bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Ja zazwycaj robie zkupy w Lidlu i to w czwartki najczesciej bo w piatki juz duze kolejki i ludzi a tak mam wszystko na weekend. Tylko ze u mnie duzo zaopatrujemy sie u Zochy - to taka miejscowa dziewucha z warkoczem na glowie i wypiekami na twarzy jak widzi Łukasza - a on ja uwielbia
Zawsze mamy od niej jaja, sery, ziemniaki, konfituury i inne taki , nawet makaron swojski. Na poczatku bylam troche o nia zazdrosna bo przeciez sama tez cos potrafie zrobic NO ALE ZE BYLA JUZ PRZEDE MNA
To sie nie wcinam w ich relacje. Łukasz zawsze tlumaczy ze lubi ich produkty a cala rodzina sie z tego utrzymuje, no i chce ich jakos wesprzec. Takie zakupy jak chlebek, masełko, napoje na bierzaco w sklepie Łukasz kupuje takim przydomowym a miesko raz w tygodniu w sprawdzonym miesnym. Cala reszte kupuje ja w Lidlu. I naprawde jest ogromna roznica w cenach ;( Nie wiem dlaczego wydaje mi sie ze bedzie jeszcze gorzej - a juz o swietach sie boje pomyslec.
Lidl kawałek dalej, trzeba podjechać, więc siłą rzeczy cześciej jestesmy w Biedronce, mam i tu i tu sprawdzone rzeczy, które kupujemy. Po rzeczy, których nie ma w B i L, to jedziemy do Auchan. A np. po wodę to zawsze do Makro
Dżemy różne smaki, soki malinowe, ogorki kiszone, teraz paprykę z czymś w słoikach moja mama robic, więc mamy w spiżarni od niej 2 pełne półki słoików
I kupujemy wtedy kiedy akurat będziemy jeść
Jak raz nam zrobiła kanapki to nie dość, że właśnie z masłem roślinnym, to jeszcze grubość tego masła na pół cm, gdzie ja ledwo co nożem smaruje