Tak... Wróciłam niedawno i jestem załamana


Pierwszy raz poszłam na NFZ do gina. Całą poprzednią ciążę chodziłam prywatnie i nigdy nie spotkałam się z czymś takim.
NIEBO A ZIEMIA!
Lekarz mnie nawet nie dotknął. Wypisał tylko badania z krwi i jutro mam przyjść na czczo, a na USG muszę się dopiero umówić, jechać w zupełnie inne miejsce i dopiero wrócić do niego z wynikami

Nie wiem ile jeszcze potrwa zanim się dowiem czy wszystko okej bo w pracowni USG nikt nie odbiera telefonu. Kupiłam jeszcze po drodze test żeby sprawdzić czy chociaż kreska będzie grubsza i na całe szczęście jest piękna. Chociaż tyle