reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

jutrzenka, mam jeszcze pytanie co do tego odciagania pokarmu. odciagalas na raz te 100ml czy na raty?? czy w ogole mozna tak odciagac na raty i mieszac pokarm?
ja na razie wychodzilam tylko na godzine, dwie, ale ciagle sie denerwowalam, co bedzie jak Lukasz nagle zglodnieje i bedzie rozpaczal. wolalabym wyjsc bez takiego stresu :-)

Ewa, u nas to kolysanie tez dziala. w ogole fajne lozeczko, ale mi sie w sumie nie podoba juz idea tego przewijaka, bo Lukaszowi sie od czasu do czasu udaje obsikac lozeczko gdy w pore nie zareagujemy :-)

jesli chodzi o antykoncepcje to my tez mamy problem. lekarz polecal Mirene, ale ja sobie nie wyobrazam chodzic z czyms takim w srodku. idea tabletek tez do mnie nie przemawia, bo nie wierze, ze pozostaja one bez wplywu na laktacje. bralam tabletki non-stop przez 5 lat i nie byly one obojetne dla mojego organizmu. na razie pozostaja prezerwatywy :zawstydzona/y::zawstydzona/y: no ale trzeba wykombinowac cos wygodniejszego ;-) - tylko co????

w ogole na Lukasza zasypianie dziala silnie zgaszenie swiatla. po prostu jak my sie kladzemy to on to jakos wyczuwa i szybko sie wycisza. gorzej z uspieniem go w dzien - zasypia przy cycku, ale jak go odkladam to sie czesto budzi. teraz sie udalo i spi, ale niekiedy moze nie to ze trzeba nosic, ale trzeba go miec na rekach albo na kolanach. wtedy smacznie spi.
a w nocy to bajka. ostatnio przesypia 7-8 godzin bez budzenia. tyle, ze potem go karmie co 1,5-2 godziny bo musi odrobic straty :)
 
reklama
tabletki Cerazette są absolutnie bezpieczne w czasie karmienia.:-):-) - jednoskałdnikowe , nie powodują żadnych zmian w mleku matki. pozostają bez wpływu na dziecko. I to nie jest kwestia wiary lub jej braku. Stwierdzone medycznie;-)
 
Soida, jak Lukaszek tyle spi w nocy, to bez problemu powinnas wlasnie w trakcie nocy odciagnac ten pokarm (ja teraz nie odciagam wcale, ale jak niunia miala 2 tyg, to bez wiekszego problemu moglam 50ml odciagnac, wiec mysle, ze jak niunki wieksze, to i produkcja wieksza:)) A zreszta moze nawet lepiej 2 razy mniejsze porcje odciagnac (np po 60, czy 80ml, bo nie wiadomo jaki maluszek bedzie mial apetyt podczas nieobecnosci mamy:)
A poza tym radze Ci sie upewnic, czy Lukaszek bedzie chcial ciagnac mleczko z butli, bo roznie to u dzieci karmionych wylacznie piersia bywa. (jak niedawno chcialam Kayi dac herbatke z butli, to za chiny nie chciala ssac, a jak byla mniejsza, to bez problemu dokarmialam ja odciaganym mlekiem)

Aaa, dziewczyny o ile dobrze pamietam, to kilka z Was korzysta z lozeczek turystycznych. I mam w zwiazku z tym pytanie: zadowolone jestescie z nich?
Bo moja niunia juz "wyrasta" z kolyski, a mi wlasnie bardziej pasowaloby jakies mobilne lozeczko i tak sie lekko napalilam na fisher price z serii rain forrest tylko nie jestem pewna na ile jest praktyczne i kiedy ewentualnie dziecko staje sie na tyle sprytne, zeby probowac sie samodzielnie z takiego lozeczka wydostac? No i do takiego lozeczka dokupilabym tez jakis porzadny materacyk, ale ciekawa jestem Waszych opinii, jak Wam sie takie rozwiazanie sprawdza?...
 
madżka dzieki, pojadę na Traktorową;-)

soida a powiedz mi jak twój powrót do nabiału? jak łukasz reaguje?

ja kilka dni temu zjadłam kanapkę z twarozkiem, wczoraj jogurt...póki co jest oki, i powiem wam ze odstawiłam DEBRIDAT i podaje małemu INFACOL przed kazdym karmieniem i to na serio działa!!!!! Ataata spróbuj podac Darii może akurat wam tez spasuje ;-)

soida Madżka ma racje te tabletki to jedyne ktore można stosowac przy karmieniu piersią. zawieraja w przeciwienstwie do tych innych, tylko jeden żenski hormon.


ewa zycze duzo cierpliwosci przy przeprowadzce, ale jeszcze troszke i juz bedziecie cieszyc sie na nowym mieszkanku:tak:

a jesli chodzi o zasypianie mojego Pawła to jakos upatrzył sobie leżaczek. wieczorem z reguły zasypia przy cycu a w ciagu dnia w lezaczku, czasem sam czasem trzeba go chwile pobujac;-)
najbardziej boje sie tego ze przyzwyczaił sie do spania w lozku bo przyznam wam sie ze ostatnio zawsze bralam go do siebie do wyrka i tak sobie spalismy razem...a tym samym ja lepiej sie wysypiałam, bo i do karmienia nie musialam wstawac:zawstydzona/y:
ale we wtorek wraca valdi:-)i maluszek bedziem musial wrócić do swojego łóżeczka:rofl2:
mam nadzieje ze nie zdazył sie przyzwyczaic:tak:
 
Viki my też odstawiliśmy DEBRIDAT...tylko,że teraz nie dajemy nic i kolki same przeszły...mam nadzieję, że tak już będzie i mały nie bedzie się męczył:tak:

Wczoraj mój mąż był z małym u ortopedy na usg bioderek i wszystko jest ok....


:-)Pryzybela Kochana pochwal się kreacją na ślub....;-)fajnie, że to wszystko robicie w tajemnicy ale będzie niespodzianka:tak:
 
A tak w ogóle to od kilku dni śpi ze Satsie w jednym pokoju ( czyli już nie w naszym).


Nie boisz się że Staś może wstać i próbować go wziąć na ręce jak mały płacze albo wpadnie na jakieś pomysł i da mu coś do buzi.
Bo mój synek jest w tym samy wieku co Staś i powiem ci że bała bym się go zostawić na noc z Madzią on miewa zwariowane pomysły:eek:
 
pryzybela, dzieki za rady. w nocy rzeczywiscie mam duza nadprodukcje, tak ze rano musze na poczatku troche odciagnac pokarmu bo inaczej Lukasz nie jest w stanie sie zabrac do rzeczy. a dzis nawet budzilam leniucha, bo juz mnie bolala piers :zawstydzona/y:
rzeczywiscie trzeba najpierw sprobowac jak chlopakom wyjdzie to karmienie. B. sie uparl w ogole, ze bedzie karmil lyzeczka bo tak gdzies wyczytal, ze jest najlepiej, ale szczerze mowiac mysle, ze to kiepski pomysl i skonczy sie na butelce.
w ogole nie mam zamiaru wychodzic na wiecej niz 3-4 godziny, wiec jakby co to tez nie bedzie jakas olbrzymia tragedia ;-)

viki, ja sie raczej boje o moja laktacje, bo wierze, ze te tabletki nie wplywaja zle na malucha. ja dlugo bralam tabletki, az w koncu zaczelo mi to okrutnie przeszkadzac, nie tyle nawet fizycznie, ale psychicznie. zaczelam sobie wkrecac, ze to chemia i na pewno mi szkodzi. ogolnie zaczelam byc rozbita, zlecialo mi libido do zera. dlatego nie chce ryzykowac teraz bo bardzo bym chciala przynajmniej 4 miesiace karmic Lukasza tylko piersia. a przypuszczam, ze jak bede sie niekomfortowo czula z tym, ze biore tabletki to moge miec problemy z pokarmem. potem na pewno wroce do tabletek/plastrow, bo to jednak wygoda i pewnosc.

jesli chodzi o diete to ja jednak wrocilam do bezmlecznej :-:)-:)-( wysypka minela, ale Lukasz ma taka bardzo sucha skore, a na glowce i uszach i nawet niekiedy na policzkach, to sie nawet luszczy. myslalam, ze to ciemieniucha, ale doktor powiedziala, ze nie i raczej to wyglada na zmiany alergiczne :-:)-:)-( no i jak kilka dni temu zjadlam 2 serki danio to potem brzydko wymiotowal. nie jestem pewna czy to ma zwiazek, ale mozliwe ze ma. zmiany skorne + wymioty + uporczywy katar to niestety moze byc alergia :-:)-(
no i mama ostatnio mi wyjawila, ze moja siostra miala skaze bialkowa do 2 roku zycia, wiec jakies predyspozycje genetyczne sa :-(
na szczescie wymyslilam sposob na glod i robie sobie na sniadania i kolacje salatki :tak::tak:
 
Soida ja odciągałam na raty, dzien przed planowanym wyjsciem. Mozna zlewac mleka sciagniete o roznej porze ale najpierw to sciagniete pozniej schlodzic i dopiero dolac do tego trzymanego w lodowce sciągnietego wczesniej. Nie mozna wlac cieplego do schlodzonego. W lodowce moze stac podobno do 48 h.
A moj tez taki cwaniak jak Twoj. Dlatego w ciagu dnia jak chce zeby pospal to od razu do lozka i troche go poglaszcze i posiadze kolo niego i spi. Ale jak zasnie na moim lozku i chce go przeniesc to od razu oczy jak piec zlotych i po spaniu, wiec czasami w dzien spi na moim lozku bo szkoda mi go ruszac.

A jak u Was ze smoczkiem???? Nasz maly ssie ale nie jest jeszcze uzalezniony od niego. Czasami chce i nie moze bez niego usnac a czasami nie i wtedy pluje nim na pol pokoju:laugh2::laugh2: a jak mu wkladam to wypycha i jezykiem i się krzywi. A ostatnio czasami mu sie uda go sobie wyjac łapką. :-)
 
Jutrzenka u nas ze smokiem podobnie...fajne jest to plucie:-DCzasem daje małemu przed snem i jak tylko zasypia sam go wypluwa....Ale musze przyznać,że smoczek często uspokaja małego i jest bardzo pomocny.:tak::-)
 
reklama
Ja muszę się przyznać że moja Madzia już jest nałogowcem jeśli chodzi i smocze nie może bez niego zasnąć to jest bardzo ważne urządzenie dla niej :sorry:

Mam nadzieje że narazie mam spokoi już z chorobami w domku dzieci w miarę już mi wyzdrowiały dzięki bogu obyło się bez antybiotyku:laugh2:
 
Do góry