reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Madźka27 - dobrze, że już sytuacja opanowana :tak:

U mnie też wielkie sprzątanie - przygotowanie do remontu pokoju (będziemy robić pokój dla małego, bo na razie ma łóżeczko w naszej sypialni), a ponadto dziś fachowcy wymieniali nam drzwi zewnętrzne na stalowe, więc pyłu w domu było nieziemsko dużo...
 
reklama
U mnie też wielkie sprzątanie - przygotowanie do remontu pokoju (będziemy robić pokój dla małego, bo na razie ma łóżeczko w naszej sypialni), a ponadto dziś fachowcy wymieniali nam drzwi zewnętrzne na stalowe, więc pyłu w domu było nieziemsko dużo...


Oj nie zazdroszczę tej wymiany drzwi. Ja wymieniałam w październiku, potem sprzątanie całego domu mnie czekało, bo ten pył wdarł się wszędzie :szok: w najmniejsze zakamarki. Pomimo tego, że pod wszystkimi drzwiami podłożyłam wilgotne szmaty. Nic nie pomogło :baffled:

sikoreczka pochwal się jaki obraz będziecie wieszać?
 
Widzę że u was wszystkich albo remont był albo jest albo będzie:-) U mnie narazie spokój:-) Puki co mamy tylko plany ale kaski brak więc nici z realizacją narazie:-(
Michas pojechał z tatą do fryca się obciąć bo wyglądał koszmarnie:-D Jak wróci to pstryknę mu foteczkie i wam pokażę:-)
 
A u nas nadal leje i nic mi się nie chce, niby w domu co mogłam to posprzątałam ale jak tak ogólnie patrzę to nadal widzę bałagan:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Dzien Doberek:-)
U nas też pada, wieje a my na zkupy co miesięczne idziemy..Wypłaty nadal nie widać, dobrze,że zasórniaki mamy ale ja ich tak nie lubie ruszać:baffled:No ale cóz...Trzeba wykorzystac to,że M jednak dziś do pracy nie idzie.Niech targa to mięcho:-)Dobra zmykam bo idziemy do pozniej:-)

Witam :))

U nas leje... dziś pewnie wszyscy kiblujemy w domu. No ale i tak musze w tym deszczu wyjść na zakupy :dry:

Dzień dobry!

U nas też leje :-( najgorsze jest to, że muszę iść na zakupy razem z Jędrkiem :baffled:

widzę ,że wyszystkie dzisiaj na zakupy się powybierały...my tez byliśmy ale bez Igorka bo tak lało że wolałam go w doku z teściową zostawić.

A u nas kolejna kłótnia, już nie mam siły dalej tego ciągnąć, chyba nasze małżeństwo to jedna wielka pomyłka:-:)-:)-(
Pogoda okropna, Maja chce na spacer i w żaden sposób nie mogę jej wytłumaczyć,że na dworku pada deszcz i wyjść nie możemy:-:)-(

Anaconda nowe mieszkanko,śiwęty spokój i kłutnia.....:baffled::confused: oj biedaku oby szybko wam przeszło, trzymam kciuki


U nas też jest nieraz jazda o jedzenie i też mam wtedy mega nerwa, ale to chyba u większości z nas tak jest:tak::tak::tak::tak:

u mni ejak mały nie chce jeść to go zostawiam i nie wpycham, jak zgłodnieje to sam przychodzi ,że jest głodny;-)

Ale mnie dziś nudy dopadły...... weekendy samotnej mamy z dzieckiem są do bani :-(
Ja już chcę do męża.... a może nie tak... ja już chcę męża w domku :tak:

Sewa
kiedy maż przyjeżdża??


U nas dziś dzionek minął szybciutko i miło. Igor nie chciał spać w południe więc mam cichą nadzieje że szybko wieczorkiem pójdzie spać:dry:
Ja jestem obolała........wczoraj podniosłam jakieś 40 kg i wrzuciłam to do auta....no i coś mi się stało....:baffled: na początku myślałam że to przepuklina mi się zrobiła ale teraz ból zszedł pod kość łonową więc nie wiem......w poniedziałek umówiłam się do lekarza więc zobaczymy:confused: mam nadzieję że to nic złego się nie stało.......i że będzie to tylko nauczka dla mnie na przyszłość:baffled::zawstydzona/y:
 
Sewa kiedy maż przyjeżdża??

Mąż przyjedzie dopiero w maju. I już razem pojedziemy do UK. Na święta nie przyjedzie bo...... wolimy jego urlop wykorzystać na czas kiedy my już się do niego przeprowadzimy. A święta..... szybko miną.

Co do Twojego bólu....... 40 kg :szok::szok::szok::szok: oszalałaś kochana. Toż to chłopa by powaliło :szok::szok::szok::szok: trzymam kciuki, aby szybko przeszło.
 
reklama
Do góry