reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

cloe, nie wyrzucaj sobie że karmisz butelką. To naprawdę nie umniejsza Twojej roli jako dobrej matki. Przecież wiadomo że robisz to dla jej dobra, zresztą widzisz rezultaty. Oliwka się najada, więc pewnie jest zadowolona. A przecież właśnie o to chyba chodzi. Ja Wiktora też odstawiłam od piersi szybko i wcale nie żałowalam. Mleko pomogło mu pozbyć się alergii a ja mogłam odżyć po diecie bezmlecznej przez co miałam więcej sił i energii do zajmowania się nim. Zresztą mając już jedno dziecko na pewno lepiej jest aby nie spędzać całego dnia karmiąc jedno dziecko piersią, bo wtedy drugie może czuć się pokrzywdzone i osamotnione. Jeszcze wiele rzeczy, które wcześniej zakładałyśmy że zrobimy w jeden sposób zostanie zweryfikowanych w praktyce i zmienionych. Po prostu musimy dostosowywać się do określonych realnych sytuacji a nie teorii.
 
reklama
Witam

Miłek śpi Kamil z tatą pojechali do dziadka więc korzystam z okazji i jestem na bb.

Ania ajra jak to nikt ?? ja tęskniłam. :-) Co do plamienia przy Kamilu ustało mi pod koniec 6tego tygodnia. Jak bedzie teraz nie mam pojęcia :-).Choć wczoraj podczas karmienia tak mnie bolał brzuch że myślałam że wykituję i nawet do toalety nie mogłam iść.:no:
Co do szczepień to my decydujemy się na skojarzone zreszta Kamil też je miał. Dlaczego?? A dlatego że jest mniej wkuć. Przy pierwszym szczepieniu to jeszcze spoko ale gorzej później jak dziecko jest bardziej świadome. Kamil miał skojarzoną a i tak sie zanosił od płaczu. NIe wyobrażam sobie że jest kuty np 3 razy.:no:
Na razie nie decydujemy się na pneumokoki - za duży koszt. Teraz to MIśka tylko zaszczepimy i jak pójdzie do przedszkola nie przyniesie tego dziadostwa. Jest jeszcze szczepionka przeciwko roto wirusom - tym od grypy żołądkowej ale koszt to jakies 270 zł za sztuke a trzebe ich chyba 2 cy 3 więc odpada. :-(

Cloejak ja Cię rozumiem!!! Pod każdym względem przeżywam dosłownie to samo co ty!!!:-(Dziś zważyłam Miłka na wadze domowej z taką nakładką wyszło 3800 pytanie czy ważył mniej, czy przybrał?? teoretycznie mógł spaść do 3600- 10 % a jest więcej. Ale tez od czasu do czasu dokarmiam z tym że w 99 % ulewa to co dodatkowo zje. A zjada różnie czasem 30 czasem 10 ml. Problem z tymi piep....i sutkami. Nie może złapac prawej piersi która na dodatek jest większa i więcej mleka w niej jest i to chyba najbardziej mnie stresuje. A poza tym staram sie nei poddawać.

Tej nocy Miłek zasnął o 7 wspomogłam flachą i spał do....1:30:-(O 12 obudziłam się miałam tak twarde piersi że myśłałam że eksplodują. Ale mój syn wybrał sen. Przebieranie, rozbieranie nie pomogło nic a nic. Spał szelma. Więc odciągłam pokarm z tej piersi. O 1:30 Miłek się obudził dałam lewą i prawą i spał tak do 6:30 kiedy to go Kamil obudził. Zresztą Miłek lekko śpi ale nie w ramionach mamy :-)


Przyszlirodzice Ogromne gratulacje i całuski dla Amelki !!!!



Mysz dzis miała próbę oksy i nic nie wyszło. Czeka na rozwarcie. A ciśnienie nadal jej szaleje :-(


mój młody tez ma potówki ale doszłam od czego- poducha bo na niej karmię i teraz nie wiem co mam zrobić. A w samych rękachh nie utrzymam Miłka za duży :-)
 
Właśnie dziewczyny też miałam zapytać o szczepienia. Co do tego, że skojarzone to nie mam wątpliwości. Piotruś bardzo dobrze je tolerował, nie miał odczynów ani temp. Zastanawiam się nad pneumokokami i meningokokami. Piotrusia zaszczepiliśmy w zeszłym roku od meningokoków, teraz przed pójsciem do przedszkola planujemy zaszczepić go od pneumokoków ale co z Jasiem.... i tak w pierwszym roku jest tyle szczepionek więc nie wiem ...

Anna ajra - zależy jak często dokarmiasz, jeśli tylko 2 razy dziennie to należy zmniejszyć dawkę wit K. Ja póki co nie dokrmiam więc nie mam tego problemu.

Aggy - gdy jest ciepło można zacząć przed ukończeniem 2 tyg, ja tak zaczęłam ale sam spacer nam się opóżnił ze względu na pogodę.

Cloe - pewnie, że sam wiatr nie zaszkodzi, u nas ma być jutro lepsza pogoda więc myślę, że wyjdziemy już na 40 min
 
Kurcze jest taka ładna pogoda że ja tez już bym chciała na spacerek wyjść z młodym ale to troszke za wcześnie :-(
A podobno ma się ochłodzić :-( a jha już chhce wiosnę i lato i wogóle żeby Miłosz już siedział, chodził a najlepiej mówił:-)
 
agawa w "Pierwszym roku życia dziecka" jest napisane:

Pytanie:

Minęło 10 dni od mojego powrotu z dzieckiem ze szpitala i zaczynam powoli nie wytrzymywać siedzenia w domu. Czuję się jak w klatce. Kiedy mogę wyjść z dzieckiem po raz pierwszy?

Odpowiedz:

Byłaś już przecież z dzieckiem na dworze, gdy wracaliście ze szpitala i od tej pory mogliście już wychodzić codziennie, jeśli tylko za oknem nie szalała wichura, burza, ulewa lub trzaskający mróz. Rady doświadczonych (które dają też wcale nie takie stare matki i teściowe) że matka i dziecko nie powinni ruszać się z domu przez dwa tygodnie po porodzie są kompletnie przestarzałe.. Każde zdrowe, urodzone w terminie dziecko, które może opuścić szpital poradzi sobie również na wycieczce z wózkiem w parku, do sklepu a nawet do mieszkającej w innym mieście babci.
 
cloe, nie wyrzucaj sobie że karmisz butelką. To naprawdę nie umniejsza Twojej roli jako dobrej matki. Przecież wiadomo że robisz to dla jej dobra, zresztą widzisz rezultaty. Oliwka się najada, więc pewnie jest zadowolona. A przecież właśnie o to chyba chodzi. Ja Wiktora też odstawiłam od piersi szybko i wcale nie żałowalam. Mleko pomogło mu pozbyć się alergii a ja mogłam odżyć po diecie bezmlecznej przez co miałam więcej sił i energii do zajmowania się nim. Zresztą mając już jedno dziecko na pewno lepiej jest aby nie spędzać całego dnia karmiąc jedno dziecko piersią, bo wtedy drugie może czuć się pokrzywdzone i osamotnione. Jeszcze wiele rzeczy, które wcześniej zakładałyśmy że zrobimy w jeden sposób zostanie zweryfikowanych w praktyce i zmienionych. Po prostu musimy dostosowywać się do określonych realnych sytuacji a nie teorii.

Kropecka masz całkowitą rację tylko jakoś nie mogę się z tego otrząsnąc no nie moge i koniec. Myślałam że jestem silniejsza:dry:Liczę ze za dzień dwa dołek minie a ja zaczne dostrzegać plusy całej sytuacji .Dzis zrobiłamsobie chilę dla mnie czyli popijam kawe i zagryzam czekoladka sliwka w likierze młoda jeszcze spi po spacerze wię cpoki co itak cyca jej nie bede porbowała wepchnąć a przynajmniej popjam sobie kawke na którą miałam ochotę od dłuższego czasu
 
dziewczyny a jak wasz powrót do formy po ciązy:confused:
kilogramy lecą w dół same czy jakos pomagacie;-)
ja po porodzie straciłam 10 kg, teraz jeszcze troche ponad drugie tyle:baffled:
licze na to ze karmienie piersią wyciaga - bez wzgledu na to co to znaczy, bo to ze wyciaga siły to juz wiem;-):-p
 
No to jak z tymi szczepionkami?
Na jakie szczepienia się zdecydowałyście (zwykłe, czy te skojarzone), no i dlaczego właśnie takie???:confused::confused::confused:
 
reklama
Do góry