reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Jeszcze w to wszystko nie wierze i czekam cierpliwie aż minę mój niefartowny tydzień w którym się wszystko zakończyło sama rozumiesz
Boje się jak cholera,nie chcę się rozczarować dlatego zachowuje się jakbym w ciąży nie była
Wcale mi się nie spieszy na usg wybiorę się gdzieś za 2 tyg
No to mamy bardzo podobne odczucia ;)
 
reklama
Cześć, dziewczyny🙂
Chciałabym do Was dołączyć, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie?
Podczytuje wątek od kilku dni i widzę, że mega się wspieracie, macie też ogromną wiedzę o in vitro.
Ja jestem na samym początku tej drogi, ale może po kolei...
Staramy się z mężem od jakichś 8 lat, z przerwami. Ja mam 35, mąż 36 lat. Nie mamy dzieci, nigdy nue byłam w ciąży. U męża wyniki super, nie ma się do czego przyczepić. Ja jestem po laparoskopii (8lat temu, usunięcie torbieli z lewego jajowodu i zrostow z prawego), drożność badana zaraz po laparo wyszła ok, potem 3 lata później też ok. Co kilka cykli mam cykl bezowulacyjny, ale w pozostałych cyklach owu jest (potwierdzona badaniami i usg). Mój obecny gin podejrzewa mimo wszystko niedrożność jajowodow i zalecił in vitro. Zależało mi na tym, by dostać dofinansowanie, ale na początku roku spóźniłam się z wpisem na listę. Ostatnio zadzwonili do mnie jednak z kliniki, że zwolniło się miejsce (byłam na liście rezerwowej), więc złapałam termin na wizytę kwalifikacyjną na 21 sierpnia. Już się stresuję🤦‍♀️. Na września miałam zaplanowaną laparo diagnostyczną z kolejnym badaniem drożności i w sumie jestem ciekawa, czy będę musiała ją robić (to był taki plan awaryjny ustalony z moim ginem w związku z tym, że nie załapałam się na in vitro). Przed wizytą kwalifikacyjną kazali zrobić AMH - wynik 1,13. To dobrze?
Resztę badań będą robić na miejscu w klinice. Jadę do Invimed Poznań (wyboru nie mam, bo tylko oni realizują dofinansowanie z lubuskiego, ale i tak mam najbliżej).
Mocno kibicuję Wam wszystkim✊✊✊
Witaj.
Droznosc jajowodow to podstawa,musisz ja miec tak ywazambo bez teho badania to mozna snuc sobie domysly -drozne-niedrozne.
W Warszawie tez jestem w Invimed i tez mialam dofinansowanie tylko tutaj nie ma limitow i list rezerwowych-lapiesz sie przsluguje ci to masz nikt laski nie robi😉
Amh masz ok lapiesz sie na refundowane leki co jest bardzo wazne.Powodzenia😁
 
Witaj.
Droznosc jajowodow to podstawa,musisz ja miec tak ywazambo bez teho badania to mozna snuc sobie domysly -drozne-niedrozne.
W Warszawie tez jestem w Invimed i tez mialam dofinansowanie tylko tutaj nie ma limitow i list rezerwowych-lapiesz sie przsluguje ci to masz nikt laski nie robi😉
Amh masz ok lapiesz sie na refundowane leki co jest bardzo wazne.Powodzenia😁
Moja siostra forumowa - nic sie nie poprawilas z bledami ;)
 
reklama
Do góry