reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciaza kiedy powiedzieć pracodawcy.

K.A

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
31 Grudzień 2019
Postów
143
Witam, jestem w 5tyg ciąży. Bardzo nurtuje mnie pewien temat.
Mam prace fizyczna, przyjmowanie dostaw, stanie po 12h itd. Do lekarza idę 23.09, będzie to 7tydz.
Kiedy najlepiej powiedzieć pracodawcy o ciąży?. Na początku października chciałabym iść na l4. Chce być fair i poinformować wcześniej, zeby mój kierownik się przygotował. Boje się tez mówić przed lekarzem, bo jakby wyszło na badaniu coś nie tak to wtedy tez kiepska sytuacja.
Doradźcie mi coś ..
 
reklama
Rozwiązanie
W jaki sposób to zaargumentują? Jest to nadużycie i przepis nie jest absurdalny. Już pisałam, że to, że Ty tak uważasz nie będzie nikogo obchodzić w Zusie. Nikogo na mine nie próbuje władować. Piszę jak powinna zrobić a chorobowe wystawia się w przypadku zagrożenia ciąży a nie ciężkich warunków pracy. Ja będąc w ciąży (długo wyczekanej) usłyszałam od lekarza, że mogę codziennie dźwigać około tony a na raz 10-15 kg. Więc nie pisz, że podniesienie zgrzewki wody to wyczyn w ciąży.
nie jest to prawdą. Lekarz wystawia dokładny kod (oprócz tego słynnego B) tłumaczący zwolnienie i najczęściej jest to 026-opieka położnicza z powodu stanów związanych z ciąża. To może oznaczać wszystkie dolegliwości równie dobrze takie jak zmęczenie...
Po prostu lekarze odpowiednio to zaargumentuja i nie ma co mówić ze to nadużycie bo skoro tworzy sie absurdalne przepisy to niestety 95 % bedzie te przepisy obchodzić i nie ma co pisac dziewczynie pracującej fizycznie ze jej pracodawca ma jej zmienic warunki pracy bo wladujesz ja na minę ale to oczywiście moim zdaniem jedynie
W jaki sposób to zaargumentują? Jest to nadużycie i przepis nie jest absurdalny. Już pisałam, że to, że Ty tak uważasz nie będzie nikogo obchodzić w Zusie. Nikogo na mine nie próbuje władować. Piszę jak powinna zrobić a chorobowe wystawia się w przypadku zagrożenia ciąży a nie ciężkich warunków pracy. Ja będąc w ciąży (długo wyczekanej) usłyszałam od lekarza, że mogę codziennie dźwigać około tony a na raz 10-15 kg. Więc nie pisz, że podniesienie zgrzewki wody to wyczyn w ciąży.
 
reklama
W jaki sposób to zaargumentują? Jest to nadużycie i przepis nie jest absurdalny. Już pisałam, że to, że Ty tak uważasz nie będzie nikogo obchodzić w Zusie. Nikogo na mine nie próbuje władować. Piszę jak powinna zrobić a chorobowe wystawia się w przypadku zagrożenia ciąży a nie ciężkich warunków pracy. Ja będąc w ciąży (długo wyczekanej) usłyszałam od lekarza, że mogę codziennie dźwigać około tony a na raz 10-15 kg. Więc nie pisz, że podniesienie zgrzewki wody to wyczyn w ciąży.
Boże jakie głupie gadanie, chcesz to sobie dźwigaj. Ja na swoją ciąże uważam po tym jak wyszorowalam podłogę i zaczęłam plamić
 
W jaki sposób to zaargumentują? Jest to nadużycie i przepis nie jest absurdalny. Już pisałam, że to, że Ty tak uważasz nie będzie nikogo obchodzić w Zusie. Nikogo na mine nie próbuje władować. Piszę jak powinna zrobić a chorobowe wystawia się w przypadku zagrożenia ciąży a nie ciężkich warunków pracy. Ja będąc w ciąży (długo wyczekanej) usłyszałam od lekarza, że mogę codziennie dźwigać około tony a na raz 10-15 kg. Więc nie pisz, że podniesienie zgrzewki wody to wyczyn w ciąży.
Zostawmy to dźwiganie bo ile osob tyle przypadków i te wyliczenia kg mnie powalaja ale podam ci przykład moja koleżanka miala zatrudnienie jedynie w godzinach nocnych tak pracowal jej zaklad pracy i pracodawca nie mogl fizycznie zapewnic jej innej pracy a w nocy wg przepisów pracowac nie może iiiiii co ? Powinien jej płacić i kazać siedziec w domu dla mnie to jest absurd ale nie wazbe każdy ma prawo myśleć po swojemu
 
Zostawmy to dźwiganie bo ile osob tyle przypadków i te wyliczenia kg mnie powalaja ale podam ci przykład moja koleżanka miala zatrudnienie jedynie w godzinach nocnych tak pracowal jej zaklad pracy i pracodawca nie mogl fizycznie zapewnic jej innej pracy a w nocy wg przepisów pracowac nie może iiiiii co ? Powinien jej płacić i kazać siedziec w domu dla mnie to jest absurd ale nie wazbe każdy ma prawo myśleć po swojemu
Ale ja nikomu nie bronię myśleć po swojemu. Prawo to jest prawo i może czasami warto go przestrzegać bo można wyjść jak Zabłocki na mydle.
 
W ciąży z córką kilka razy ladowalam na sorze po jakimś wysiłku pojawiały się skurcze plamienia cuda wianki obecnie w ciazy mogłam nosić łazić szorowac co chciałam i nue ma żadnych konsekwencji plamień..... jak lekarze moga ocenic kto i Kiedy może coś robic i nawet liczby podawać i powie ci taki ze mozesz pracować fizycznie a jak ciaze stracisz no to cuz? Ale najwazniejsze nie daj Boże nie naciagac zus na zwolnienie lekarskie ech ...
Boże jakie głupie gadanie, chcesz to sobie dźwigaj. Ja na swoją ciąże uważam po tym jak wyszorowalam podłogę i zaczęłam plamić
 
Bez przesady trzeba mieć rozsadek bo w razie czego to ty i twoje dziecko poniesiesz konsekwencję nie zas lekarz mówiący ze mozesz tony przewalac czy urzędnik państwowy pilnujacy co bys przypadkiem kasy ze swoich podatków nie uszczuplila
Ale ja nikomu nie bronię myśleć po swojemu. Prawo to jest prawo i może czasami warto go przestrzegać bo można wyjść jak Zabłocki na mydle.
 
Ja nie napisałam, że tak chce a to co mi lekarz powiedział. Radzę czytać ze zrozumieniem.
A co to lekarz to jakiś bóg ? Zależy na kogo trafisz, ja byłam u jednego który powiedział ze Polkom się w dupach poprzewracało i ze powinno się do samego porodu pracować po tym jak jak powiedział, ze jestem w zagrożonej ciąży. Szybko zmieniłam lekarza, trafiłam na empatyczna babkę, która sama zaproponowała l4 ale nie skorzystałam bo czułam się już dobrze i nie mam pracy fizycznej. Ja jestem drobnej budowy i bez ciąży podniesienie 15 kg to dla mnie wyczyn. Każdy jest inny
 
Bez przesady trzeba mieć rozsadek bo w razie czego to ty i twoje dziecko poniesiesz konsekwencję nie zas lekarz mówiący ze mozesz tony przewalac czy urzędnik państwowy pilnujacy co bys przypadkiem kasy ze swoich podatków nie uszczuplila

Pieniądze w ZUSie nie są z podatków.

Dziewczyna ma rację - przepisy po coś są, ciąża to nie choroba. Ja raczej spotkałam się ze zbytnią zapobiegliwością lekarzy w tym zakresie niż z tym, że kazali tony przerzucać ciężarnym.
Przez takie kombinowanie „ledwo nasikam na pasek to L4” po pierwsze pracodawcy unikają zatrudniania młodych kobiet, po drugie inne kobiety borykają się z kontrolami zwolnień i podważaniem wypłat zasiłków.
 
reklama
Pieniądze do zusu ida z naszych pensji placi i pracodawca i my sami. ja akurat nie znam ani jednej osoby ktore poszla na zwolnienie po zrobieniu testu więc nie jest to tak częste jak wszyscy oburzeni opowiadają.. ciąża to nie choroba kuzwa jak to slysze to mi slabo jasne ze nie choroba bo nikt cie nie leczy, bo wszystko minie po porodzie a ze podstawowe objawy moga dobic człowieka ze funkcjonowanie jest chwilami niemozliwe i ja nie piszę o poważnych powiklaniach ciazy tylko o standardzie takim jak wymioty rwa czy tez sikanie co 5 minut ech temat rzeka. Ja osobiście jesli pracowała bym ciężko fizycznie w biedronce np tez chciala bym zwolnienie, dwie ciaze straciłam z corka miałam straszne problemy łącznie z nakazem lezenia i moze mam spaczone wyobrażenie ciąży i akurat ja nie mam łatwo......

Pieniądze w ZUSie nie są z podatków.

Dziewczyna ma rację - przepisy po coś są, ciąża to nie choroba. Ja raczej spotkałam się ze zbytnią zapobiegliwością lekarzy w tym zakresie niż z tym, że kazali tony przerzucać ciężarnym.
Przez takie kombinowanie „ledwo nasikam na pasek to L4” po pierwsze pracodawcy unikają zatrudniania młodych kobiet, po drugie inne kobiety borykają się z kontrolami zwolnień i podważaniem wypłat zasiłków.
 
Do góry