reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

A robiłaś betę? Czy rośnie ? Może nadzieja jeszcze jest
Nie robiłam wcale a teraz już nie ma sensu moim zdaniem. Na tym etapie zostało już tylko usg. Beta nawet przy zdrowej ciąży jak bedzie rosnąć to nie tak jak na początku więc nic mi to nie da, poza niepotrzebnym kłuciem i stresem. A kilka dni po drugiej będę miała usg więc już wole poczekać. Co ma być to i tak będzie.
A ktoś już też jest po wizycie? Może macie lepsze wieści?
 
reklama
Ja miałam 2 cc i też po drugiej szybciej doszłam do sobie. Albo dlatego że widziałam czego się spodziewać albo przez szybszą pionizacje, ale generalnie za drugim razem wcale nie było gorzej, a wręcz mniej mnie ciągło i bolało po powrocie do domu.

Powiem wam, że nadal nic nie wiem i nie mam do końca dobrych wieści. Jest pęcherzyk w macicy, ale narazie nie widać zarodka. Mam przyjść za tydzień zobaczyć czy puste jajo czy jednak coś się przesuneło i zarodek się pojawi. Przyjęłam to spokojnie, ale mam mieszane uczucia. Z jednej strony mam już dzieci, nie planowałam więcej i to była totalna wpadka więc wszytko wróciłoby do normy. Z drugiej już jakoś oswoiłam się z myślą o ciąży i trochę jednak smutno, no i boję się szpitala i zabiegu. Sama nie wiem co bym wolała. Rozum mówi, że tak miało być i może to lepiej w mojej sytuacji, bo wszytko mam już poukładane w życiu, a serce że za tydzień ten zarodek się pojawi, bo poprzednio miałam taką samą sytuację z synem, że nie było nic widać, bo mam tyłozgiecie i późniejsze owulacje. Ale teraz na pierwszej wizycie byłam 3 dni później niż w poprzedniej ciąży więc już coś powinno być. Narazie staram na nic się nie nastawiać, ale najgorsza jest ta niepowność. Co by miało nie być, wolałabym już wiedzieć i pogodze się z każdym wynikiem.
Trzymam kciuki za resztę wizyt.
Ja idę jeszcze jutro na nfz, ale pewnie i tak nie będę mieć usg, bo u nas przychodni lekarz nie robi tylko daje skierowanie do pracowni usg więc pewnie też na przyszły tydzień.
O jej, to faktycznie nie są wiadomości które każda z nas chciałaby usłyszeć ☹️ ale tak jak mówisz, nic straconego jesze. Trzeba poczekać i zobaczysz co będzie. Ale powiem ci ze podoba mi się twoje chłodne podejście... Ja już bym wyła i skreśliła wszystko... Tydzień temu niby lekkie plamienie a ja już się nastawiłam na najgorsze... Płakałam jak głupia. Mam nadzieję że jednak jeszcze zarodek się pokaże 🥰 trzymaj się 🥰
 
Dziewczyny, ja przez ten stres z myślą o infekcji udalam się wyjątkowo szybciej do lekarza (innego niż prowadzący, który bym chciała, ale też zaufany). Ciążę potwierdził, pęcherzyk jest, zarodek 3 mm, ale jeszcze bez serduszka. Infekcja na szczęście żadna to nie jest. We wtorek powinno już być serduszko :)
Zaszłam do sklepu i musialam nabrać sobie mandarynek. Słodkie w ogóle, ale mandarynki... 🤩🤩
 
Ja dziś zaczęłam mocniej palmic, dzwoniłam do lekarza i kazał przyjechać do szpitala bo ma dyżur... Ale mam złe przeczucia... Trzymajcie kciuki... [emoji25]
Trzymam✊. Wiadomo różnie może być,
Ale często plemienia to nic złego szczególnie w okolicy miesiączki. W pierwszej ciąży nie miałam wcale w drugiej właśnie w tym okresie co ty teraz i to dosyć spore i dlugo więc też już miałam czarne myśli, a przeszło samo nawet bez leków i wszytko skończyło się dobrze. Oby u Ciebie było tak samo. Daj znać co powiedziel lekarz.
 
reklama
Trzymam[emoji110]. Wiadomo różnie może być,
Ale często plemienia to nic złego szczególnie w okolicy miesiączki. W pierwszej ciąży nie miałam wcale w drugiej właśnie w tym okresie co ty teraz i to dosyć spore i dlugo więc też już miałam czarne myśli, a przeszło samo nawet bez leków i wszytko skończyło się dobrze. Oby u Ciebie było tak samo. Daj znać co powiedziel lekarz.
Dziękuję za pocieszenie, na pewno dam znać...
 
Do góry