Nie zaglądałam 2 dni a tu 40 stron do nadrobienia
. Przyznam szczerze ze cześć pominęłam. Ja dzisiaj po wizycie ale u dentysty... godzina leżenia na fotelu - nie polecam bardzo. I cały czas myśle czy to nie zaszkodzi maleństwu. Bo z jednej strony - piszą ze leczenie w pierwszym trymestrze może być niebezpieczne, z drugiej moja dentystka mówi ze maja znieczulenia bezpieczne na każdym etapie ciąży, z trzeciej sam ból i stres a z czwartej nieleczona próchnica to tez bardzo niefajnie. Jak tu nie zwariować? 

