reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2021

reklama
Wcześniejsze poronienia były do 6 tyg. Lekarz doktoreho wtedy chodzilam( zmieniłam ok 3 poronieniu) stwierdził " tak miało byc, dziecko nie było na tyle silne by przeżyć" u tego gin co teraz jestem miałam komplet badań wykonanych...wszystko ok( badania miałam robione w szpitalu w większości- lekarz powiedział że mi się należy na nfz i tak mnie skierowal więc kilku ginekologow mnie przebadalo ;)) )Teraz można tylko gdybac czemu tak się kończyło.... Ale mam wiele chorób wspolistniejacych więc to także ma wpływ na dzidzie.
Ja jak w listopadzie poroniłam usłyszałam że zarodek musiał mieć jakieś wady genetyczne dlatego nie przeżył, po prostu natura tak działa że "usuwa" uszkodzone zarodki. W lutym jak drugi raz poroniłam usłyszałam że być może była to ciąża biochemiczna. I że po prostu miałam pecha że dwa razy pod rząd mnie to spotkało. Wcale się nie obraziłam, bo usłyszałam to od kilku lekarzy w szpitalu oraz od mojej Pani Doktor która na prawdę jest cudowna! Nawet o 23 jak mnie coś nie pokoi ale coś bardzo ważnego to mi odpisuje na smsy. W związku z tym iż mamy jedno dziecko, nic po drugim poronieniu nie kierowali, ale powiedziała że jeżeli chcemy to może nas skierować na badania genetyczne (mnie i męża). Nie skorzystaliśmy, ale dzialalismy i byliśmy ostrożni. Jesteśmy w tym samym "czasie ciazowym" . Wczoraj mi lekarz powiedział że to duże ryzyko poronienia minęło, więc możemy się cieszyć z wszystkimi cudowną nowiną:) więc i te wieści cudowne dla Ciebie :)
 
Ja jak w listopadzie poroniłam usłyszałam że zarodek musiał mieć jakieś wady genetyczne dlatego nie przeżył, po prostu natura tak działa że "usuwa" uszkodzone zarodki. W lutym jak drugi raz poroniłam usłyszałam że być może była to ciąża biochemiczna. I że po prostu miałam pecha że dwa razy pod rząd mnie to spotkało. Wcale się nie obraziłam, bo usłyszałam to od kilku lekarzy w szpitalu oraz od mojej Pani Doktor która na prawdę jest cudowna! Nawet o 23 jak mnie coś nie pokoi ale coś bardzo ważnego to mi odpisuje na smsy. W związku z tym iż mamy jedno dziecko, nic po drugim poronieniu nie kierowali, ale powiedziała że jeżeli chcemy to może nas skierować na badania genetyczne (mnie i męża). Nie skorzystaliśmy, ale dzialalismy i byliśmy ostrożni. Jesteśmy w tym samym "czasie ciazowym" . Wczoraj mi lekarz powiedział że to duże ryzyko poronienia minęło, więc możemy się cieszyć z wszystkimi cudowną nowiną:) więc i te wieści cudowne dla Ciebie :)
Ja jak usłyszę to we wtorek od mojegi lekarz będę przeszczesliwa. Nawet jeśli nadal będę musiała leżeć.

Dziękuję za słowa wsparcia 🧡🧡🧡
 
Dziewczyny w drugiej ciąży- czy czujecie już jakieś ruchy? Jeżeli tak to od kiedy? Bo wcześniej mnie tak delikatnie od środka laskotalo, teraz od wczoraj czuje takie lekkie "przelewanie" właśnie w tym miejscu co lekarz trzymał USG. Nie wiem czy to jelita czy faktycznie już coś... dzis 12+1 :)
z córką po 13 tyg czułam laskotanie, pierwszego kopniaka dostałam ok 17-18 tyg.
 
Dziewczyny w drugiej ciąży- czy czujecie już jakieś ruchy? Jeżeli tak to od kiedy? Bo wcześniej mnie tak delikatnie od środka laskotalo, teraz od wczoraj czuje takie lekkie "przelewanie" właśnie w tym miejscu co lekarz trzymał USG. Nie wiem czy to jelita czy faktycznie już coś... dzis 12+1 :)
z córką po 13 tyg czułam laskotanie, pierwszego kopniaka dostałam ok 17-18 tyg.
U mnie czasami przelewanie nic nie czuję. Nie spieszy mi sie, bo mloda mnie tak skopala, ze masakra.
 
Dzień dobry dziewczyny. Wczoraj po wizycie napięcie zeszło i tak mnie głowa rozbolała że musiałam się położyć. Z dziedziną wszystko ok rośnie już ma 8,5 cm, tylko dalej plamię mam brać leki i dalej leżeć. Nie dowiedziałam się jaka płeć więc muszę czekać do następnego usg czyli połówkowego 🙁.
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny. Wczoraj po wizycie napięcie zeszło i tak mnie głowa rozbolała że musiałam się położyć. Z dziedziną wszystko ok rośnie już ma 8,5 cm, tylko dalej plamię mam brać leki i dalej leżeć. Nie dowiedziałam się jaka płeć więc muszę czekać do następnego usg czyli połówkowego 🙁.
Hej! Ojej to duża już 🥰 pięknego dnia bez bolu
 
Do góry