzieciątko [emoji177]
Gratuluję Ci serdecznie! Jej, nie mogę się doczekać mojej wizyty, jeszcze 9 dni!
 
reklama
@KasiaKar tak, tak, zgadzam się, że był na to czas, chociaż faktycznie w myślach przytaknęłam, że to po prostu byłoby rozsądne kryterium [emoji4]Wow! Zazdroszczę gór i takiej ekipy! [emoji7] Tez bym chciała, a z większością moich znajomych jakos się priorytety i zainteresowania rozminęły
Powiem tak, że się popłakałam w aucie. W gabinecie się trzymałam ale w aucie już poszło. Po ostatnim co się stresowałam że tu mniejszej że zamiast 10tego tygodnia ona mi mówi że dzień przed 9tym jak dziś zobaczyłam na monitorze i wyskoczyło 12+3 to takie magiczne przejście że jednak jest dobrze. Jeszcze dziecko nie współpracowało i za pierwszym razem jej wyskoczył pomiar 2,2cm i ja sobie już w głowie najgorsze scenariusze układałam ale patrzę że skasowała i dalej sprawdza i do momentu aż uchwyciła idealnie całe dzieciątko i tam takie piękne 5,4cm i od razu cały stres spłynął.
 
Niestety... chyba zgłębili... Zazwyczaj brzmi to tak: "wyglądasz inaczej, będziesz mieć córkę na 10000%". Wtedy ja mówię: "Aha, czyli wyglądam szpetnie?", tu zawsze nastaje krępująca cisza😹😹 Moja mama nawet nie ukrywa, że tak myśli haha :)
Kurcze, fajnie :D co prawda mi płeć przy pierwszym dziecku obojętna, ale to zazdroszczę Ci, że masz smaka na kwaśne🤪 jest szansa, że wyjdziesz" z twarzą" na koniec roku... w sensie wagi😁 ja z moim apetytem i jedząc słodycze pewnie będę się toczyć... w dodatku mając sitko na twarzy😹
Mam tak samo - 2 lata temu 55kg dokładnie, to była waga idealna :) Ostatnio przytyło mi się 3kg i dwa tygodnie zanim się dowiedziałam o swoim stanie przeszłam na dietę i znów zaczęłam ćwiczyć. Szlag trafił... pod koniec I trymestru mam kolejne +2,5kg. Dobrze, że zostanie nam to wynagrodzone :) później się będziemy martwić :p
Ło matko :D no na bliskich można polegać. Ciężko też olśniewać uśmiechem gdy na początku ciąży gospodarka hormonalna nam nie sprzyja ;) ale wierzę, że jest co najmniej dobrze :) ja mam minę jakby mnie z krzyża zdejmowali każdego ranka. Mam nadzieję, że wbrew obawom :) i wbrew upodobaniu na pyszne słodkości końcowa waga Cię nie przerazi. Ja obecnie ważę już 65 kilo więc nic mnie już nie ratuje :D - a może już organizm włączył alert abym trzymała się z dala od słodyczy. Najbardziej przeraża mnie jednak to, że już nie rozpoznaje siebie na zdjęciach :D tylko szukam jakiegoś pączka wbitego w już za małe ubranka. Nie wiem czy to dobry pomysł, skonsultuje to z lekarzem, ale widziałam w necie ćwiczenia dla kobiet w ciąży - proste powtórzenia, machania rękami itp, chyba dam radę :)
 
Tak odnośnie ruchu... może dość głupie pytanie, ale na pewno któraś z Was będzie wiedzieć☺ Czy spokojna jazda na rowerze jest dopuszczalna? Próbowałam szukać informacji i są sprzeczne: -Można -Nie można, bo wstrząsy -Nie można, bo możliwy upadek 😅😅 Dostałam miesiąc temu cudny rower w spadku i bardzo mnie ciągnie, od lat nie jeździłam i mam duuużą pokusę
Ja od mojego lekarza usłyszałam tak: "a jeździła Pani przed ciążą regularnie na rowerze?" - no niestety nie zdążyłam - "to niestety musi Pani sobie odpuścić rower".
 
Dziękuję, a jak długo masz już plamienie?
Ja plamie praktycznie od samego początku jak się dowiedziałam, do tej pory. Krawawilam z zegarkiem w ręku co 3 dni, przez kilka tygodni. Prawie 2 tygodnie temu dostałam w nocy mocnego krwotoku i okazało się, że sprawcą od samego początku był powstający krwiak, który dopiero potem się uwidocznił. Wierzę, że będzie dobrze :) trzymaj się
 
Ja plamie praktycznie od samego początku jak się dowiedziałam, do tej pory. Krawawilam z zegarkiem w ręku co 3 dni, przez kilka tygodni. Prawie 2 tygodnie temu dostałam w nocy mocnego krwotoku i okazało się, że sprawcą od samego początku był powstający krwiak, który dopiero potem się uwidocznił. Wierzę, że będzie dobrze :) trzymaj się
Dzięki! Ty również ;)
 
reklama

Załączniki

  • Screenshot_2020-06-30-15-08-25~2.png
    Screenshot_2020-06-30-15-08-25~2.png
    13,7 KB · Wyświetleń: 56
Do góry