Kwietniowe mamy 2021

[Klaudkaa]

Nie martwcie się u mnie też nie moc ostatnio nic mi się nie chce, ale muszę rano wyjść z psem, później jakiś obiad także trochę się zmuszam.
Też chciałam ćwiczyć ale nie mam weny ale można zaliczyć że dwa razy dziennie schodzę a później wchodzę na 4piętro

Ja się ostatnio dobrze młoda mniej ruchliwa się zrobiła od kilku dni, za to wlazło mi coś w lewy bok żeber i mnie boli aż prąduje do kręgosłupa
Brzuch mi trochę już opadł, jeden plus mogę zawiązać buty

Ja jeszcze daje rade wiązać buty, chociaż z dnia na dzień coraz ciężej, to chyba wina tych słodyczy Ja jestem właśnie na etapie tych zakupów. Dziś zamówiłam staniki i koszule do karmienia i kilka ostatnich rzeczy do spakowania do szpitala. Zastanawiam sie jeszcze nad kosmerykami dla mnie. Kupowałyście całe nowe opakowania wszystkiego (szampon, krem itd.)? Bo zastanawiam się czy nie przelać tego po prostu do małych buteleczek. Bo jakoś nie moge sobie wyobrazić biegania w szpitalu z tym wszystkim do łazienki.

 

[Mama Mia!]

Ja jeszcze daje rade wiązać buty, chociaż z dnia na dzień coraz ciężej, to chyba wina tych słodyczy Ja jestem właśnie na etapie tych zakupów. Dziś zamówiłam staniki i koszule do karmienia i kilka ostatnich rzeczy do spakowania do szpitala. Zastanawiam sie jeszcze nad kosmerykami dla mnie. Kupowałyście całe nowe opakowania wszystkiego (szampon, krem itd.)? Bo zastanawiam się czy nie przelać tego po prostu do małych buteleczek. Bo jakoś nie moge sobie wyobrazić biegania w szpitalu z tym wszystkim do łazienki.

Dla siebie kupiłam miniatury kosmetyków w Rossmanie ale przelewanie do mniejszych butelek też jest dobrym pomysłem

 

[inesia]

Ja kupiłam taki zestaw podróżny z małymi buteleczkami. I sobie przelałam szampon, żel do ciała i żel do higieny intymnej+ małe pudełeczko na krem. To dobra opcja jak chcemy zabrać swoje ulubione kosmetyki a nie ma ich w sprzedaży w miniaturkach. Na pewno kupie miniaturkę pasty do zębów z Rossmanna.

Zebrałam się i uprasowałam ciuszki do szpitala dla małego. Będę się pakować w małą walizkę na kółkach. I już widzę że ciężko będzie się pomieścić. Zwłaszcza z wielko gabarytowymi rzeczami typu pieluchy czy podpaski poporodowe te duże. Dla młodego już spakowałam wszystko, u mnie jeszcze zostały kosmetyki, bielizna i ręczniki.
Ogólnie to biorę jeszcze taką małą torbę (taka większa kosmetyczna) gdzie będę miała rzeczy tylko do porodu, tak żeby nie grzebać w tej walizce. Taki oto mam plan.

 

[Mama Mia!]

Ja kupiłam taki zestaw podróżny z małymi buteleczkami. I sobie przelałam szampon, żel do ciała i żel do higieny intymnej+ małe pudełeczko na krem. To dobra opcja jak chcemy zabrać swoje ulubione kosmetyki a nie ma ich w sprzedaży w miniaturkach. Na pewno kupie miniaturkę pasty do zębów z Rossmanna.

Zebrałam się i uprasowałam ciuszki do szpitala dla małego. Będę się pakować w małą walizkę na kółkach. I już widzę że ciężko będzie się pomieścić. Zwłaszcza z wielko gabarytowymi rzeczami typu pieluchy czy podpaski poporodowe te duże. Dla młodego już spakowałam wszystko, u mnie jeszcze zostały kosmetyki, bielizna i ręczniki.
Ogólnie to biorę jeszcze taką małą torbę (taka większa kosmetyczna) gdzie będę miała rzeczy tylko do porodu, tak żeby nie grzebać w tej walizce. Taki oto mam plan.

Ja spróbuję się spakować w jedną torbę ale nie wiem czy dam radę, jeśli nie to wezmę drugą mniejszą. Do porodu też mam taką trochę większa kosmetyczkę, włożę do niej pampersa i ubranko dla małego,może jakieś przekąski dla siebie. Aż się boje z tym pakowaniem

 

[mayfly]

.

 

[Ilona1806]

Ja kupiłam taki zestaw podróżny z małymi buteleczkami. I sobie przelałam szampon, żel do ciała i żel do higieny intymnej+ małe pudełeczko na krem. To dobra opcja jak chcemy zabrać swoje ulubione kosmetyki a nie ma ich w sprzedaży w miniaturkach. Na pewno kupie miniaturkę pasty do zębów z Rossmanna.

Zebrałam się i uprasowałam ciuszki do szpitala dla małego. Będę się pakować w małą walizkę na kółkach. I już widzę że ciężko będzie się pomieścić. Zwłaszcza z wielko gabarytowymi rzeczami typu pieluchy czy podpaski poporodowe te duże. Dla młodego już spakowałam wszystko, u mnie jeszcze zostały kosmetyki, bielizna i ręczniki.
Ogólnie to biorę jeszcze taką małą torbę (taka większa kosmetyczna) gdzie będę miała rzeczy tylko do porodu, tak żeby nie grzebać w tej walizce. Taki oto mam plan.

Ja dziś przyniosłam moja walizeczke do pokoju i tak sobie stoi a to już 34 tydzień. Ciuszki mam poprane i poprasowane. Kosmetyki kupione ale pomysł z tymi buteleczkami bardzo dobry i też tak zrobię brakuje mi jeszcze tylko jednej koszuli do karmienia i małej buteleczki dla dziecka bo przy pierwszym dziecku karmienie to była jakaś masakra więc pomyślałam że tym razem w razie czego wezmę laktator i małą buteleczke do karmienia.

 

[Mama Mia!]

Ja dziś przyniosłam moja walizeczke do pokoju i tak sobie stoi a to już 34 tydzień. Ciuszki mam poprane i poprasowane. Kosmetyki kupione ale pomysł z tymi buteleczkami bardzo dobry i też tak zrobię brakuje mi jeszcze tylko jednej koszuli do karmienia i małej buteleczki dla dziecka bo przy pierwszym dziecku karmienie to była jakaś masakra więc pomyślałam że tym razem w razie czego wezmę laktator i małą buteleczke do karmienia.

Oj ja też biorę laktator do szpitala bo przy pierwszym dziecku uratował mi życie
A mam pytanie- ile bierzecie tych koszul do karmienia? Ja mam 3 i zastanawiam się czy to nie za mało

 

[inesia]

Oj ja też biorę laktator do szpitala bo przy pierwszym dziecku uratował mi życie
A mam pytanie- ile bierzecie tych koszul do karmienia? Ja mam 3 i zastanawiam się czy to nie za mało

Biorę jedną koszulę do porodu, wiadomo, że od razu po porodzie do prania. I dwie pakuje do walizki na sale po porodzie. Na 3-4 dobry powinno starczyć.
Laktatora i butelek nie biorę, przy pierwszym synu piersi odrazu zaczęły współpracować i mleko leciało na żądanie małego. Myślę, że tym razem będzie podobnie. Jak to mi wtedy pielęgniarka laktacyjna powiedziała mam idealne piersi do karmienia, wystające brodawki które bez problemu maluch chwyci.
Zresztą już z prawej piersi jak lekko nacisnę to widzę małe kropelki, także produkcja się rozpoczęła

 

[Klaudkaa]

Oj ja też biorę laktator do szpitala bo przy pierwszym dziecku uratował mi życie
A mam pytanie- ile bierzecie tych koszul do karmienia? Ja mam 3 i zastanawiam się czy to nie za mało

Ja mam dwie po siostrze i właśnie jedną dokupiłam mam nadzieję że starczy, a jeśli nie, to liczę że mąż wypierze i dowiezie

 

[Ilona1806]

Oj ja też biorę laktator do szpitala bo przy pierwszym dziecku uratował mi życie
A mam pytanie- ile bierzecie tych koszul do karmienia? Ja mam 3 i zastanawiam się czy to nie za mało

Ja biorę 3 koszule ale u nas w szpitalu do porodu każą ubrać taką szpitalną w której jest mało co zakryte A potem na salę poporodową będę miała 3 swoje.