reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Boję się, ze wszystko stracone. Pomóżcie!

Witam Was kochane, szukałam podobnego wątku lecz to nie znalazłam. Mianowicie 11 listopada dostałam miesiączki, 30 listopada miałam zabieg łyżeczkowania z powodu pobrania wycinkow po złej cytologii. W grudniu nie dostalam już miesiączki. Są One bardzo nie regularne. 8 stycznia na teście ciążowym wyszły mi dwie kreski. 11 stycznia ginekolog w macicy jeszcze niczego nie zauważył. 18 stycznia na usg pojawił się pęcherzyk ciazowy 5.7mm . Lekarz kazał przyjść za 3 tyg licząc, że wypadnie wtedy 7/8 tc. Jednak na wizycie 8 lutego był widoczny tylko pęcherzyk ciazowy i zoltkowy. Lekarz nie mógł namierzyć zarodka .. po dużym przybliżeniu powiedział że to może być to... crl wyszło 5 mm . Kazal przyjść za 10 dni i przygotować się,że coś może być nie tak . 18 stycznia bete miałam 5285 a 9 lutego 32823 jutro idę zrobić ja jeszcze raz .. pomóżcie mi, myślicie że ciąża może być młodsza niż myśli lekarz ? I czy zarodek z serduszkiem się jeszcze pojawi? Jestem zrozpaczona siedzę i cały czas płacze.
O a jaka cytologia była. :) Tez jestem po lyzeczkowaniu 03.12 i tez szybko zaszlam w ciaze. Planowalam nieco dluzej sie postarac, ale no samo wyszlo. Reklamowac nie będę :)

Z Usg jest jak z magiczna kula. Wrozba jest taka jak skalibrowany jest sprzet lub zalezna od lekarza. Pod koniec ciazy z powodu wysokiego ryzyka obumarcia plodu mialam usg 2 x w tygodniu. :D I takie cuda co mi gadali Ci lekarze .... Raz dziecko mialo byc za male, raz 4 kilo raz mialam malowodzie 3 pkt raz 10. No cuda na kiju. Dziecko mam zdrowe a w ostatecznym zapisie na wypisie wod mialam 10 pkt. Lezac po CC slyszalam jak baba prawie sie przekrecila podczas porodu i radosna rozmowe lekarzy "Jaka jej prginozowales mase dziecka" "no 3700" "a jest" "No 4700". Wiec jak na koniec ciazy takie cuda to pomysl o dzieciatku ktore ma pare mm - gora centrymetr :)) czekaj.
 
Ostatnia edycja:
reklama
O a jaka cytologia była. :) Tez jestem po lyzeczkowaniu 03.12 i tez szybko zaszlam w ciaze. Planowalam nieco dluzej sie postarac, ale no samo wyszlo. Reklamowac nie będę :)

Z Usg jest jak z magiczna kula. Wrozba jest taka jak skalibrowany jest sprzet lub zalezna od lekarza. Pod koniec ciazy z powodu wysokiego ryzyka obumarcia plodu mialam usg 2 x w tygodniu. :D I takie cuda co mi gadali Ci lekarze .... Raz dziecko mialo byc za male, raz 4 kilo raz mialam malowodzie 3 pkt raz 10. No cuda na kiju. Dziecko mam zdrowe a w ostatecznym zapisie na wypisie wod mialam 10 pkt. Lezac po CC slyszalam jak baba prawie sie przekrecila podczas porodu i radosna rozmowe lekarzy "Jaka jej prginozowales mase dziecka" "no 3700" "a jest" "No 4700". Wiec jak na koniec ciazy takie cuda to pomysl o dzieciatku ktore ma pare mm - gora centrymetr :)) czekaj.
3 grupa, ale z wycinkę wyszło że to tylko ostry stan zapalny 😊
 
3 grupa, ale z wycinkę wyszło że to tylko ostry stan zapalny 😊
To najważniejsze, że wszystko dobrze. Ja nawet nie wiem, jak mój wynik się przelicza na pap, ale z wycinka wyszło, ze jestem zdrowa jak koń :D Lekarz mi powiedział, że czasami tak się zdarza, a brał bardzo grube wycinki.

Trzymam w takim razie kciuki za bąbla. Czekaj cierpliwie. Daj sobie chociaż 2 tygodnie. Nie jesteś jedyną kobietą u której wychodzą cuda na USG. :))
 
To najważniejsze, że wszystko dobrze. Ja nawet nie wiem, jak mój wynik się przelicza na pap, ale z wycinka wyszło, ze jestem zdrowa jak koń :D Lekarz mi powiedział, że czasami tak się zdarza, a brał bardzo grube wycinki.

Trzymam w takim razie kciuki za bąbla. Czekaj cierpliwie. Daj sobie chociaż 2 tygodnie. Nie jesteś jedyną kobietą u której wychodzą cuda na USG. :))
Wizytę mam w środę, po 10 dniach. Jestem dobrej myśli. Mam nadzieję że wszystko jest w porządku
 
Współczuję bardzo Kochana wiem dokladnie co szujesz przechodziłam to samo 3 tygodnie temu. Słabe to pocieszenie ale za 3 tygodnie poczujesz się lepiej, trzymam kciuki.
 
reklama
Do góry