czesc dziewuszki :-)
znowu z doskoku, ale co tam ;-) moze po porodzie bedzie wiecej czasu na wsio

(zartuje, ofcoz.. hehe.. z dwojka brzdacow

)
my juz sobie mieszkamy na nowym mieszkanku, powoli wykanczamy. niestety, wczoraj poszlo pierwsze spiecie powazne, az normalnie mowe mi z wrazenia odjelo, tak sie beznadziejnie zachowal moj men.. no i do dzis 'sluzbowe' gadki.. echhh, szkoda gadac, z facetami to gorzej niz z dziecmi :-(
Filipek moj coraz cudniejszy sie robi, taki kumaty maly czlowieczek.. :-) lazikuje, a wrecz biega po calym domu i smieje sie w glos przy tym, taki kochany, ze nie wiem ;-)
ja powoli dopuszczam wizje drugiego bejbi.. znaczy ciesze sie od zawsze, ale jakos nie wyobrazalam sobie tego tak realnie ;-) a ostatnio jakos czesciej o tym mysle i szok....... jak ja sobie z dwojka dam rade..! jeszcze mamy z mezem taka firme, sprzedajemy zabawki przez allegro i latem mamy najwiekszy sezon, juz od polowy maja (dmuchance)... wiec bede zdana niemal tylko na siebie :-( co prawda latem rodzice moi wynajmuja zawsze domek i z nimi na pewno pojade, no ale to raptem dwa-trzy tygodnie max... ciezko bedzie, ale damy rade, co nie? :-)
widzialam, ze przemykal temat monitorow oddechu - moja siostra cierpiala na bezdech i mam straszna traume.. dlatego sama sie zaopatrzylam juz przy Filipku, ale uzywalismy tylko do 8-mca - potem przekazalam mojej kolezance, co urodzila maluszka. ale dzieki temu spokojnie w nocy spalam i nie musialam co chwile biegac do lozeczka.. teraz tez sie ciesze na ten wynalazek, choc generalnie to sie poleca tylko w przypadku wczesniakow. no ale przezorny... ;-) hehe. ja troche panikara jestem.
a szkola rodzenia to dla mnie rewelacyjna zabawa byla :-) mielismy super babke, taka smieszna, ze normalnie, jak to sie mowi, 'sikalam po nogach'. zajefajnie opowiadala o wszystkim, bardzo duzo sie dowiedzialam, szczegolnie o pielegnacji maluszka - jakos w mojej rodzinie nie bylo takich malenstw juz dawno i wielu rzeczy w ogole nie bylam swiadoma. a szkola rodzenia + bb kochane ;-) dalo swietny rezultat :-)
porod tez byl lzejszy dzieki temu, ze duzo wczesniej wiedzialam ze szkoly i z bb - super sprawa. chociaz bylo momentami hardcore'owo, to w ogole nie wspominam tego zle - moge rodzic codziennie, hehe ;-)
gorzej z pologiem ;-)



dobra, koncze, bo malucha czas klasc spac :-)
buziaki!!!