To ja chyba ma loterii wygrałam, mama moja nam tyle pomogła że bez niej nie wiem co byśmy robili, a teściowa to taka super babka, nawet dzwonić nie chce do nas żeby się nie narzucać

ale fakt mieszkać byśmy nie chcieli razem, jednak sami to sami. Jak mieliśmy z mężem 19 lat to postanowiliśmy razem zamieszkać, jak studiowaliśmy, i cieszę się z tego bardzo. Uwielbiamy jeździć do rodziców ale jednak mieszkać samemu go samemu, nikt ci nie wparuje do sypialni w sobotę o 12 bo już późna godzina i trzeba wstawać, albo że na obiad będzie pizza i tyle