reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co byście zrobiły? Samotny wyjazd chlopaka...

Już nie przesadzaj. Wszystko jest kwestią dobrej organizacji czasu. Też mam małe dziecko i wiem, że jak się chce, to się znajdzie czas na odpoczynek. I nie mówię tu o zostawieniu dziecka samego sobie. Teraz uważa się, że jak kobieta urodziła i jest na macierzyńskim, to robi niewiadomo jaki wyczyn i należy im się medal za poświęcenie
Bzdury gadasz i tyle. Wszystko jest kwestią tego czy ma sie kogos do pomocy czy nie. Jesli masz pod ręką babcie/ciocie/nianie to nie jesteś dobrze zorganizowana tylko ktos Ci pomaga. Sprobuj tak sobie kilka razy w tyg odpocząć czy pojsc do fryzjera nie majac nikogo, wtedy pogadamy.
I nie chodzi o robienie z siebie cierpietnicy. Ale nie widze powodu, zeby umniejszac zaslugi kobiet, ktore z dzieckiem i jego wychowankiem sa same przez 95% czasu. To ciezka praca i duze wyzwanie.
 
reklama
Wychodziłaś do fryzjera z niemowlakiem, czy zostawiałaś go samego w domu?
Pisałam, że trudno znaleźć czas dla siebie bez pomocy od kogokolwiek innego, w tym opiekunki, babci, męża, ciotki, kuzynki i tak dalej.
Jak już mówiłam dla chcącego nic trudnego. Jeżeli kobiety wolą się użalać nad sobą niż poprosić kogoś o pomoc to ich wybór
 
Bzdury gadasz i tyle. Wszystko jest kwestią tego czy ma sie kogos do pomocy czy nie. Jesli masz pod ręką babcie/ciocie/nianie to nie jesteś dobrze zorganizowana tylko ktos Ci pomaga. Sprobuj tak sobie kilka razy w tyg odpocząć czy pojsc do fryzjera nie majac nikogo, wtedy pogadamy.
I nie chodzi o robienie z siebie cierpietnicy. Ale nie widze powodu, zeby umniejszac zaslugi kobiet, ktore z dzieckiem i jego wychowankiem sa same przez 95% czasu. To ciezka praca i duze wyzwanie.
Z tego co wiem to dziecko ma i matkę i ojca, więc w czym problem żeby to tata został z dzieckiem, a mama odpoczęła? Któregoś razu zostałam sama z synem, bo mąż wyjechal i owszem dałam radę opiekować się nim sama i znaleźć czas dla siebie bez pomocy innych
 
Ostatnia edycja:
Z tego co wiem to dziecko ma i matkę i ojca, więc w czym problem żeby to tata został z dzieckiem, a mama odpoczęła? Któregoś razu zostałam sama z synem, bo mąż wyjechal i owszem dałam radę opiekować się nim sama i znaleźć czas dla siebie bez pomocy innych
Ciężko się czyta co piszesz, przy małym dziecku ,nic nie zrobisz bez pomocy, zastsnow sie co napisala autorka i komentuj
 
Ja współczuję kobietom których mężowie są w domu raz na parę miesięcy, albo pracują 14 godzin.. ja bym się wtedy na dziecko nie zdecydowała, ojciec powinien odgrywać dużą rolę w jego wychowaniu (albo chociaż jakąś). Inaczej kiedy sytuacja wyniknie nagle kiedy dzieci są już na świecie. Wtedy wierzę, że jest bardzo ciężko. Nic nie zastąpi pomocy drugiej osoby.
My nie mamy nikogo. Mąż pracuje 8h, czasem weekendy, rzadko kilkutygodniowe wyjazdy. I szczerze mówiąc nigdy nie mieliśmy problemu, żeby mieć czas dla siebie. Ja wychodzę, on również. Jedyne, to że nie wychodzimy nigdzie razem bez dziecka, ale nie płaczemy nad tym.. i wiecie, co jest większym "problemem", że ja ten czas mogę mieć, a mi się nie chce z niego korzystać. Bo przez siedzenie w domu człowiek się robi taki dziwny. Inaczej jest kiedy idzie się codziennie do ludzi, z automatu jest inne nastawienie. Dlatego myślę, że każda która ma chociaż na kilka godzin męża w domu i chęci to powinna robić coś dla siebie.

Autorko masz prawo być zła, bo w rodzinie się takie rzeczy uzgadnia wspólnie. Chce jechać, niech jedzie odpocznie. Ale Ty zrób to samo kiedy wróci już naładowany pozytywną energią i wypoczęty :) nikt nie mówi, żebyś jechała na kilka dni.. może karmisz piersią.. albo dziecko źle znosi rozłąkę.. jednak każde wyjście chociazby z koleżanką będzie dobre, dla każdego z Was. Oni będą mogli wzmacniać swoją więź, dziecko może wcale nie będzie płakało, a Ty wyłączysz na chwilę głowę od domowych obowiązków.
 
A kto autorce broni zostawić dziecko z facetem albo z kimś z rodziny i wyjechać? Skoro chłopak ma czas na wyjazdy z kolegami to też powinien mieć czas na zajęcie się dzieckiem.
Owszem autorka też chciałaby odpocząć ale nie róbcie już z matek kobiet uciemiężonych, które na nic nie mają czasu i nie mają kiedy odpocząć.

A kto je takimi robi?
Ja tylko napisałam, ze dziecko zmienia wiele w życiu i pewne rzeczy, na przykład wakacje, należy zacząć organizować inaczej. Samotne wyjazdy być może będą musiały poczekać.

Już nie przesadzaj. Wszystko jest kwestią dobrej organizacji czasu. Też mam małe dziecko i wiem, że jak się chce, to się znajdzie czas na odpoczynek. I nie mówię tu o zostawieniu dziecka samego sobie. Teraz uważa się, że jak kobieta urodziła i jest na macierzyńskim, to robi niewiadomo jaki wyczyn i należy im się medal za poświęcenie

Nie wszystko to kwestia organizacji.
Przykre jest to, ze nie doceniasz wkładu kobiet w wychowanie dzieci. Żeby kobieta kobiecie fundowała takie traktowanie....oczekiwałam więcej.


Są chusty w których można nosić dziecko, opiekunki czy babcie. Moje dziecko też było nie do odłożenia i jakoś dawałam radę żeby chociaż 2-3 razy w tygodniu mieć kilka chwil dla siebie czy na spokojnie wyjść do fryzjera.

Już ktoś to napisal...zależy od dziecka.
Z córka mogłam w chuście godzinami siedzieć u fryzjera ale już syn w 9 miesiącu życia chusty nie tolerował. Pięciu minut by nie wysiedział.
Poza tym, nie każdy ma babcie, siostrę, brata czy koleżanki, które są blisko i nie pracują. Ja nie mam. Mieszkam daleko od wszystkich, koleżanki w większości pracują albo maja swoje dzieci. Mam sobie zorganizować nowe, żeby miał mi kto z dzieckiem zostać?

Jak już mówiłam dla chcącego nic trudnego. Jeżeli kobiety wolą się użalać nad sobą niż poprosić kogoś o pomoc to ich wybór

Czesto jest tak, ze nie ma kogo poprosić o pomoc. Jakieś sugestie w takim wypadku? Bo wtedy można sobie zorganizować wielkie nic. Jeśli jest się zależnym od pomocy osób trzecich to to żadna organizacja.
 
A kto je takimi robi?
Ja tylko napisałam, ze dziecko zmienia wiele w życiu i pewne rzeczy, na przykład wakacje, należy zacząć organizować inaczej. Samotne wyjazdy być może będą musiały poczekać.
Same z siebie robią właśnie takim gadaniem, że nie mają na nic czasu, są takie zmęczone i nikt im nie pomaga. Sorry ale nie od dziś wiadomo, że dziecko zajmuje wiele czasu i jeżeli ktoś się na nie decyduje, to powinien mieć tego świadomość.
Nie wszystko to kwestia organizacji.
Przykre jest to, ze nie doceniasz wkładu kobiet w wychowanie dzieci. Żeby kobieta kobiecie fundowała takie traktowanie....oczekiwałam więcej
Przepraszam, ale jakie traktowanie? Czy jak kogoś obraziłam?
Już ktoś to napisal...zależy od dziecka.
Z córka mogłam w chuście godzinami siedzieć u fryzjera ale już syn w 9 miesiącu życia chusty nie tolerował. Pięciu minut by nie wysiedział.
Poza tym, nie każdy ma babcie, siostrę, brata czy koleżanki, które są blisko i nie pracują. Ja nie mam. Mieszkam daleko od wszystkich, koleżanki w większości pracują albo maja swoje dzieci. Mam sobie zorganizować nowe, żeby miał mi kto z dzieckiem zostać?
Istnieje też ktoś taki jak opiekunka, sąsiadka czy ojciec dziecka.
 
Z tego co wiem to dziecko ma i matkę i ojca, więc w czym problem żeby to tata został z dzieckiem, a mama odpoczęła? Któregoś razu zostałam sama z synem, bo mąż wyjechal i owszem dałam radę opiekować się nim sama i znaleźć czas dla siebie bez pomocy innych
Ja jestem sama codziennie od 8h30 do 19h00 i uwazam sie za bardzo zorganizowana osobe, dlatego i dzieci i dom sa ogarniete.
Natomiast czas wolny czy wyjście do fryzjera w takiej sytuacji z organizacja nie ma nic wpolnego.
 
reklama
Ja jestem sama codziennie od 8h30 do 19h00 i uwazam sie za bardzo zorganizowana osobe, dlatego i dzieci i dom sa ogarniete.
Natomiast czas wolny czy wyjście do fryzjera w takiej sytuacji z organizacja nie ma nic wpolnego.
Owszem żeby gdzieś wyjść samemu potrzebny jest ktoś, kto zostanie z dzieckiem, ale serio dziwi mnie to, że nie macie nawet godziny co drugi dzień dla siebie
 
Do góry